Polska powiela europejskie wzorce z 3 letnim opoznieniem (taka moja wlasna obserwacja).
Dwa lata temu pojawily sie tutaj (jestem w Belgii) deski wave a w tej chwili uklad jest 40-60 z korzyscia na TT.
Przy czym zaawansowani jezdza w ukladzie 80-20 na korzysc wave. Warunki wave w Belgii sa lepsze niz na Baltyku ale za to mają mniej wiatru latem.
Poza tym nikt jeszcze nie pisze ze prawdziwy boom na deski wave bedzie wowczas jak ludzie zrozumieja ze plywanie unstrapped jest największą radością KS.
Tak jak Smokie i VonBelka piszą ludzie zaczną plywac na tych deskach w warunkach slabowiatrowych, bo to jest BARDZO rozwijające - osobiscie plywania unstrapped uczylem sie na Resku - super plaskiej wodzie. Po opanowaniu zwrotu nie balem się już młynków na Baltyku.
Po co kupowac skima jak lepiej uczyc sie podobnych trikow na bezstrapowej


Ciekaw jestem kto pierwszy zrobi kiteloopa na bezstrapowce? Koniu zapewne się już przymierza…
Sporo ludzi zaczyna zimą latać w cieplejsze miejsca i widzą, że na tamtych spotach wave zaczyna rządzić (oprócz Egiptu).
Hybrydy – nie lubie ich. Wg mnie szkoda czasu na takie dziwne projekty ale mogę się powaznie mylic, bo się okaze ze Franek Orly i znowu wypali jakąś nową rewolucje.
Czynniki za kupnem wave:
- wiecej frajdy na morzu,
- chec indywidualnego rozwoju,
- super alternatywa na slabe warunki wietrzna nawet na Zatoke
- swiatowa moda na wave
- marketing firm KS
- popularyzacja wave na rodzimych spotach przez na razie nielicznych.
Czynniki przeciw:
- transport i jego koszt (linie lotnicze)
- brak dobrych warunkow wave na Baltyku