chcialby znowu tak poplynac. Tylko tym razem chetnych nie moze znalesc bo poprzednio grupa plyneli. Z tego co wiem
to kilka godzin na tym samym halsie i w okolicach Bornholmu wialo oczywiscie duzo mocniej niz na naszym brzegu.
Tak wiec plyniecie kitem na wieksze odleglosci zawsze wiaze sie z rozmiarem latawca bo wiatr nie wieje wszedzie
tak samo i moze to byc granica nie do przeskoczenia chyba ze trafil by sie bardzo rowny wiatr na calym Baltyku.
Plyniecie do szwecji na pd wietrze to raczej malo realistyczne marzenia. Raz na nie wiem ile lat cos takiego MOZE jest mozliwe.
Predzej pokonasz ta trase na wietrze zach np taki jak bedzie w czwartek. Looknij sobie na mapki ICM.
Jesli wiatr zamiast ulozenia poludnikowego bedzie mial rownoleznikowy mozesz zapomniec.
A z kolei jesli chcesz miec jednakowy wiatr to musi byc raczej duuuuuzy front ale z nim prawdopodobnie bedzie wiazala sie
wichura a nie stabilne wiaterek na 12bow.
W czwartek na przyklad wydaje sie ze jesli wyplynal bys kolo 6 mozesz zdazyc doplynac do Szwecji w polwietrze
z okolic Kolobrzegu moze Leby tylko kto w taka wichure wyjdzie na morze? No i generalnie wszystko zalezy od szczescia
bo bez w miare jednakowego wiatru ani rusz bo 2 latawcow nie wezmiesz na droge

ps. jak dedukuje zle to niech mnie ktos poprawi.