Sielata, siepróbowało

:
wersja minimum:
kite do bagażu głównego
deska bez strapów i finów pod pachę jak teczka i do kabiny
(może być w cienkim pokrowcu np. nobile)
luki nad siedzeniami maja zwykle 140 cm (w 737 na pewno),
a decha na płasko nie zabiera miejsca
Przećwiczone wielokrotnie
(tak wożę gitarę w sztywnym futerale, która jest dużo większa)
wersja grubsza - zabijmy ich ich własną bronią:
przychodzisz na odprawę ostatni i żądasz druku TP
(towar powracający)
masz takie prawo, aby uniknąć podejrzenia o wwóz w drodze powrotnej
Taki druk to widział Pan Naczelnik Urzędu Celngo na szkoleniu w Warszawie. Inni robią oczy jak 5zł z rybakiem.
Nikt nie ma pojęcia jak i czasu żeby to załatwiać, a ty twardo stoisz przy
swoim obywatelskim prawie.

W końcu puszczają na odczepnego.
Tak przewiozłem jednorazowo 138 kg bez dopłaty.
wersja połowiczna:
pamiętaj! zawsze płać za sprzęt tylko w jedną stronę - znaczy tam
mówiąc, że sprzęt zostawiasz i cały sezon będziesz latał na treningi
nikt tego nie sprawdzi, a w drodze powrotnej raczej nikt nie pyta
(poza tym to dobrze brzmi)
wersja: My to Reprezentacja Polski!
(zrozumiałe)
wersja: wdzięk i urok osobisty
(inwencja własna)
Powodzenia
Camel