ZAK pisze:
Tak właśnie startuje się samemu latawiecNa filmach i w życiu
![]()
I wychodzi 30 na 30 razy a jak wieje mocniej to jeszcze lepiej. Problem jest jak nie ma wystarczająco piasku do przysypania kajta.
zgadzam się
i nie jest to żadna filozofia
co do startu na piasku czy ŚNIEGU
BEZ piątej linki
kajta który spadl i jak zwykle ustawil sie w powerzone na krawedzi natarcia
a nie można go obrócić na plecy, bo nie klei się do wody
(..której nie ma przecież;)
proponuje metodę autorską

na którą wpadlem przez przypadek:
-wybierzcie okolo 1 metra którejś z linek środkowych i podobną dlugość
przeciwnej do niej linki zewnętrznej (czyli po skosie)
teraz wystarczy poczekać, im mocniej wieje tym krócej - 5-10 sekund
gwarantuję, że postawienie kajta czterolinkowego jest na śniegu latwiejsze i szybsz niżna wodzie (!)
pozdrawiam