wniosek z pomiędzy wierszy jest dosyć wyraźny:
w tej chwili wystarczy ubezpieczenie OC związane z prowadzeniem działalności gospodarczej - nie może być wymogów związanych z papierami instruktora, bo pojęcie to jeszcze nie istnieje. Tak jak, nie ma instruktorów od bierek, czy połykania kaktusów. I można za takie szkolenie legalnie brać pieniądze i być chroninym przez OC, tak długo, jak OWU tego nie wyklucza, a podatki się płaci.
Sytuacja zmieni się na taką jaka jest teraz np. ze snowboardem w momencie, w którym powstanie państwowy kwit. I od powstanmie kwitu i ministerialnej definicji wszyscy, którzy chcą poważnie i odpowiedzialnie zajmować się szkoleniami
będą musieli zrobić kurs i zapłacić 1600, bo inaczej nie daj bóg, Pedro będzie biegłym w ich sprawie. A zapowiedział już jaka będzie opinia.
mając papier można szkolić tak zresztą jak i bez papieru czy z papierem IKo, Piko, Wiko, itd. ALE ... w przypadku błędu w sztuce, wypadku, pierwsze o co spyta sędzia lub prokurator to "Czy miał Pan do tego uprawnienia ?". Jesli tak - to jest to bład w sztuce i jesli tylko bedziesz miał wykupione ubezpieczenie "OC instruktora" (ktore też można wykupić po okazaniu uprawneń) to jesteś cały. Jeśli nie masz uprawnień - nikt dalej juz nie rozmawia; prosze mi uwierzyć bo zdarzyło mi się być bieglym sądowym w sprawach snowboardowych;
Dzisiaj sędzia czy prokurator o to nie zapyta, bo takie uprawnienia nie istnieją. Ale już niebawem...
Nie wiem dlaczego u forumowiczów nagle taka miłość do monopolów! I dlaczego tym monopolistą ma być IKO?
Piotruś, chłopaku - patrz i się ucz - tak właśnie powstaje monopol. IKO jest dobrowolne. A kwit od Pedra będzie niebawem obowiązkowy. I do tego jedyny słuszny, bo z orzełkiem.
A na koniec - proszę o wyprowadzenie mnie na prostą, jeśli błądzę.
Pedro - nic osobistego, to musiało się kiedyś stać. Szkoda, że to kiedyś jest już. Trzymam kciuki, żeby poza monopolem, jakiś był z tych kwitów pożytek dla świata
