Next Generation - warto zobaczyć

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post13 kwie 2013, 19:35

Kolbi pisze:Mam pytanie do bardziej zorientowanych. Zacząłem roku temu kite i idzie mi całkiem dobrze. Zastanawiam co robić dalej i chciałbym spróbować freestyle. Czy takie campy mają sens czy lepiej samemu się uczyć, a może pójść do kogoś kto w miarę uczy i ma doświadczenie dłuższe instruktora. Szukałem informacji i sam nie wiem co zrobić.

Link do campu który podał Jedi jest interesujacy, ale ceny na stronie tych campów które tam zobaczyłem za campy są naprawdę duże. Oferta za 3,5 tysięcy na Prasonisi lub 5 tysięcy do Egiptu na tydzień to grube przegięcie. Hel gdy nie wieje w lipcu za 2,4 tys to droga zabawa. Nie wiem też jak Victor uczy jako zawodnik, a nie jako instruktor to zupełnie inne podejście. Zawodnik może być najlepszy ale może nie umieć przekazać wiedzy czy umiejętności.

Był ktoś z Was albo zna kogoś kto był na tym campie żeby powiedzieć czy sens z tego korzystać. A może są inne fajne oferty które można sprawdzić. A może dojść do wszystkiego samemu? Dziękuje za ewentualne podpowiedzi.


Instruktor to pojecie rzeka,
wiekszosc instruktorow nie nadaje sie do nauki FS nie wspominajac juz o fakcie ze niewiele potrafia w tej materii,
musisz wiec znalezc kogos kto potrafi plywac FS i potrafi to przekazac innym, cos co nazwalbym raczej TRENER a nie instruktor.
Victor w mojej skromnej opinii nadaje sie do tego i to nawet bardzo.
Duzo tez zalezy od tego na jakim poziomie plywasz,
jesli dopiero zaczynasz FS to wiekszosc juz plywajacych co nie co podpowie,
kazda wskazowka jest cenna, wazne jednak zebys nie zaczal od wypaczonych teorii,
to jak zaczniesz ma wielki wplyw na to jak skonczysz :thumb:
Ile masz lat ? mamy w danii takie coroczne kampy zwane youth empire,
bardzo niewielki koszt, wiatrowo raczej dobrze, ucza doswiadczeni zawodnicy,
tacy jak nick jacobsen czy anders kruger :thumb:
Sluze pomoca jak cos, kampy u mnie pod domem ;-)

Pozdro...

Marrrio
Posty: 2
Rejestracja: 13 kwie 2013, 21:03
Deska: Nobile
Latawiec: Cabrihna
 
Post13 kwie 2013, 21:36

Raczej słyszalem opinie ze raiderzy lub zawodnicy nie przekaza dobrze wiedzy czy umiejetnosci. W snowboardzie np. jest dokładnie tak, zawodnicy to raczej freeki a nie nauczyciele czy mentorzy. Z nimi możesz raczej zrobić błędy, które mogą wręcz ci przeszkodzić albo doprowadzić do kontuzji.!! Zatem lepiej uważaj jaka opcje wybierasz, bezpieczeństwo przed wszystkim. Nie sadze ze kite jest inaczej. Wiec chyba szukanie campów z zawodnikami typu Victor nie jest dla Ciebie najlepsza droga @Kolbi jeśli dopiero zaczynasz. Campy to raczej reklamówka dla zawodników i odcinanie kuponów od nazwiska. Na pewno nie jest tez dobra droga szukac wsparcia u instruktorów. Wielu z nich dopiero zaczyna albo ma podstawowe umiejętności albo wogóle, nie nauczy cie freestyle. Zgodze się z tym co pisze @Mary.dk

