pl.rec.windsurfing

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
km
Posty: 7
Rejestracja: 15 lip 2004, 10:47
 
Post15 lip 2004, 14:21

[quote="joosiboy"] Zawsze szukam logicznego, nie krzywdzacego nikogo wyjscia z sytuacji.[quote]

Szkoda ze Ci tej logiki zabraklo na spocie..., tak ciezko zwolac kumpli, pogadac z ws-cami, "sluchajcie, my plywamy tu a wy tam, nie wchodzimy sobie w droge" ? Tak to mniej wiecej wyglada na innych spotach...


[quote="joosiboy"]
To bylem ja. Tak naprawde z wlasnej glupoty otarlem sie o zaswiaty, ale widze, ze dla spolecznosci ws jest to bardzo wesola gratka (a moze tylko dla ciebie kolego) :?:
[quote]

Wiesz, pierwsze co pomyslalem slyszac o Twoim wypadku to bylo - "kur..a, ten koles mogl kogos zabic". Masz taka swiadomosc? Jak sam szczerze przyznajesz zrobiles to przez glupote. Wcale mnie to nie zaskakuje, bo widzialem juz pare takich "akcji", glupawy popis albo przecenienie wlasnych sil, wiedzialem rowniez, ze nic Ci sie nie stalo, po prostu miales cholernego farta. Stad ironia, ale nie smiech. Ikonki emocji Ci sie troche pogibaly. Och, ale ta urazona duma... Mam Ci moze wspolczuc za stworzenie zagrozenia na plazy? Jak na kajciarza przystalo dorosy chyba jestes i za swoje bledy sam odpowiadasz. Rob co chesz, ale innym daruj emocji. Pomysl czasem tym a nie tylko o sobie (tu tkwi sedno calej tej dyskusji, ktore do Was z takim oporem trafia...).

[quote="joosiboy"]
Jesli mnie rozpoznasz na jakims spocie, podejdz i sie przypomnij. Postaram sie zapewnic ci jeszcze ciekawszy i weselszy pokaz :shock:
[quote]

Och, chetnie... jesli chcesz mi czyms zaimponowac, to przepusc kiedys deskarza podnoszac kajta do gory i machnij reka zeby przeplynal. Bedziesz dla mnie GURU!!!!!!! Wiesz, w takiej Francji kajciarze maja ten trik opanowany do perfekcji, ale dla naszych "wymiataczy", no kurcze, cos za trudny... ;-)


[quote="joosiboy"]
Myslisz Krzysiu, ze tylko wy nam pomagacie a sytuacji odwrotnych nie ma :?: Grubo sie mylisz
[quote]

Czlowieku..., mi to generalnie zwisa. Wiem tylko, ze w ciagu ostatnich paru tygodni lapalem przynajmniej 2 splatane latawce, ot tak dla dobra spolecznego ;) Wiem tez, ze moglbym za to oczekiwac wiekszego szacunku na wodzie (nie dla mnie ale ogolnie dla reszty WS-cow). Ale niestety zamiast tego trafiamy na takich gosci jak Wy, ktorych bardziej bawi zapieranie sie przy swoich racjach niz wspolne rozwiazywanie problemow.

Zamiast pieprzyc o tym na kogo bardziej leca laski, kto wiecej spotow "opanowal", co kto komu pokaze jak sie spotkamy itp. macie cos sensownego do przekazania? Widzicie w ogole ze jest pewien problem? Moze tak czas wyrosnac z nadetego ego i troche sie otworzyc do ludzi, he?

Wystarczy ustalic pare banalnych zasad, ktore nam i wam BARDZO ulatwia zycie. Z naszej strony macie pelna gotowosc do wspolpracy, a z Waszej jak do tej pory nie widze ZADNEJ. No chyba ze pomylilem miejsca i na tym forum o takich balach jak koegzystencja naszych sportow sie nie dyskutuje a tylko pyskuje...

Pozdrawiam
Krzysiek

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post15 lip 2004, 14:40

Joosi :notworthy: masz klase!
Wypowiedzi km nie bede komentowal poniewaz sa jednostronne i irytujace.

Awatar użytkownika
kamilKITE
Posty: 1082
Rejestracja: 02 paź 2003, 15:58
Lokalizacja: kiteway
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2004, 14:51

Hej,

Pływałem ostatnio na Solarze. WS'ow bylo tyle, że horyzontu nie widzialem. Plywanie po zawietrznej musialoby sie ograniczyc do przeskakiwania przez ten cholerny pomost na każdym halsie.

Próbowałem więc przebić się przez pasmo WS trochę dalej, gdzie też jest płytko i dużo bezpieczniej. Ponieważ wiatr był dobijający i raczej słaby to wyhalsowanie się stanowiło raczej problem. Często kończyło się na tym, że musiałem leżeć w wodzie i czekać aż WS przejadą bo nie miałem miejsca do startu. Zatrzęsienie.

Na szczęście nikt na mnie nie krzyczał ani ja na nikogo. Tak jest i tyle, trzeba z tym żyć. Wogóle atmosfera na Solarze wydaje się być pod tym względem OK. Jeden kolega WS bardzo często i chętnie stawiał mi latawca.

To czego nie lubię w WS to tego, że panikują i jak podpływasz to puszczają żagle i wskakują do wody - jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak robią ale jest to mega niebezpieczne.

Druga rzecz to to, że jak wychodzą z wody to kładą swoje sprzęty statecznikami do góry. Nie znam się na WS, nie wiem czy można inaczej położyć deskę, ale przeraża mnie myśl, że kiedyś szkwał mnie porwie i wyrzuci na naszpikowany statecznikami brzeg.

A tak wogóle to nic do WSowcow nie mam i mam nadzieje, ze oni do mnie tez nie. I napewno żaden nerwus z jednego czy drugiego forum mojego stosunku do WS nie zmieni, chcociaz czyta sie to przykro i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to w WSowcach jest dużo więcej agresji, której nie rozumiem.

PEACE

Tak se chcialem cos powiedziec w tym temacie.

Awatar użytkownika
joosiboy
Posty: 187
Rejestracja: 27 lip 2003, 21:03
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2004, 15:10

Wiesz, pierwsze co pomyslalem slyszac o Twoim wypadku to bylo - "kur..a, ten koles mogl kogos zabic". Masz taka swiadomosc? Jak sam szczerze przyznajesz zrobiles to przez glupote. Wcale mnie to nie zaskakuje, bo widzialem juz pare takich "akcji", glupawy popis albo przecenienie wlasnych sil, wiedzialem rowniez, ze nic Ci sie nie stalo, po prostu miales cholernego farta. Stad ironia, ale nie smiech. Ikonki emocji Ci sie troche pogibaly. Och, ale ta urazona duma... Mam Ci moze wspolczuc za stworzenie zagrozenia na plazy? Jak na kajciarza przystalo dorosy chyba jestes i za swoje bledy sam odpowiadasz. Rob co chesz, ale innym daruj emocji. Pomysl czasem tym a nie tylko o sobie (tu tkwi sedno calej tej dyskusji, ktore do Was z takim oporem trafia...).


Wiesz Krzysiu... nie wiem czy masz jakies pojecie o kitesurfingu?
Bo jesli tak, to (wybacz) banialuki jakie piszesz mozna usprawiedliwic tylko tym, ze cie tam nie bylo!!! Nie podplynalem do plazy, bo to by stworzylo zagrozenie dla innych (bylem mocno przezaglowany), a latalem nie na swoim latawcu, ktory nie mial linki bezpieczenstwa i wlasnie dlatego malo sie nie zabilem, bo nie chcialem aby wolno lecacy latawiec ucial linkami komus glowe!

Jak widze jestes bardzo bojowo nastawiony do ks i nie potrafisz obiektywnie pomyslec o sprawie. Nie mam ci tego za zle lecz szkoda, ze burzysz krew innych normalnych kolegow od sportow wodnych.

Zycze wszystkiego NAJ. I nie do zobaczenia!!!

Awatar użytkownika
joosiboy
Posty: 187
Rejestracja: 27 lip 2003, 21:03
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2004, 15:21

I jeszcze jedno.

Zawsze siedzimy na plazy oczekujac na wiatr. WSy i KSy razem. Kiedy zaczyna wiac wszyscy razem rzucamy sie do wody, bo przeciez o to w tym wszystkim chodzi. Plywamy kolo siebie nie przeszkadzajac sobie i bawiac sie swietnie. Zawsze jak jestem na kursie kolizyjnym z ws-em stawiam latawiec do zenitu i przepuszczam kolege na desce, gdyz wiem, ze mi to sprawia mniej klopotu (ws musialby sie wodowac zeby wyhamowac slizg). Widocznie nigdy jeszcze na siebie nie wpadlismy na wodzie. Natomiast kolegow ktorzy sie jeszcze ucza upominamy aby plywali w bezpiecznych strefach. Jezeli tak bardzo ci przeszkadza plywanie wsrod ks-ow to chyba za bardzo nie ufasz swoim umiejetnosciom.

Szacunek.

Awatar użytkownika
sampan
Posty: 518
Rejestracja: 30 kwie 2004, 19:19
Lokalizacja: Raszyn-walczy!
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2004, 15:47

Tak Tak Panie Krzyśku; ma pan racje - to Pan jest nieomylny i taki doświadczony i napewno taki silny (hm... jaka buźka to najlepiej odda - może taka :twisted: ) ale Pan srogo skarcił tych niedobrych chłopców HoHo! Może już przestaną latać na tych głupich parawanach i mącić wodę tymi absurdalnymi wycieraczkami podłogowymi... Ale jest Pan Męski :shifty: fiu fiu! - Teraz nie mam złudzeń, że dziewczynki na Pana lecą - to słownictwo! Lep na muchy! Tak; że panie Krzyśku no chyba tylko WIATRU W ŻAGLE możemy Panu życzyć! Do widzenia!
Josi, Rolnik i Kamil idziemy razem na :beer:
Tylko grzecznie! :wink:
spox

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post15 lip 2004, 16:28

Sampan!To nie o to chodzilo!
Atakuje nas facet ktory z kiciazami nie mial chyba nigdy stycznosci.Swoje wywody snuje na podstawie opowiesci grupowych ,opierdala jak uczniakow,kim ty wlasciwie jestes? A moze adwokatem polskiego windsurfingu? taki stan wymaga leczenia poszkodowany z urojenia!Jeszcze jedno kitow na naszych morskich spotach bedzie coraz wiecej.Sczegolnie w swinoujsciu,miedzyzdrojach i pobierowie bede sie o to staral.Do tej pory nie mialem najmniejszych utarczek z ws ale ciebie wtedy nie bylo.Mam nadzieje ze jak sie spotkamy nad woda podamy sobie reke nie zwracajac uwagi na to czy jestem w spodniach i koszulce tylko na to ze lacy nas podobna pasja .
Apropo wolina - zirytowani deskaze to jedno ale byli rowniez zirytowani kiciaze.Porwane kity ,przepalone linki dla czego ?Wynik myslenia wylacznie o sobie.Tutaj apel!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:idea:
Patrzmy co sie dzieje wokol nas ,badzmy przewidujacy ,wszystkim bedzie latwiej.Niepotzrebne sa zadne podzialy na strefy na malych spotach wprowadzi to tylko nerwowke. :idea:

Kiedy plywalem w Ilmuiden(fantastyczny spot w hollandi)na wodzie bylo ze 40 kitow ,wiatr 6-7bf piekna rowna fala i wsrod tej chmary parasoli dwie deski ws w tym na jednej plywal kolega (mario).Pytalem sie po plywaniu czy nie czul sie nieswojo.Odpowiedzial ze bylo zajebiscie.Ciekawe ze u nas dwa placzace sie kity potrafia zrobic tyle zamieszania :roll: :snooty: :disgusted:
Obiecuje zdiecia jak dostane od ojca sami zobaczycie.
Pozdrawiam wszystkich otwartych :wave:

km
Posty: 7
Rejestracja: 15 lip 2004, 10:47
 
Post15 lip 2004, 16:34

joosiboy pisze:Jezeli tak bardzo ci przeszkadza plywanie wsrod ks-ow to chyba za bardzo nie ufasz swoim umiejetnosciom.


