Kolbi pisze:Mam pytanie do bardziej zorientowanych. Zacząłem roku temu kite i idzie mi całkiem dobrze. Zastanawiam co robić dalej i chciałbym spróbować freestyle. Czy takie campy mają sens czy lepiej samemu się uczyć, a może pójść do kogoś kto w miarę uczy i ma doświadczenie dłuższe instruktora. Szukałem informacji i sam nie wiem co zrobić.
Link do campu który podał Jedi jest interesujacy, ale ceny na stronie tych campów które tam zobaczyłem za campy są naprawdę duże. Oferta za 3,5 tysięcy na Prasonisi lub 5 tysięcy do Egiptu na tydzień to grube przegięcie. Hel gdy nie wieje w lipcu za 2,4 tys to droga zabawa. Nie wiem też jak Victor uczy jako zawodnik, a nie jako instruktor to zupełnie inne podejście. Zawodnik może być najlepszy ale może nie umieć przekazać wiedzy czy umiejętności.
Był ktoś z Was albo zna kogoś kto był na tym campie żeby powiedzieć czy sens z tego korzystać. A może są inne fajne oferty które można sprawdzić. A może dojść do wszystkiego samemu? Dziękuje za ewentualne podpowiedzi.
Instruktor to pojecie rzeka,
wiekszosc instruktorow nie nadaje sie do nauki FS nie wspominajac juz o fakcie ze niewiele potrafia w tej materii,
musisz wiec znalezc kogos kto potrafi plywac FS i potrafi to przekazac innym, cos co nazwalbym raczej TRENER a nie instruktor.
Victor w mojej skromnej opinii nadaje sie do tego i to nawet bardzo.
Duzo tez zalezy od tego na jakim poziomie plywasz,
jesli dopiero zaczynasz FS to wiekszosc juz plywajacych co nie co podpowie,
kazda wskazowka jest cenna, wazne jednak zebys nie zaczal od wypaczonych teorii,
to jak zaczniesz ma wielki wplyw na to jak skonczysz

Ile masz lat ? mamy w danii takie coroczne kampy zwane youth empire,
bardzo niewielki koszt, wiatrowo raczej dobrze, ucza doswiadczeni zawodnicy,
tacy jak nick jacobsen czy anders kruger

Sluze pomoca jak cos, kampy u mnie pod domem

Pozdro...