Ale jak pisze @Mary.dk jest inna droga czyli osoba która jest bardziej trenerem albo długoletnim instruktorem z dobrym stazem. Wiec jesli @Kolbi szukasz dobrej opcji zrob jak pisze Mary.dk - jesli zaczynasz to popytaj tych którzy już coś robia wiecej na wodzie. Spróbój raczej dojść do postępów samemu, bo to najwieksza satysfakcja. Musisz duzo na wodzie wyplywac, to kilka lat gleb i wyrzeczeń, nie ma drogi na skróty. Żadne nazwisko za ciebie tego nie zrobi ani to że zapłacisz za campy tak duże pieniadze o których napisałeś, swoja droga 5 tys za Egipt to rzeczywiscie dużo sie ceni ten camp. To nie jest tego warte! Lepiej zainwestuj w dobry wyjazd na 3-4 tygodnie do Egiptu i pływaj, pływaj, pływaj.

Jednocześnie poszukaj dobrych trenerów, mentorów i rozwijaj się. Jak już znajdziesz takie osoby, to zweryfikuj kim sa, kogo wyszkolili i jakie mają podejście do treningu. Tutaj tez mozesz o takie osoby popytać. Bedzie dobrze i na pewno kogoś takiego znajdziesz. Życze Ci progresu na wodzie.

@Mary.dk dobry ten Young Empire http://www.youthempirekiteboarding.co.uk Dobrze że firmy rozwijają sport rozwijając młode talenty. Znacie jakies inne takie działania z młodymi pistoletami?

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post13 kwie 2013, 21:55

phpBB [video]

ciag dalszy przygod chlopca z filmu,
tym razem prv video z fajnego wyjazdu do faro,
z ktorego wlasnie wrocilismy :thumb:

Pozdro...

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 kwie 2013, 22:50

Marrrio pisze:Raczej słyszalem opinie ze raiderzy lub zawodnicy nie przekaza dobrze wiedzy czy umiejetnosci. W snowboardzie np. jest dokładnie tak, zawodnicy to raczej freeki a nie nauczyciele czy mentorzy. Z nimi możesz raczej zrobić błędy, które mogą wręcz ci przeszkodzić albo doprowadzić do kontuzji.!! Zatem lepiej uważaj jaka opcje wybierasz, bezpieczeństwo przed wszystkim. Nie sadze ze kite jest inaczej. Wiec chyba szukanie campów z zawodnikami typu Victor nie jest dla Ciebie najlepsza droga @Kolbi jeśli dopiero zaczynasz. Campy to raczej reklamówka dla zawodników i odcinanie kuponów od nazwiska.


:doh:
slyszales czy byles? takie wyssane z palca teorie i generalizacje? wyglada na to jakbys nigdy nie byl na zorganizowanym przez profesjonalistow szkoleniu w jakiejkolwiek dyscyplinie sportowej.

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post14 kwie 2013, 22:58

march_in pisze:
Marrrio pisze:Raczej słyszalem opinie ze raiderzy lub zawodnicy nie przekaza dobrze wiedzy czy umiejetnosci. W snowboardzie np. jest dokładnie tak, zawodnicy to raczej freeki a nie nauczyciele czy mentorzy. Z nimi możesz raczej zrobić błędy, które mogą wręcz ci przeszkodzić albo doprowadzić do kontuzji.!! Zatem lepiej uważaj jaka opcje wybierasz, bezpieczeństwo przed wszystkim. Nie sadze ze kite jest inaczej. Wiec chyba szukanie campów z zawodnikami typu Victor nie jest dla Ciebie najlepsza droga @Kolbi jeśli dopiero zaczynasz. Campy to raczej reklamówka dla zawodników i odcinanie kuponów od nazwiska.


:doh:
slyszales czy byles? takie wyssane z palca teorie i generalizacje? wyglada na to jakbys nigdy nie byl na zorganizowanym przez profesjonalistow szkoleniu w jakiejkolwiek dyscyplinie sportowej.

Hahaha! ale se ktoś dowalił "hippoteze"... Rzeczywiście zawodnicy to czasem takie rady dają, że można aż sobie kręgosłup złamać. beka

co do topicu:
campy to dobra rzecz. ale nie ma nic lepszego niż znalezienie sobie kumpla/kumpli na tym samym poziomie i podnoszenie poprzeczki na każdej sesji. może brzmi to trywialnie, ale to na serio najlepsze co może być- nawet jak się niewiele umie to po prostu ciśnienie na progres jest nagle 10x większe.

Awatar użytkownika
Maxx
Posty: 333
Rejestracja: 14 sie 2011, 12:12
Deska: Xenon LaLuz
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: Wrocław/Sopot
Postawił piwka: 30 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 kwie 2013, 00:49

Cisnij, ciśnij i jeszcze raz ciśnij ! Sam plywam na solarze, zawsze mam ciśnienie na progres, czego nie ma tu raczej nikt inny. Mało filmów w sieci i poradników ? Teorie znasz, nakręcić Cie tez ktoś może, a filmy sobie sam porownasz. Jak wychodzisz na wodę to wymysl sobie jakiś trik i go katuj ! Baw się plywaniem i trikami, niech Ci to sprawia przyjemność, wyrobisz sobie swój własny styl, podstawowe triki railey/backroll/sbend/313/blindjudge praktycznie otwierają Ci okno na wszystkie inne ! Ląduj blindy, skacz, ciesz się jak głupi i rób progres sam, tak jak tego chcesz. Wskazówek szukaj na forum i w internecie :)

Marrrio
Posty: 2
Rejestracja: 13 kwie 2013, 21:03
Deska: Nobile
Latawiec: Cabrihna
 
Post15 kwie 2013, 06:48

Ofertę może każdy napisać a życie zweryfikuje reklamowe wyciąganie pieniędzy. Zawodnik nie musi mieć umiejętności mentora czy trenera. To takie trudne by pojąc. Jak lubisz wyrzucać pieniądze bo nazwisko kupujesz, twoja sprawa. No dobrze, bo sukcesy na wodzie to zaraz mentorstwo? O umiejętnościach dydaktycznych to słyszał?

Dochodzenie do wszystkiego samemu plus podpytywanie się na spocie jest lepsze. Tak jak pływanie w grupie o podobnych umiejętnościach.

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 kwie 2013, 09:05

Marrrio pisze:. Spróbój raczej dojść do postępów samemu, bo to najwieksza satysfakcja. Musisz duzo na wodzie wyplywac, to kilka lat gleb i wyrzeczeń, nie ma drogi na skróty.?


..nno, klepnąć po czterech latach pierwszego backrolla - a po ośmiu raily - to faktycznie MUSI byś satysfakcja :hand: :wink:

nie dalej jak wczoraj, zagadnął mnie na wodzie gość, że Jego plan na ten tydzień to raily..
nie miał zbytnio jednak pojęcia JAK się za to zabrać
dla tych co robią - banał
a dla tych co mają się pierwszy raz w życiu wypiąć? ..kamień milowy :naughty:
nie przypuszczał w ogóle że można to rozłożyć METODYCZNIE - choćby najpierw na zdepowerowanie taśmy, potem na wypinanie się stojąc w miejscu na dnie, następnie na pierwsze próby krótkich wypinek i krotkie halsy unhooked, nastepnie podskoczki, jak już przestaje byćstrasznie - nogi za siebie.. ot wszystko, cała filozofa
na Jego poziomie mocnego kilkuletniego opływania "tygodniowy plan" można zrealizować w ..2 godziny dobrego wiatru
bo jakby kuło 35+ poleciłbym Mu raczej naukę innych rzeczy

z wyjazdów z Egiptu z Brazylii - ludzie już po godzinie uczyli się 2-3 nowych rzeczy, bo ..nawet nie wiedzieli CO mają robić..
progres był zwykle dość szybki.. a cena 300 pln za 6 dni - z systemem podziału na 6cio osobowe grupy o zbliżonych umiejetnościach - więc mała rywalizacja na wodzie w postępach - naprawdę skutkował :idea:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

..sam nauczyłem się pierwszego BJ w godzinę, porad Koziego i Nozza w Ras Sudr, a męczyłem się z tym też ze dwa lata..
teraz podobnie, mieć kogoślepszego, miećz kim pływać , rywalizować, otwieraćsięna nowe - przy kimś łatwiej..

ale ..można klepnąć tego backrolla po 4 rech latach :hand:

peace

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 kwie 2013, 11:33

Dobrze tu piszą, najlepiej pływać w grupie albo poprosić o rady jak ktos potrafi wytłumaczyć albo ma metodykę. Samemu to...można klepać lewo prawo i 5 lat. Ale nie o to chodzi :hand: Youtube można oczywiście oglądać czy sobie wizualizować, ale i tak liczy się to co na wodzie i to co od innych się podłapie.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 kwie 2013, 14:10

oglądanie filmów to można sobie w d... wsadzić w mojej opinii. Przynajmniej jako źródło do nauki bardziej skomplikowanych tricków. Jedna opinia kogoś kto coś robi i potrafi to wytłumaczyć jest więcej warta niż setki minut ślęczenia przed laptopem z filmikami z YT. Filmiki to można oglądać... z sobą w roli głównej żeby zobaczyć co się robi źle, bo wielu uważa, że jest zajebisty i lata na 15m w górę... do czasu aż nie zobaczy jak to wygląda z boku.
Przede wszystkim towarzystwo na podobnym, albo nieco wyższym poziomie, ewentualnie pro campy z osobą, która robi więcej niż chcemy się nauczyć. Bo pływanie samemu to się kończy tak jak u mnie, że przez pierwsze 7 lat od pierwszych backrolli i grabów progres był praktycznie zerowy (szczególnie przy tygodniu na wodzie w roku).

Awatar użytkownika
Maxx
Posty: 333
Rejestracja: 14 sie 2011, 12:12
Deska: Xenon LaLuz
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: Wrocław/Sopot
Postawił piwka: 30 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 kwie 2013, 00:15

Filmiki sobie w dupę wsadzić ? Jak chcesz, ja osobiście uważam, ze TUTORIALE (które, przynajmniej dla mnie, są F I L M I K A M I) nie są kręcone, by popatrzeć jak ktoś zajebiscie swiruje, tylko po to, żeby ktoś mógł dowiedzieć się, J A K dany trik zrobić. Teoria nie jest skomplikowana i na prawdę w sieci jest sporo tutoriali, jeżeli tak wolisz, które dokładnie pokazują, jak je zrobić.
Nie twierdze, ze filmy to jedyna słuszna opcja nauki podstaw freestyle'u, jest to tylko jedna z metod, równie dobra.

Co do 'pro', kiedyś oglądałem wywiad z młodym lepkiem, który był chyba mistrzem Europy na snowboardzie we freestyle juniorów, typowy 'Burton kid'. Reporterka go zapytała, jak on to robi, ze kręci podwójne rodeo 1080. Chłopak odpowiedział: no po prostu najezdzam, wybijam się, kręce i ląduje.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 kwie 2013, 10:07

Maxx - moja opinia wynika z tego, że filmik to nadal czysta teoria. Zobaczenie jak ktoś coś robi nie spowoduje, że nagle sam zaczniesz coś takiego kręcić. Gdyby tak było to każdy trzaskał by tutaj podwójne hp bo przecież widział to na filmie ;)

Filmik może coś podpowiedzieć pod warunkiem, że już sam coś robiłeś i znasz swoje błędy. Ewentualnie jak robisz backrolla w haku to z filmiku możesz wyczytać co i jak zrobić, żeby go dokręcić szybciej. Przy większości tricków na wypięciu wzorowanie się tylko na filmiku z progression czy innych w mojej opinii w niczym nie pomaga. Zresztą lektor w tych filmikach mówi tylko o kilku szczegółach a nie o wszystkich istotnych czynnościach, które należy wykonać, żeby dany trick dokręcić. To jużlepsze są opisy w Kitemag - tam ostatnio widziałem chyba 2 strony na temat tricku - to jest już coś...

Awatar użytkownika
Stawny
Posty: 719
Rejestracja: 10 lis 2010, 19:17
Lokalizacja: Tam gdzie wieje :-)
Postawił piwka: 39 razy
Dostał piwko: 24 razy
 
Post16 kwie 2013, 12:26

Pwenie że ktoś, kto rozłoży tema na elementy i metodycznie go nauczy + jeszcze ma dar w nauczaniu jest rozwiązaniem idealnym.

Filmy w mojej ocenie jednak sporo pomagają.
Pamiętam te czasy w poprzednim stuleciu :wink: gdy zaczynałem na WS, metodą prób i błedów przeszedłem długą i czasami bolesną drogę.
Jak pojawiły się filmy progres znacząco przyspieszył i tak nauczyłem się KS...

Sebastian Kite.pl
Posty: 1130
Rejestracja: 09 mar 2006, 11:40
Deska: Różnie
Latawiec: Różnie
Lokalizacja: WWW.KITE.PL Chałupy 6/Poznań/Słupsk
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 kwie 2013, 17:55

Hej,

Stawny pisze:Pwenie że ktoś, kto rozłoży tema na elementy i metodycznie go nauczy + jeszcze ma dar w nauczaniu jest rozwiązaniem idealnym.



I właśnie na metodykę i dar w nauczaniu stawiamy w "nowym" cyklu wyjazdów - http://www.kite.pl/archiwum/152-kitesurfing-pro-camp-z-lukasz-ceran-grecja-rodos-czerwiec-2013

Pozdrawiam,

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post16 kwie 2013, 20:55

Maxx pisze:Filmiki sobie w dupę wsadzić ? Jak chcesz, ja osobiście uważam, ze TUTORIALE (które, przynajmniej dla mnie, są F I L M I K A M I) nie są kręcone, by popatrzeć jak ktoś zajebiscie swiruje, tylko po to, żeby ktoś mógł dowiedzieć się, J A K dany trik zrobić. Teoria nie jest skomplikowana i na prawdę w sieci jest sporo tutoriali, jeżeli tak wolisz, które dokładnie pokazują, jak je zrobić.
Nie twierdze, ze filmy to jedyna słuszna opcja nauki podstaw freestyle'u, jest to tylko jedna z metod, równie dobra.

Co do 'pro', kiedyś oglądałem wywiad z młodym lepkiem, który był chyba mistrzem Europy na snowboardzie we freestyle juniorów, typowy 'Burton kid'. Reporterka go zapytała, jak on to robi, ze kręci podwójne rodeo 1080. Chłopak odpowiedział: no po prostu najezdzam, wybijam się, kręce i ląduje.


no ja w sumie też uważam, że filmiki są mocno przeceniane. coś tam można zawsze ciekawego zobaczyć, jakiś patent na trick, ale to i tak może z 10% sukcesu. Najtrudniejsze jest zrozumienie własnego ciała i samo wyobrażenie tricku. to według mnie jest jakieś 80% problemu. Sam katowałem filmy w stylu progression pro do takiego stanu że znałem już je na pamięć, ale wszystko zaczyna wychodzić dopiero wtedy jak się wie dokładnie co TY robisz w powietrzu, a nie jakiś teoretyczny fantom. Większość jak usłyszy hasło "zegnij kolana" zaczyna myśleć już tylko o tych kolanach i stają się w swojej głowie parą zgiętych kolan podwieszonych gdzieś na barze w powietrzu. taka prawda. Mało kto jest świadom swoich ruchów, a niektórzy nawet nie umieją sobie wyobrazić w całości tego co chcą właśnie zrobić.
jeżeli chodzi o filmiki to najlepiej jest zobaczyć siebie samego. wtedy dopiero dostaje się olśnienie.
a co do "pro" to czego można się było spodziewać w jakimś wywiadzie z panią reporterką. no bo kogo to obchodzi jak się robi jakieś rodeo? a poza tym wiedza o trickach jest tajna! nie można tak sobie w tv o tym gadać.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości