Wybór deski wave

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 paź 2011, 10:01

Wojtek Janaszek pisze:Deske ta na razie sobie odpuszcze, bede szukal takich "normalnych" do kite'a.

Szkoda, bo to ładna deska :D Sam sobie odpowiadzasz: ale niestety malo jest tych duzych, wiec "na sile" moglbym surfowac na np 5'0"?

Wiem, ze jej dlugosc powinna wynosic mniej wiecej tyle ile mam wzrostu, ale niestety malo jest tych duzych, wiec "na sile" moglbym surfowac na np 5'0"?

Jeśli myślisz o tradycyjnych kształtach to: na siłę możesz wiele rzeczy np lubisz keczup i czy z tego powodu zjadasz go butelkę dziennie?
Jeśli myślisz o nowościach (w co wątpię bo szukasz taniej używki przecież) - to tak - grube, tłuste i szerokie 5'0" będzie ok.

jacamakajta pisze:Mam pytanko odnośnie dechy wave :mrgreen:

Wszystko prawie napisałeś oprócz trybu w jakim będziesz pływał. A to ma kardynalne znaczenie.
Przypuszczam, że odpowiesz: na początku strap, potem może tylko z przednim a jak się poczuję dobrze to US. W ten sposób utrudniasz sobie zadanie.
Ja bym polecał wersję od razu do US z opcją, że jak będziesz na PP to tam sobie przykręcisz dwa strapy.
Z tej pięknej rodzinki poleciłbym Signature 6'0"

Awatar użytkownika
jacamakajta
Posty: 971
Rejestracja: 16 sie 2010, 12:24
Postawił piwka: 135 razy
Dostał piwko: 74 razy
 
Post28 paź 2011, 11:06

jacamakajta pisze:Mam pytanko odnośnie dechy wave :mrgreen:


bracuru pisze:Wszystko prawie napisałeś oprócz trybu w jakim będziesz pływał. A to ma kardynalne znaczenie.
Przypuszczam, że odpowiesz: na początku strap, potem może tylko z przednim a jak się poczuję dobrze to US. W ten sposób utrudniasz sobie zadanie.
Ja bym polecał wersję od razu do US z opcją, że jak będziesz na PP to tam sobie przykręcisz dwa strapy.
Z tej pięknej rodzinki poleciłbym Signature 6'0"


Dokładnie jak piszesz co do US, przecież można je odkręcić, rozumiem że polecasz nawet jak tylko pare razy miałem przyjemność na wave od razu na wave US pływać? nie za trudne to i nie za szybko? :mrgreen: tylko skrótu PP chyba do końca nie kminie :doh:
Dzięki :thumbsup:

Czekam jeszcze na inne opinie, szczególnie co do rozmiaru dechy, mile widziane z argumentacją :D

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 paź 2011, 11:22

jacamakajta pisze:Dokładnie jak piszesz co do US, przecież można je odkręcić, rozumiem że polecasz nawet jak tylko pare razy miałem przyjemność na wave od razu na wave US pływać? nie za trudne to i nie za szybko? :mrgreen: tylko skrótu PP chyba do końca nie kminie :doh:

Są różne szkoły. Ja zacząłem od razu US. Są tacy którzy wolą mieć przykręcone giry.
Na pewno większa radość i satysfakcja z US mimo trudniejszych początków (może właśnie dlatego :idea: )
Wbrew pozorom to nie jest jakaś czarna magia. A skoki US to wogóle dla mnie aktualnie kosmosmiczna satysfakcja. Skoki w strapach? Jaka to radocha?

Osobiście polecam uczyć się bez nabierania "złych" nawyków :wink:
Chyba każdy kto pływał parę lat jedynie w kapciach raczej żałuje, że nie zabrał się za US wcześniej. Tak mi się wydaje. Na pewno US to przyszłość wave.
Strapowe deski będą jedynie popularne na takich trudnych spotach jak PP - Punta Preta lub na bardzo szybkiej fali.

Awatar użytkownika
Stawny
Posty: 719
Rejestracja: 10 lis 2010, 19:17
Lokalizacja: Tam gdzie wieje :-)
Postawił piwka: 39 razy
Dostał piwko: 24 razy
 
Post28 paź 2011, 16:10

jacamakajta pisze:Mam pytanko odnośnie dechy wave :mrgreen:
Zastanawiam sie nad kupnem F-One sygnature 5'10/6'0


Się przyłączę z pytaniem o rozmiary :D

Ktorych z tych opisów producenta (o ile mają jakiś sens) ma się lepiej do naszych, Bałtyckich, warunków :doh:
"2 sizes for 2 programs slightly different: The 5'10: for faster, powerful waves and/or in strong winds. The 6'0: in conditions less radical, or to gain stability in large surf."
Widzę że sugestia idzie w 6'0 ale czy te 5cm może aż tak zmieniać charakterystykę deski jak pisze producent :mrgreen:

Awatar użytkownika
JastrząB
Posty: 471
Rejestracja: 29 paź 2004, 19:59
Lokalizacja: SzczeciN
Postawił piwka: 18 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 paź 2011, 17:36

Stawny pisze:
jacamakajta pisze:Mam pytanko odnośnie dechy wave :mrgreen:
Zastanawiam sie nad kupnem F-One sygnature 5'10/6'0


Się przyłączę z pytaniem o rozmiary :D

Ktorych z tych opisów producenta (o ile mają jakiś sens) ma się lepiej do naszych, Bałtyckich, warunków :doh:
"2 sizes for 2 programs slightly different: The 5'10: for faster, powerful waves and/or in strong winds. The 6'0: in conditions less radical, or to gain stability in large surf."
Widzę że sugestia idzie w 6'0 ale czy te 5cm może aż tak zmieniać charakterystykę deski jak pisze producent :mrgreen:


Do Bałtyku ma się nijak, choć "large surf" możemy raczej pominąć :wink:
Różnica wg mnie niewielka, zwłaszcza że szerokość podobna. Ja bym się kierował przy tym akurat wyborze wagą.
Ta 6' wcale nie jest dużą dechą. Przy tej szerokości, patrząc na kształt rufy, można by przypuszczać że będzie szybka i raczej lubiąca trochę więcej mocy (ta mniejsza tym bardziej). Ale to już czyste dywagacje, bez testów to tylko zgadywanie. No i ponad wszystko najważniejsze są własne preferencje!

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 paź 2011, 18:34

Te 5 cm moze zmienic charakter deski znacznie. Ale wiele zalezy od rockera z tylu, szerokosci rufy, ukladu statecznikow, ich sztywnosci etc Coz najlepiej bylo by sprawdzic organoleptycznie.

Awatar użytkownika
jashaka
Posty: 259
Rejestracja: 05 mar 2008, 19:34
Deska: F-one signature 5'10''
Latawiec: Wainman Hawaii
Lokalizacja: Gdańsk
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 paź 2011, 15:22

Tak jak napisał Smokie , powtarzam ,że ucięcie 5 cm z dziobu niczego nie zmienia , ale wyobraźmy sobie ,że wycinamy 5 cm ze środka deski ,tam gdzie jest ona najszersza ....
Jestem przekonany ,że obie deski mają różny rocker 5'10'' większy ....

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 paź 2011, 09:27

Za kazdym razem skrocenie deski zmienia jej wypornosc, wielkosc powierzchni zmoczonej i kilka innych rzeczy ;)

Daktikiteboarding
Posty: 14
Rejestracja: 28 paź 2011, 13:26
Deska: XenonBoards
Latawiec: Ozone
 
Post06 lis 2011, 17:15

Cześć. Rozpocząłem ten wątek to pozwolę sobie się wtrącić tym bardziej , że ciągle zmieniam deski i tym samym wydaje mi się , że mam coraz więcej z nimi doświadczenia.
Było ich już kilkanaście. Ostatni zestaw katuję już od roku więc czas na zmiany. LiqidForce 6,0 , ktory opisywałem wielokrotnie sprawdzał mi się doskonale w komplecie z 6,1 Pescado RRD. Ale dopiero co wróciłem z Francji gdzie przegnało mnie od Wissant , aż do La Torche. I po drodze w La Boule w sklepie u wybrzeży Atlantyku dopadłem kilka używanych desek wave. Udało mi sie na nich popływac zamiennie ze swoim LF6,0x18 1/4x2 1/4 i zdecydowałem się na 5,9x17,5X2 Amundson. Różnica w pływaniu duża mimo wydawałoby się niewielkiej kilkucentymetrowej różnicy w wymiarach a co za tym też idzie zmiana podgięcia dziobu, rufy i jej szerokości. Mając dostatecznie dużo wiatru wymaga mniej siły do utrzymania ciasnego skrętu i przez to wydaje się bardziej łatwa w prowadzeniu nie reagując na przypadkowe załamania i nierówności powierzchni wody nie mówiąc o tym, że sama jazda pod fale czyli sztormowanie wymaga mniejszej siły. Tradycyjnie więc namawiam do zakupu deski najlepiej po jej przetestowaniu. I tak w praktyce jedna deska okazuje sie za mało .Jednakże zabierając się za pływanie wave po raz pierwszy namawiałbym na deskę w wymiarze co najmnie 6,0 przy wadze powyżej 70 kg. Wydaje mi się, że ciekawym rozwiązaniem może być też na początek zabawa z mutantem. Sam mam takie dwa w piwnicy. Mieści sie to do większego qiwera razem z TT i niewiele kosztuje. A z mutant'a do prawdziwego shortboard'a już blisko. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
jashaka
Posty: 259
Rejestracja: 05 mar 2008, 19:34
Deska: F-one signature 5'10''
Latawiec: Wainman Hawaii
Lokalizacja: Gdańsk
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 lis 2011, 12:06

Smokie pisze:Za kazdym razem skrocenie deski zmienia jej wypornosc, wielkosc powierzchni zmoczonej i kilka innych rzeczy ;)

Zawsze wydawało mi się , że końcówka dziobu do powierzchni zwilżonej się nie zalicza ,a tu proszę ,myliłem się . Człowiek uczy się całe życie :wink:

Awatar użytkownika
JastrząB
Posty: 471
Rejestracja: 29 paź 2004, 19:59
Lokalizacja: SzczeciN
Postawił piwka: 18 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 lis 2011, 16:42

Daktikiteboarding pisze:Jednakże zabierając się za pływanie wave po raz pierwszy namawiałbym na deskę w wymiarze co najmnie 6,0 przy wadze powyżej 70 kg. Wydaje mi się, że ciekawym rozwiązaniem może być też na początek zabawa z mutantem. Sam mam takie dwa w piwnicy. Mieści sie to do większego qiwera razem z TT i niewiele kosztuje. A z mutant'a do prawdziwego shortboard'a już blisko. Pozdrawiam.


Z tym 6'0+ na początek to się zgodzę. Nie doceniam bynajmniej półśrodków w postaci mutantów. Od razu prawdziwy surfboard (jeszcze lepiej strapless), bo i tak do tego "wszyscy" dążą (nawet nieświadomie) więc nie widzę sensu wydłużania tej drogi. Może minimalnie trudniej na początek, ale za to progres jest mega odczuwalny i motywujący.

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post10 lis 2011, 09:33

Przy okazji według mnie największy set desek wave ma RRD :idea:
I tu warto się porozglądać bo Chłopaki naprawdę się Prężą :thumb:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 lis 2011, 10:25

JastrząB pisze:Z tym 6'0+ na początek to się zgodzę. Nie doceniam bynajmniej półśrodków w postaci mutantów. Od razu prawdziwy surfboard (jeszcze lepiej strapless), bo i tak do tego "wszyscy" dążą (nawet nieświadomie) więc nie widzę sensu wydłużania tej drogi. Może minimalnie trudniej na początek, ale za to progres jest mega odczuwalny i motywujący.

Ze wszystkim zgadzam się w 100% oprócz zatłuszczonego zdania. Pływałem raptem na dwóch i bardzo mi się podobało. Ale było to pływanie krótkotrwałe i nie miałem okazji przetestować od 15 do 35kts. Pływałem zwykle przy 12-20kts i nie zauważyłem jakichś braków a za to miałem ekstra kopa w słabszym wietrze. W każdym zakresie były ekstremalnie skrętne i jednym słowem zabawne. Fun.
Belgijscy funfle twierdzą że to nowy rozdział w pływaniu wave po falach europejskich (czytaj zwykłych, bez pieprzu).

Ciekaw jestem czy masz może dłuższe doświadczenie. Czy ktokolwiek ma?
Może być tak, że ludzie otrzaskani jak Ty na klasykach mentalnie odrzucają takie kształty :idea:

profistyle
Posty: 155
Rejestracja: 06 paź 2009, 17:25
Dostał piwko: 6 razy
 
Post10 lis 2011, 12:05

pinio napisał
Przy okazji według mnie największy set desek wave ma RRD
I tu warto się porozglądać bo Chłopaki naprawdę się Prężą

Ilość nie znaczy jakość- w pucharze swiata 2011 kite wave
prowadzi włoch na north kitebording -a w pierwszej dziesiatce jest jesczcze 4 kolesi na northach
nikogo z rrd????

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post10 lis 2011, 14:57

Japa weź… :pray:



North ma dłuższego :wink:


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości