apek pisze:... Bo kolega go postraszył?
Ale który kolega? Kolega Smokie, czy kolega Wenzel? Bo już się pogubiłem. Bardziej lubię kolegę Smokiego czy kolegę Wenzla? Mam policzyć, z którym więcej drinków wypiłem, czy niby jak? A może, z którym częściej rozmawiam przez telefon. A może ten który się pojawia wyżej na liście znajomych na FB? A może średnia ważona ze wszystkiego? Nigdy tego nie rozkminiałem, ale może forumowicze pomogą

Kurcze boję się, że zaraz jakiś Sherlock jednak odkryje, że najbardziej powinno mi zależeć na wspieraniu Wenzla, więc dlaczego skasowałem wątek? Przecież to zupełnie nielogiczne.
Panowie - "z przyzwoitości" (jak to nazwał Przedmówca) wykupcie każdy po domenie internetowej (w promocji złotówka za rok) i głoście tam prawdę! Jak również na Facebooku, twitterze czy nawet naszej-klasie jeśli taka jeszcze istnieje. Dajcie coś od siebie a nie tylko hate...
PS: Oferta chodzenia za mnie na rozprawy nadal aktualna.