Wiatr i woda

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post16 mar 2008, 00:31

mozna tez motorowke na gaz przerobic :)

Lachon
Posty: 853
Rejestracja: 25 lip 2006, 18:06
Lokalizacja: wuwuwa
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 mar 2008, 11:28

Yanosik,czyli uwazasz ,ze jak ktos pracuje na siebie,ma z tego pieniądze to powinien sie tego wstydzic ?

Awatar użytkownika
kubat2
Posty: 707
Rejestracja: 02 sie 2006, 22:20
Lokalizacja: Warta (jez. Jeziorsko:D)
Kontaktowanie:
 
Post16 mar 2008, 14:12

mysle, że nie o to chodzi. Wstydzić- nie wstydzić. Tak sie utrało w polskiej mentalności- niestety. Tu chyba bardziej chodzi o to, że najczęściej widzimy łysych skoksowanych kolesi w nowych BMW, którzy podjezdzają nad jezioro z wielką motorówką, poczym oddają się sportom wodnym typu picie wódki.
No niestety- widząc kolesia w dresie, w beemce za 300tys i złotym łańcuchu trudno odnieść inne wrażenie niż hmm "nakradł".
Co innego gdy widzimy faceta w garniturze, który "jakoś wygląda i jakoś się zachwuje"
A prawda jest taka, że Ci którzy naprawdę mają kase i mają poukładane w głowie nie afiszują się z tym.
Ale tutaj znowu pojawia się sprzeczność i zaraz napewno ktoś mi to wypomni. Zaraz, zaraz..hm jesli koleś ma motorówke za 60tys dolarów to oczywiste ze się afiszuje a co za tym idzie I TAK DALEJ

Pozostaje nam jedno. ZAJĄĆ SIĘ S O B Ą :wink:

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 mar 2008, 16:02

Laska^^ pisze:Yanosik,czyli uwazasz ,ze jak ktos pracuje na siebie,ma z tego pieniądze to powinien sie tego wstydzic ?


...eeeej, weźcie sie ode mnie odp...olcie!!! W ani jednym poscie nie napisałem nic o tym, że jak ktoś ma pieniądze to jest zły, nakradł, że powinien się wstydzić itp...itd... Te wszystkie stwierdzenia dodaliście wy sami. A w szczególności celuje w tym jakoś Stolyca :roll:

I spójrz RAKO, kto tu się spina :shock:

Awatar użytkownika
eska
Posty: 1700
Rejestracja: 05 maja 2004, 12:41
Lokalizacja: rumia
Postawił piwka: 51 razy
Dostał piwko: 30 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 mar 2008, 09:39

yanosik pisze:Te wszystkie stwierdzenia dodaliście wy sami. A w szczególności celuje w tym jakoś Stolyca :roll:


Oj, słabe to, słabe.

:/
 
Post17 mar 2008, 22:19

Pablo powinien wam te posty pousuwac. Smietnik zrobiliscie z fajnego topiku.
Jak dzieci normalnie.
Gdyby nie Rako w ogole nie bylo by czego czytac.

A mi jakos pasuja supra. :)
Wlasnie to spalanie jest masakryczne. Na samo odpalenie z pol litra idzie :?
Z tego co przegladalem na ebay'u sporo jest motorowek pod wake a na naszym
allegro tez mozna pare znalesc. Co prawda u nas ceny 2 razy takie jak za oceanem...
Przerobic na gaz? Ale mowisz o takim doslownym zamontowaniu instalacji gazowej jak w samochodzie?
Ja bym osobiscie tego nie zrobil. Instalacja zjada konie i po pewnym czasie
silnik zaczyna slabnac i jest bardziej usterkowy.

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post17 mar 2008, 23:04

mhh jak chodzi o gaz to napisalem , tak bo moj znajomy przerobil sobie motorowke na gaz i patent sie sprawdzil :) bardzo ekonmiczna jazdana wake'u,

pozdrawiam

rako
Posty: 319
Rejestracja: 02 maja 2006, 15:40
Lokalizacja: Festung Breslau!
Kontaktowanie:
 
Post17 mar 2008, 23:30

To jest calkiem ciekawa sprawa - przypadkiem na nia wpadlem.

Obrazek
http://www.pl.best-boats24.net/haendler/reifnitz/boote/07.html#anfang

Ciekawa bo stosunkowo tania i w dieslu. Akurat taka na europejska nute; )
Rocznik niby 'nowa' ale juz ma te 350h przeplyniete...

Mialbym jedynie watpliwosci co do solidnego wake'a za takim czyms. Nie wyglada na to zeby miala rewelacyjny system balastowy. Chociaz tragedii mysle nie bedzie bo z tylu niby ma jakies zbiorniki.

Swoja droga mozna kupic zwykla popierdolke 90KM na pcozatek i nawrzucac cegiel i innych workow cementu: D Tez jest balast. Pamietam jak kiedys takiej oto 'zlotej rady' udzielil Zane Schwenk poczatkujacym wakeboardzistom w jakims filmie samemu siedzac na nowym X Starze : D

Co do kosztow to u nas tragedia, ale czytalem na jakims forum jak chlopaki za wielka woda sie jaraja bo godzina plywania kosztuje ich $20 przy cenie $3 za galon na X Star. W takiej cenie to rzeczywiscie zyc nie umierac... :roll: Nie schodzilbym z tej lodzi :wink:
Wujek Sam znow zadba o pokoj na swiecie i mozna plywac...no ale to juz zupelnie inna bajka; )

Mimo to w EU, szczegolnie w Wielkiej Brytanii stosunkowo duzo jest takich lodzi. Plywaja po 4-5 wspolnie i jakos wyrabiaja. Gorzej z tym ze w UK X star kosztuje zamiast $75k tyle samo, ale papierkow z krolowa. To juz przesada gruba.

swistak pisze:mhh jak chodzi o gaz to napisalem , tak bo moj znajomy przerobil sobie motorowke na gaz i patent sie sprawdzil :) bardzo ekonmiczna jazdana wake'u,

pozdrawiam


Dla mnie troche profanacja, ale pod wzgledem ekonomicznym bez dyskusji plus. Jaka to lodz?

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 mar 2008, 23:43

No właśnie systemy balastowe. Niezły wypas można sobie elegancko wyprofilować kilwater. A za ustawienie tego cudeńka odpowiada często 6 zbiorników balastowych. Do tego regulowane płetwy, nadające odpowiedni kształt.
Ja obstawiam Moombe :) Może już niedługo na polskim rynku :wink:

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 mar 2008, 23:50

Akir pisze:Pablo powinien wam te posty pousuwac. Smietnik zrobiliscie z fajnego topiku.
Jak dzieci normalnie.

...i pewnie temat potoczyłby się normalną ścieżką, bo sam chciałem napisać kilka uwag dotyczących łodzi do wake. Jednak Eska zaczęła się użalać nad niedolą ludzi bogatych, którzy w okrutny sposób są dyskryminowani i opluwani przez biedną wiekszość, a zaraz za nią użalali się Kater i pozostali ze Stowarzyszenia Niedoli i Dyskryminacji Ludzi Bogatych :mrgreen: ...i temat, z powodu małego ironicznego żartu, wyleciał w kosmos!!!

Natomiast ja,patrząc na te ekskluzywne łodzie, chciałem coś napisać z punktu widzenia osoby, która chciałaby zorganizować porządną łódź motorową z przeznaczeniem do wake i water ski.
Zauważam jedną sprawę, że brak jest na rynku dobrych łodzi do wake za przystępną cenę, a jednocześnie ekonomicznych w eksploatacji. Cały biznes skupia się na produkcji ekskluzywnych jednostek, ociekających chromem, skórą itp... kosztujących min 135.000 zł i pijących 80l/h
Trudno natomiast o łodzie, które za przystępną cenę pozwalałyby na korzystanie z nich jak największej ilości osób, przy dość niewielkich kosztach eksploatacji, ale które jednocześnie pozwalałyby na zachowanie odczuć choćby zbliżonych do dużych jednostek (dość duża moc, wysokie fale kilwatera...). Albo być może takie łodzie są , a ja mam zbyt małe doświadczenie i wiedzę w tej tematyce i nie wiem, gdzie takowych szukać ???
Do tej pory (pierwszy sezon notabene :)) pływaliśmy na łodzi patrolowej z silnikiem poloneza :lol: . Nie jest to cudo techniki, ale ciągnie człowieka na desce i to całkiem fajnie. Wywołaliśmy nieco zainteresowania w środowisku zbliżonym do władz i po założeniu oficjalnego (z osobowością prawną) stowarzyszenia, udało nam się uzyskać zapewnienie, że władze powiatowe zakupią dla nas silnik motorowy o mocy 80 KM,który zostanie zamontowany na drugiej łodzi patrolowej.
Chcielibyśmy, aby możliwość uprawiania wake, czy water ski miał każdy chętny, który zapisze się do W&KST Żnin i po opłaceniu składki miał możliwoś darmowego, bądź za niewielką opłatą uprawiania tego sportu.
Jeżeli uda nam się uzyskać dość duży rozgłos i szersze zainteresowanie (a służyć temu doskonale mogą np. Motorowodne Mistrzostwa Świata odbywające się corocznie w Żninie), a co za tym idzie możliwość promowania miasta poza granicami powiatu i województwa, chcielibyśmy iść dalej i ubiegać się o dotację i sponsorów na zakup łodzi do wake i waterski z prawdziwego zdarzenia.
I tu właśnie, wykorzystując ten topic i to forum, chciałbym skorzystać z waszej pomocy, znajomości, adresów, doświadczenia itp.
Każda dobra rada mile widziana :D
Pozdr

rako
Posty: 319
Rejestracja: 02 maja 2006, 15:40
Lokalizacja: Festung Breslau!
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2008, 00:14

Smokie pisze:Ja obstawiam Moombe :) Może już niedługo na polskim rynku :wink:


Gdzies mi sie obilo o uszy ze Polski Zwiazek Motorowodny kupil w zeszlym roku jakas Moombe z zamiarem promocji wake'a w naszym kraju. Skutek widoczny...cos, gdzies, kiedys ze ktos tam, gdzies tam, cos tam :lol:

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2008, 00:38

yanosik pisze:...i pewnie temat potoczyłby się normalną ścieżką


gdybyś nie miał tendencyjnych uprzedzeń :wink:

Największą wadą tych wypasionych motoróweczek wakeowych jest ta śruba z wałem wychodząca z dna oraz usterzenie. Ciekaw jestem ile razy w ciągu sezonu na Mazurach na przyklad zostawiło by się za sobą cały system napędowy :)
A jednocześnie to ich jedna z większych zalet :)

Awatar użytkownika
eska
Posty: 1700
Rejestracja: 05 maja 2004, 12:41
Lokalizacja: rumia
Postawił piwka: 51 razy
Dostał piwko: 30 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2008, 02:26

yanosik pisze: Jednak Eska zaczęła się użalać nad niedolą ludzi bogatych, którzy w okrutny sposób są dyskryminowani i opluwani przez biedną wiekszość,
Pozdr


Nie wywołuj wilka z lasu, czyli mnie. Napisałam, że nie zgadzam się z Twoimi dwoma opiniami:

----------------------------------------
1.tytuł topicu powinien brzmieć "wielka kasa, gruby portfel i lans na wodzie!!!"

2. ...no to jeśli, pomijając czarter, ktoś "okazyjnie" kupuje łupinkę za 135.000 zł, by popływać na niej przez 2 tygodnie w roku i nie jest to lanserka, to ja odpadam

---------------------------------------

Bo uważam, że te słowa są denne i mam nadzieje że kiedyś sie dorobisz zaje****j łajby a potem przeczytasz swoje własne posty i pomyślisz że jest Ci łyso.

es.

ps. zobacz sobie ile osób z tego wątku jest ze stolicy, zanim wytknąłeś tą Stolyce.

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2008, 07:48

rako pisze:Gdzies mi sie obilo o uszy ze Polski Zwiazek Motorowodny kupil w zeszlym roku jakas Moombe z zamiarem promocji wake'a w naszym kraju. Skutek widoczny...cos, gdzies, kiedys ze ktos tam, gdzies tam, cos tam ....

Swoja droga mozna kupic zwykla popierdolke 90KM na pcozatek i nawrzucac cegiel i innych workow cementu ...


...i myślę, że promować wake można właśnie w taki sposób!!! Kupując większą ilość tanich, zwykłych popierdółek, organizując stowarzyszenia i kluby, co pozwala na ubieganie się o dotacje od władz i sponsorów na eksploatację, organizowanie pokazów i zawodów...itp...
Natomiast, jeżeli traktujemy serio temat wake i chcemy promować tę mega zajawkę, powinniśmy zejść na ziemię i rozmowy o nowych Moombach, Master Craftach traktować jako temat pasjonacki, typu:"Kocham samochody, jeżdżę VW Garbusem, ale lubię porozmawiać o Ferrari i Porsche :) "
...i moje podejście nie wynika (Smokie) z tendencyjnych uprzedzeń, tylko daleko posuniętego realizmu.
Fajnie jest marzyć o pięknych łajbach, ale trzeba realnie stąpać po ziemi i widzieć realia życia w naszym kraju.

P.S. Eska - dajmy już sobie spokój, please :pray: :pray: :pray:

Awatar użytkownika
kubat2
Posty: 707
Rejestracja: 02 sie 2006, 22:20
Lokalizacja: Warta (jez. Jeziorsko:D)
Kontaktowanie:
 
Post18 mar 2008, 09:11

Smokie pisze:Ciekaw jestem ile razy w ciągu sezonu na Mazurach na przyklad zostawiło by się za sobą cały system napędowy :)


Mieliśmy coś takiego na jeziorsku :wink: Przyjechali kolesie jakąś wypasioną amerykańską motoróweczką (zapomniałem nazwy firmy, ale coś na "R" to było) piwko, zabawa. No i w końcu zobaczyli mewy na jeziorze. Postanowili je rozgogonić. Dali full power. Płyną, płyną no i nagle się zatrzymali. A mewy wstały i przeszły kawałek dalej :lol: bo tam bylo z 10cm wody i każdy o tym wiedział :lol: No i kadłubik to remontu i żegnaj śrubo :D


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości