jacamakajta pisze:Różnica w stylu jazdy polega na tym że BraCuru, Lachon i inni lansują styl US wave FS i
są lata świetlne za stylem Stawnego BIG AIR wave&FS strap in, ale spokojnie jeszcze przejrzycie na oczy, wszystko przed wami

Na jakiej podstawie oceniasz przepaść w latach świetlnych?
Na jakiej podstawie twierdzisz, że KL, f16
w haku na desce wave to przyszłość? Też byłem tym podjarany jakoś w 2007-8 roku

Nie zapomnę Lachonia megaloopów w Paracuru. Dzięki jednemu takiemu KL mam tanią deskę i od tamtej pory jestem jej wierny jej jak pies
Na pewno wiesz, że powyższe triki robi się US i wkrótce popularne będzie połaczenie tego z HP czego, z powodów zniewolenia kajdanami, nie zaznasz w haku.
Właśnie wg mnie to jest przyszłość zabawy po falach na świecie choć przecież nikt niczego nikomu nie zabrania, Ważne aby mieć z tego radochę a nie twierdzić, że ktoś jest do bani i ślepy, bo już tego nie robi
Strapy w deskach wave są już coraz mniej popularne i uprawiane. To fakt a nie moje widzi-mi-się. Pamiętacie gorące dyskusje na temat oceny w KSP. W tym roku sprawa staje się wyklarowana, bo większosć zawodników w naturalny sposób przechodzi na US. Polecam przejrzeć choćby ostatni numer KW. Na okładce gościu robiący big air US. A w samym numerze tak na oko setka zdjęć desek wave w akcji. Może 5% ma strapy. Czyżby rajderzy umieszczeni w tym magazynie nie odkryli jeszcze przyszłości wave?
a decha wave bez strapów to jak ku.wa bez cycków

trzymając się konwencji łóżkowej odważę się stwierdzić, że w takim razie musisz być zwolennikiem płatnego seksu sado-macho
Kajdanki, pejcze itd - peryferia sztuki miłości dla znudzonych
Pozwól cieszyć się mi seksem dojrzałym, naturalnym, bez udziwnień, ot tak z najzwyklejszej miłości póki mam z tego cały czas przyjemność
