Moim zdaniem wlasnie takie zwiazki jak PSKite moga cos zrobic, zeby urzednicy sie zainteresowali inwestowaniem w ten sport
[quote]znalazła by się kasa to i ministery kajta by sie znalazły [/quote
PZŻ już uważa że kajt to jego dyscyplina żeglarska,( i mało brakowało a wysłałby windsurferów na Olimpiadę, a by pływali na kajtach), ponieważ kajt ostatecznie wypadł to sprawa przycichła. Znając PZŻ to może okazać się, że za chwilę trzeba będzi mięć patent,żeby pływać
Jeśli chodzi o pomoc państwa, to Karolina była 5 w konkursie na
najlepszego sportowca Warszawy - i z tego tytułu otrzmała dyplom, a i zaproszenie na bal.

Zgłosił ją WTK (Warszawskie Towarzystwo Kite), podobnie jak Tomka Daktera w 2011 (Tomek był 3 na najbardziej
popularnego sportowa, wtedy Karolina 5).
Zarówno WTK jak i PSkite są to stowarzyszenia nie związki. Ale obecnie jest pomysł aby zewrzeć siły i zacząc działać mocniej.
PSKite - reprezentuje zawodników, WTK zrzesza "zwykłych kowalskich", i jest jeszcze Klub Dobra Marina.
Wiem, ze temat wraca co raz ale teraz jest bardzo realny i można zadbać, aby nam plaż nie pozamykano.
Jeśli ktoś chciałby sie włączyć już na etapie organizacyjmym piszcie śmiało na
info@kitetime.pl.
Wszelkie sugestie, atakże konstruktywna krytyka mile widziana.