no i miałem okazję to dziś potestować w duuużo silniejszym wietrze niż ostatnio...
niestety w dość szkwalistym...
muszę przyznać że latawiec bardzo miło szkwały przepuszczał, z wody wstawał sam (to akurat przy D norma chyba...),
Bardzo spokojnie się zachowywał, przy zaciągnieciu baru obracał się wokół tipa, ale przez okno nie tak szybko znow wedrowal...
troche mi brakowało windy, ale tu wina jest napewno moja waga... skumulowana z ustawieniem...
jeden supelek wyzej i mysle ze by bylo git