Panowie, wiadomo ze przy takich wyrywaczach lasek i pogromcach spotow kazdy wymieka! ;-)

EOT

moniek
Posty: 6
Rejestracja: 15 lip 2004, 10:32
 
Post15 lip 2004, 17:49

joosiboy pisze:
Tylko tym, ze cie tam nie bylo!!! Nie podplynalem do plazy, bo to by stworzylo zagrozenie dla innych (bylem mocno przezaglowany), a latalem nie na swoim latawcu, ktory nie mial linki bezpieczenstwa i wlasnie dlatego malo sie nie zabilem, bo nie chcialem aby wolno lecacy latawiec ucial linkami komus glowe!

Zycze wszystkiego NAJ. I nie do zobaczenia!!!


A samochodem bez hamulców byś jeździł ? Czy też linka bezpieczeństwa nie jest kul ? Mi wystarczy pare minut na wodzie i widze koło ktorego kajciarza moge pływać spokojnie a którego lepiej unikać - często są sami tacy ale dlatego mam rezygnować.

No i wq...wia mnie namaxa to że niektórzy potrafią łazić z latawcem w ręku a za nimi kilkadziesiąt metrów dalej ciągnie się bar, wqrwia mnie jak widze że koles poszedł (na Pólwsypie) z kitem na plaże bo już nie miał siły a deske zostawił dryfującą do brzegu i potem se brzegiem po nią wrócił bo było onshore i deskę znosiło do brzegu - oczywiście miał gdzieś że ledwo ją widać między falami i że płynąc na desce można się o nią rozwalić, wqrwia mnie koleś któremu na Małym Morzu ucieka kajt , bar zaplątuje się w linię energetyczną a kite spada na ulicę po drugiej stronie płotu. Eliminujcie idiotów ze swojego środowiska to wszystkim będzie lepiej.

Moniek

Awatar użytkownika
hase
Posty: 373
Rejestracja: 09 paź 2003, 10:05
Lokalizacja: Frankfurt nad Odra
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2004, 18:14

wiecie co nmie najbardziej rozbawia ze komentuje to jakis Pan Krzysztof ktorego na tym spocie nie bylo, a co jest najsmieszniejsze ja po powrocie z tego spotu powiedzialem ze zatarczki miedzy WS a KS sa tylko na Helu bo w Wolinie ich nie widzialem .. ale zjawia wieli Guru WS ktory uslyszal ze na spocie bylo wiecej kajtow niz zagli i juz zaczyna zadyme ..... co do opanowania swinoujscia pamietam sytuacje jak tam bylismy z rolnikiem, oblednikiem i mackiem no plywa na WS i KS wialo konkretnie ... bylo sporo WS ... w pewnym momencie przyjechali chlopaki ze szczecina popatrzyli na spot i pojechali plywac z kajtami do miedzyzdroi ... ty oczywiscie dopowiedziales sobie ze przestraszyli sie fali ... ale wystarczylo sie zapytac ... pojechali bo cala plaza byla zasypana muszlami i bali sie o latawce ..... a wiatr jak i fala byla te 4-5 km dalej takia sama ... dlaczego masz do josiego pretensje ze nie podszedl do chlopakow w WS i nie powiedzial ze my plywamy tu a wy tam .... jakos na spocie nikomu nie przeszkadzalo jak kto plywa i wszyscy sie super bawili ... a jesli juz na wodzie ktos komus zajechal droge zawsze bylo przepraszam usmiech i wszyscy bawili sie dalej .... ja ci powiem ze na helu uczac sie sam scielem jednego WS z deski ... on widzial ze sie ucze postawil mi kajta i powiedzial ze nic sie nie stalo ... chwile pozniej majac latawiec w zenicie i stojac w wodie po pas poczulem qrewski bol ... to pewnien pan na WS wjechal mi w plecy widzac jak sie zwijam powiedzial sorry ja sie ucze i czy nic mi sie nie stalo .... ja tam dalej sie ucze i przy silniejszym wietrze wylatuje dupa w trzciny ale czy przez to nie moge plywac i cieszyc sie tym sportem .... w takim razie na WS tez juz nie mozna sie uczyc bo to zagraza innym .... a jeszcze sprawa rolnika ... rolnik to chyba najbardziej spokojny i ugodowy facet jakiego poznalem ... strasznie bym chcial plywac tak jak on ... wiem ze wtedy bym czul sie bezpiecznie na wodzie ... i mowiac o nim ze dyskryminuje innych na wodzie rozbawiliscie mnie.....

Awatar użytkownika
joosiboy
Posty: 187
Rejestracja: 27 lip 2003, 21:03
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2004, 18:15

No i wq...wia mnie namaxa to że niektórzy potrafią łazić z latawcem w ręku a za nimi kilkadziesiąt metrów dalej ciągnie się bar, wqrwia mnie jak widze że koles poszedł (na Pólwsypie) z kitem na plaże bo już nie miał siły a deske zostawił dryfującą do brzegu i potem se brzegiem po nią wrócił bo było onshore i deskę znosiło do brzegu - oczywiście miał gdzieś że ledwo ją widać między falami i że płynąc na desce można się o nią rozwalić, wqrwia mnie koleś któremu na Małym Morzu ucieka kajt , bar zaplątuje się w linię energetyczną a kite spada na ulicę po drugiej stronie płotu. Eliminujcie idiotów ze swojego środowiska to wszystkim będzie lepiej.


A nie wq....wilo by cie jak bys stal spokojnie w wodzie z kite´m w zenicie, nie ruszal sie przez cala minute a koles na desce WS wjechalby ci prosto w plecy :?: :?: :?:

A gdybys stal na brzegu wsrod kobiet i dzieci ogladajacych spektakularne popisy ich tatusiow na WS-ach i nagle jeden z nich chcac sie pokazac probuje zrobic zwrot tuz przed gapiami i laduje w wodzie a koniec masztu pednika przed nogami kibicow :?: :?: :?:

Bez komentarza...

Idioci sa tylko wsrod kitesurferow!!! 8)

Juz mnie to zaczyna meczyc.
Komu nie pasuje niech nie plywa tam gdzie ja :wink:

Awatar użytkownika
sampan
Posty: 518
Rejestracja: 30 kwie 2004, 19:19
Lokalizacja: Raszyn-walczy!
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2004, 18:28

Moniek jak się denerwujesz to pij Valerianę! A jak się unosisz na widok dryfującej deski to przestaw się na kite'a - zawsze bedziesz mógł ją przeskoczyć. :hand:
no a jak się boisz to wybierz bierki... :wink:
Stay cool 8)

km
Posty: 7
Rejestracja: 15 lip 2004, 10:47
 
Post15 lip 2004, 20:39

hase pisze:wiecie co nmie najbardziej rozbawia ze komentuje to jakis Pan Krzysztof ktorego na tym spocie nie bylo, a co jest najsmieszniejsze ja po powrocie z tego spotu powiedzialem ze zatarczki miedzy WS a KS sa tylko na Helu bo w Wolinie ich nie widzialem ..



Widzisz Hase, tak juz w zyciu jest, ze czesto rzeczy ktorych nie widzisz mialy miejsce... ;-) Twoi kumple pana Rysia z kosiarka tez nie widzieli, nawet dostalem za to zaszczytnie nazwany "debilem", a on kurcze tam jednak szalal. Dasz wiare? :-))))


hase pisze:w pewnym momencie przyjechali chlopaki ze szczecina popatrzyli na spot i pojechali plywac z kajtami do miedzyzdroi ... ty oczywiscie dopowiedziales sobie ze przestraszyli sie fali ... ale wystarczylo sie zapytac ... pojechali bo cala plaza byla zasypana muszlami i bali sie o latawce ..... a wiatr jak i fala byla te 4-5 km dalej takia sama ...


Pogromcy spotow pokonani przez muszle?
No to mam dla Was chlopaki zla wiadomosc, jezdze na ten spot od pierwszego ladowania surferow i jak narazie zawsze przy silnym wietrze i wiekszej fali sa muszelki. Lipa, chociaz wtedy przewaznie Was nie ma, wiec moze nie jest tak zle... Jesli natomiast chodzi o Wasza ewakuacje, to widocznie mowimy o dwoch roznych dniach. Wiem bo bylem wtedy w Miedzyzdrojach. Fala w MZ miala maks 1-1.5m, zero przyboju i taki sobie wiatr, a w Swini walilo na 4.7m i falki dochodzily do 3m. Niestety na starcie zle wybralismy spot i juz nam sie nie chcialo przenosic. Wiec sobie poplywalismy z Waszymi bracmi. Jak Ci Hase bedzie strasznie zalezalo, to moge zalatwic film na CD, bo cos z tego nagrywalismy. Jednemu wlasnymi rekoma lapalem parasol, gdy sie nieszczesnikowi tak zawirowal, ze ciagnal faceta do plazy, bez szans na wyplatanie z trapezu. Wtedy oczywiscie nikt z Was nie huczal "debil", "chory" czy inny nieszczesnik... Powiem nawet, ze byla kulturka, oh dziekuje, mila gadka, zero stresu itp. Wiem, wiem, nie wierzycie... ;-) Ale powaga. Tak bylo. Co prawda reszta z Was byla zajeta albo gubieniem desek albo ich wylawianiem, wiec o calym zdarzeniu moga wiedziec tylko 2 osoby. Oczywiscie kto by tam sie takim drobiazgiem przejmowal. Teraz my mamy do Was mala sugestie, to zaraz z morda, powyzywac, wysmiac i jeszcze pewnie kosiarka pana Rysia postraszyc... ;-) Naprawde fajne z Was chlopaki. Jestem pod wrazeniem. Mario mi mowil, ze z Was rowniachy, ale kurna, nie oddal calego piekna prawdy. Musze mu to wypomniec ;-)

hase pisze:jakos na spocie nikomu nie przeszkadzalo jak kto plywa i wszyscy sie super bawili ...


Skad wiesz ze wszyscy? Przeprowadzales z kazdym wywiad? Mi mowili co innego. Tak samo jak powoli niektorzy maja Was dosc w Trzebiezy, ale o tym jeszcze pewnie rowniez nie slyszeliscie, co? I prosze, nie wstawiajcie kitow o tym, ze "razem siedzimy, razem plywamy, razem dziewczyny... wyrywamy". To ostatnie z definicji jest niemozliwe ;-), ale zadnego komfortu nie moze byc, gdy na waskim obszarze plywa wiecej niz 5 kajtow, do tego sterowanych przez gosci o marnych umiejetnosciach. Ludzie nie sa az tak wyrywni, zeby za kazdym razem zwracac Wam uwage. Ja tez jak kajciarz pacnie tuz przedemna to sie usmiechne i moze nawet cos zyczliwego powiem (znowu nie wierzysz? ;-), ale to wcale nie znaczy, ze sie z tego powodu do cholery ciesze! Cos tam stekacie, ze nie rozumiecie naszej antypatii do Was. To niech tak jeden z drugim poplywa miedzy gesto rozstawionymi sieciami rybackim, albo stanie na jakies desce a drugi mu po paszczy linkami przeleci. To bedzie szybka lekcja zrozumienia naszego problemu. Plywacie bez respektowania podstawowych zasad bezpiecznego mijania. Musze przypominac o tym jak jednego z was koles zdzielil w Trzebiezy masztem po glowie? Ile musial od niego przeplywac? 2-4 m? A o zasadzie 3x wysokosc jednostki chlopaki slyszeliscie? Watpie... Bo to wynosi 15m... Moglbym Wam takich przykladow podawac wiecej, ale to bez sensu, sadzac po tresci jakie tu wypisujecie.


hase pisze:.... ja ci powiem ze na helu uczac sie sam scielem jednego WS z deski ...


I dlatego jedynym rozsadnym rozwiazaniem jest podzial stref. Amerykanie juz na to wpadli, na Gorge nie wyjdziesz sobie z latawcem byle gdzie. Inaczej mandacik, w bardziej drastycznych przypadkach kopletnie zamykaja spot dla wszelkiej masci surferow (i wtedy wszyscy chorem dziekuja kolegom kajciarzom). Wszystko z uwagi na bezpieczenstwo. Wystarczy 200m i po problemie. Ale Wy wolicie udowadniac, ze jedynym problemem sa deskarze i ich "dziwne fanaberie", przeciez "Wam tylko chodzi o dobra zabawe" i "kochajmy sie". Byles na Malym Morzu? Widziales gdzie Konski uczy? Jak nie to pojedz i bierz przyklad.

Dla mnie nie jestescie ani wrogiem ani wspoltowarzyszem zabawy. Ja Was prawie wcale nie spotykam, bo tam gdzie i kiedy plywam przewaznie Was nie ma. Tak, plywam na tych "waszych" spotach. Nawet wczoraj bawilem sie w Miedzyzdrojach. Troche dziwne ze Was nie bylo, fajne waruny - slaby wiatr i mala fala... ;-) Nudzilo mi sie czekajac na plazy az zawieje, a tak moglem sobie chociaz popatrzec jak latacie (serio!!!).

Sygnalizowalem jedynie problem innych, moich kumpli. Nie kazdy ma mozliwosc czy checi plywac tylko przy sztormowych warunkach na morzu kiedy Was nie ma, wiekszosc niestety jest "skazana" na Wolin, Trzebiez czy inne srodladzie i... kajciarzy. Ja odnosze wrazenie, ze Wam tak naprawde totalnie nie zalezy na zadnej zgodzie, ale moze to tylko pozory, w koncu rolnik to ponoc tez rowny gosc, tylko tutaj sobie facet folguje ;-)

Pozdrawiam
Krzysiek
P.s. mozemy pogadac albo sie klucic, jesli wybierzesz to drugie, wtedy automatycznie EOT jak w przypadku tego pierwszego kolegi. AMEN.

Awatar użytkownika
hase
Posty: 373
Rejestracja: 09 paź 2003, 10:05
Lokalizacja: Frankfurt nad Odra
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2004, 21:32

krzysiek ale powiedz co ty zrobiles by zminic sytuacje na wodzie ??? powiedz czy chcialbys by spoty byly podzielone, wyobraz sobie sytuacje jak wieje 3-4 wy nie schodzicie na wode bo i poco a my nie mozemy plywac po polowie spotu wieje 7 i wiecej prawie wszyscy z kajtami schodza a wy manie na spocie niewidzialna bariere ktorej nie mozecie przekroczyc mimo ze dalej jest tez super pusta woda ... a jesli przeplyniesz ja to narazisz sie na krytyke jakbys komus przynajmniej matke zabil .... slychaj my plywajacy na kajtach tez mysimy uwazac na inne kajty .... pomysl nasze linki maja 30 m. i bardziej powinnismy uwazac. osobiscie wqrwiaja mnie te niesnaski przeciez wszyscy chcemy tego samego ..... wszyscy kochamy wiatr i wode na waszym forum piszecie ze kajt jest latwiejszy i do dupy, ze nosimy spodnie bo mamy w nich nasrane .... ze nasze ewoluje robi sie tak latwo jak zjedzenie kielbasy ... sluchaj po co to ??????? a moze tak wlasnie powinno byc ze musimy sie spierac ... mam tylko nadzieje ze przez nasze klutnie pewnego pieknego dnia wladze np wolina , miedzyzdroi czt innego miasta nie zabronia plywania na deskach ... nie wazne z zaglem czy kajtem ... 2073962 chetnie z toba pogadam na gg. pozdrawiam wszystkich normalnych

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post15 lip 2004, 21:52

Dzieki hase - normalnie wypije zaraz pifko za ciebie :wink: :lol: .
Ps;wiecie co :?: im bardziej ktos zdaje sobie sprawe z popelnionego bledu tym glosniej krzyczy .
Proponuje cisze w tym temacie poniewaz klotnia z jedna osoba (naprawde niepozorna)zyjaca w swoim malenkim swiatku nie widzaca nic poza soba :evil: jest bezsensowna .
Rzuca nieprawdziwy obraz towarzystwa winsurfingowego ,ktorzy podobnie jak my sa otwarci sympatyczni i lubia sie dobrze bawic.
Ps2;jak ja mam cos do kogos na wodzie to mu to poprostu mowie - sa swiadkowie jak na miedwiu opierdolilem uczacego sie kiciaza - ale mialem powod a nie za plecami na forum sciemniac.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości