ISTOTNE dla wszystkich polskich zawodnikow

[BraCuru]

Jego sugestie są takie żeby nie bawić się w żadne stowarzyszenia tylko od razu podpiąć sie pod PZŻ

Zgadzam sie. Zreszta nie mamy wyjscia, bo IKA jest klasą ISAF i obie te organizacje wymagaja stowarzyszenia sie z narodowym zwiazkiem zeglarskim. Ma to logiczny sens i trzyma sie kupy.

Zastanawiam sie czy zamiast zwiazku samych zawodnikow i sedziow nie ruszyc od razu z grubej rury i stworzyc Polskie Stowarzyszenie Kiteboardingu na wzor istniejacego PS Windsurfingu.
Maciej Boszko tez by sie skłaniał, aby isc w takim kierunku.
Na poczatku myslalem, ze bedziemy mieli za malo czasu ale teraz nie ma cisnienia, bo mozecie startowac bez ograniczen w 2010.

Praca od podstaw czyli uzgodnienie: statutu, władz, komisji (Freestyle/Wave, Racing/Speed, Olimpijska, Komisja Szkolenia, Regaty Amatorskie no i oczywiscie moja ulubiona Unstrapped (zaklepuje sobie prawo bycia dożywotnim prezesem komisji bezstresowych bezstrapowcow ).
Mamy gotowy wzorzec PSW, aprobatę PZŻ, naciski IKA i cały sezon na ogarnięcie tematu.
Do tego są ludzie, którzy podzielą się doświadczeniem i są gotowi do pracy.

Kurcze ludzie obudzcie się, bo to jest interesujące - możecie ukształtować coś własnymi ręcyma wg dobrze przemyślanego planu

No chyba, że interesują was bardziej offtopowe inteligięntne pyskówki z Papierem, który robi sobie z was najzwyklej polewkę. Nie szkoda wam czasu

[jedi1]

Kurcze ludzie obudzcie się, bo to jest interesujące - możecie ukształtować coś własnymi ręcyma wg dobrze przemyślanego planu

No chyba, że interesują was bardziej offtopowe inteligięntne pyskówki z Papierem, który robi sobie z was najzwyklej polewkę. Nie szkoda wam czasu

BraCuru, ale temat póki co interesuje tylko zawodników, których zbyt wielu jednak nie ma, a jeszcze mniej z nich udziela się na forum.

Zastanawiam sie czy zamiast zwiazku samych zawodnikow i sedziow nie ruszyc od razu z grubej rury i stworzyc Polskie Stowarzyszenie Kiteboardingu na wzor istniejacego PS Windsurfingu.

Przybliżyłbyś temat, co takie rozszerzenie stowarzyszenia by dało? Jak to funkcjonuje w windsurfingu ?

[BraCuru]

BraCuru, ale temat póki co interesuje tylko zawodników, których zbyt wielu jednak nie ma, a jeszcze mniej z nich udziela się na forum.

Niekoniecznie samych zawodnikow. Z tego co widze to projekt dąży w kierunku stworzenia Polskiego Stowarzyszenia Kiteboardingu, który będzie zapewne miał komórkę zajmującą się szkoleniem i zawodami amatorskimi. Także temat ten powinnien zainteresować wszystkich właścicieli szkółek, zaangażowanych instruktorów oraz planujących organizować jakiegoklowiek zawody KS w Polsce.

Przybliżyłbyś temat, co takie rozszerzenie stowarzyszenia by dało? Jak to funkcjonuje w windsurfingu ?

Wczesniej czy pozniej powstanie takie cialo - czemu wiec nie zrobic tego teraz
W windsurfingu mało sie dzieje ostatnio bo mnostwo ludzi odeszlo do KS.
Wystarczy sprawdzic aktywnosc na ichnim forum. 5 lat temu bylo 5 razy wiecej aktywnych uzytkownikow forum WS

[MR Adam]

BraCuru, ale temat póki co interesuje tylko zawodników, których zbyt wielu jednak nie ma, a jeszcze mniej z nich udziela się na forum.

Niekoniecznie samych zawodnikow. Z tego co widze to projekt dąży w kierunku stworzenia Polskiego Stowarzyszenia Kiteboardingu, który będzie zapewne miał komórkę zajmującą się szkoleniem i zawodami amatorskimi. Także temat ten powinnien zainteresować wszystkich właścicieli szkółek, zaangażowanych instruktorów oraz planujących organizować jakiegoklowiek zawody KS w Polsce.

Zgodzę się że temat powinien interesować nie tylko zawodników , bo
szkolenia i instruktorzy http://www.psw.org.pl/komisja_szkolenia.php
zawody amatorskie http://www.psw.org.pl/regaty.php
szkółki http://www.psw.org.pl/licencja.php
faktycznie w Polskim Stowarzyszeniu Kitesurfingu będą się zawierały podobnie jak ma to miejsce w PSW .

Przybliżyłbyś temat, co takie rozszerzenie stowarzyszenia by dało? Jak to funkcjonuje w windsurfingu ?

Wczesniej czy pozniej powstanie takie cialo - czemu wiec nie zrobic tego teraz
W windsurfingu mało sie dzieje ostatnio bo mnostwo ludzi odeszlo do KS.
Wystarczy sprawdzic aktywnosc na ichnim forum. 5 lat temu bylo 5 razy wiecej aktywnych uzytkownikow forum WS

W windsurfingu najkrócej mówiąc a właściwie pokazując funkcjonuje to tak jak w PSW
http://www.psw.org.pl/index.php

W windsurfingu dzieje się sporo ale aktywność z forum internetowego wyewoluowała na forum Polskiego Stowarzyszenia Windsurfingu które działa w realu i chyba z nie najgorszymi rezultatami

[Smokie]

faktycznie w Polskim Stowarzyszeniu Kitesurfingu będą się zawierały podobnie jak ma to miejsce w PSW

To nie ma być Polski Związek Kitesurfingu Mamy się nie ograniczać I jeśli tworzyć coś nowego to porządnie

[przemass]

Niekoniecznie samych zawodnikow. Z tego co widze to projekt dąży w kierunku stworzenia Polskiego Stowarzyszenia Kiteboardingu, który będzie zapewne miał komórkę zajmującą się szkoleniem i zawodami amatorskimi. Także temat ten powinnien zainteresować wszystkich właścicieli szkółek, zaangażowanych instruktorów oraz planujących organizować jakiegoklowiek zawody KS w Polsce.

Wydaje mi się że właśnie właścicieli szkółek i instruktorów to NIE zainteresuje - "był już taki doktor na Helu " natomiast planujących organizować zawody - jak najbardziej. Szliście w dobrą stronę - związek dla ZAWODNIKÓW, czemu od tego odchodzicie?

Organizacja instruktorów JUŻ jest Im wiecej ich bedzie tym wiekszy bur... należy dążyć do jej legalizacji zamiast tworzyc inne

Im więcej komórek, licencji, pozwoleń i odnowień, tym bardziej zabijamy to co w tym sporcie jest OK...

A tak na marginesie - od kiedy PZŻ WSPIERA zawodników ? Bo przez parę(naście) lat styczności z tą organizacją jakoś nie zauważyłem...

[BraCuru]

Wydaje mi się że właśnie właścicieli szkółek i instruktorów to NIE zainteresuje - "był już taki doktor na Helu " natomiast planujących organizować zawody - jak najbardziej. Szliście w dobrą stronę - związek dla ZAWODNIKÓW, czemu od tego odchodzicie?

Mam zupelnie inna koncepcje na role PSK w stosunku do szkolek i instruktorow. Nie chodzi o legitymacje, szkolenia, sciaganie haraczu itp.

Oto fragment listu w tej sprawie z jakim zwrocilem sie do potencjalnie zainteresowanych:
Pare slow na temat komisji szkolenia, bo to powinno zainteresowac wlascicieli szkol i ich instruktorow. Podkomórką PSK powinno być ciało o przykładowej nazwie Polskiego Stowarzyszenia Szkol i Instruktorow KS. Celem tej podkomorki powinno byc kontrolowanie jakosci uslug poprzez prowadzenie np rankingu szkol. Ranking taki tworzony byłby biorąc pod uwagę następujące przykładowe czynniki: ilosc i jakosc instruktorow, ilosc kursantow, ilosc i jakosc sprzetu, infrastruktura, sprzet asekuracyjny, lokalizacja, dlugosc dzialalnosci itp.
Nie trudno się domyśleć, ze PSK byloby jedynym w miare obiektywnym i wiarygodnym ciałem mogącym co roku weryfikować i opublikowac taki ranking.
Taka procedura ulatwilaby dokonanie wyboru dla poczatkujacych i mialaby raczej pozytywny wpływ na poprawianie jakości usług oferowanych przez tak liczne szkoly.

[BraCuru]

Zapomnialem dodac, ze sprawa komisji szkolenia to sprawa nadal drugorzedna choc warta zastanowienia.

Priorytetem jest stowarzyszenie zawodnikow i sedziow
To bedzie trzeba zrobic. Komisje szkolenia mozna bedzie zrobic.

Takze, zeby nie odchodzic w peryferia, skupmy sie na priorytetach

[rolnik]

[MR Adam]

No i dyskusja się potoczyła w przewidywanym prze ze mnie kierunku

Jeżeli coś ma powstać to musi to powstać w oparciu o 15 osób nie tylko zainteresowanych Stowarzyszeniem , ale i przekonanych do jego powołania , niech będzie w oparciu o 15 zawodników i sędziów , bez właścicieli szkółek , instruktorów i organizatorów zawodów .

Z tego co wiem to taką liczbą przekonanych dysponujesz Marku i jest to 70% polskiej czołówki kite

Widzę że powoli dochodzisz do tego samego wniosku co ja , iż trzeba w oparciu o tę grupę założyć Polskie Stowarzyszenie Zawodników i Sędziów Kitesurfingu , reszta z którą chciałeś prowadzić dysput na forum albo dołączy albo pozostanie przy swoim zdaniu , w czym nie będzie nic złego .
Proponuję zostawić szkółki , instruktorów i pozostałych nie mających na dziś ochoty na zakładanie Stowarzyszenia w spokoju , bo poza ich i naszym świętym spokojem (bezcenne) , uzyskamy coś znacznie ważniejszego a mianowicie możliwość skutecznego działania w 15 osobowym zespole mającym te same priorytety

PSK marzec 2010

[Smokie]

Panie Adamie myślę, że jesteś w błędzie. I moim zdanie nie tędy droga. Jak juz napisałem wcześniej nie ma sensu robienie czegoś po łebkach i zakładanie stowarzyszenia zawodników i sędziów. Moim zdaniem to kompletna bzdura.
2 czy 3 lata temu była juz próba sformalizowania i założenia takiego związku i duża część właścicieli szkółek była żywo zainteresowana tym tematem, a także istniała szansa zorganizowania edycji Pucharu Świata w Polsce w czym ów ciało miało pomóc.

A i widzę że dla Ciebie jedynym priorytetem jest wysyłanie syna na zawody chyba ?????

[MR Adam]

Panie Adamie myślę, że jesteś w błędzie. I moim zdanie nie tędy droga. Jak juz napisałem wcześniej nie ma sensu robienie czegoś po łebkach i zakładanie stowarzyszenia zawodników i sędziów. Moim zdaniem to kompletna bzdura.
2 czy 3 lata temu była juz próba sformalizowania i założenia takiego związku i duża część właścicieli szkółek była żywo zainteresowana tym tematem, a także istniała szansa zorganizowania edycji Pucharu Świata w Polsce w czym ów ciało miało pomóc.

Widzisz Smokie takie posty jak Twój nie budują dobrego klimatu pod ewentualną współpracę
Nie będę wchodził na forum publicznym w dyskusję o moje czy Twoje interesy bo by Ci się to mogło nie spodobać .
Umówmy się tak , ja mam jak najlepsze zdanie o Tobie z Waszego 4 osobowego zespołu , który własne Stowarzyszenie próbuje zakładać od jakiegoś czasu i nie pakujmy sobie niepotrzebnych epitetów które moją opinie o Tobie mogą zmienić a Twoją o mnie ukształtują w złym kierunku .

A i widzę że dla Ciebie jedynym priorytetem jest wysyłanie syna na zawody chyba ?????

Szanowny Smokie mój syn na Puchary Świata jeździ od dwóch lat i jak pewnie wiesz z niezłymi rezultatami do tego mój drogi Smokie , Stowarzyszenie nie jest potrzebne

[Smokie]

Szanowny Smokie mój syn na Puchary Świata jeździ od dwóch lat i jak pewnie wiesz z niezłymi rezultatami do tego mój drogi Smokie , Stowarzyszenie nie jest potrzebne

Zdecydowanie sie z Tobą zgodzę Jednakże bez pracy jaką w sukcesy Twojego syna włożył Księciu nie było by ich
A do tego zmierzałem w tej dyskusji i moim zdaniem po to związek powinien być tworzony, aby w przyszłości młodzieży łatwiej było rywalizować z najlepszymi etc. Jak dobrze wiesz sukcesy tkwią w pracy u podstaw, czyli w nauce i moim zdaniem to powinno być głównym celem "związku".
W żadnym wypadku nie widzę tego aby związek ingerował w sposób nauczania taki jaki proponowany był przez Dr. Kunysza i Rektora AWF Wrocław.
Szkółki niech działają tak jak do tej pory, nich korzystają z wypracowanych wzorców i to co proponował Marek wydaje mi sie że całkiem by sie sprawdziło.
Mamy gotowe wzorce. Nauczmy się z nich korzystać

[MR Adam]

Szanowny Smokie mój syn na Puchary Świata jeździ od dwóch lat i jak pewnie wiesz z niezłymi rezultatami do tego mój drogi Smokie , Stowarzyszenie nie jest potrzebne

Zdecydowanie sie z Tobą zgodzę Jednakże bez pracy jaką w sukcesy Twojego syna włożył Księciu nie było by ich
A do tego zmierzałem w tej dyskusji i moim zdaniem po to związek powinien być tworzony, aby w przyszłości młodzieży łatwiej było rywalizować z najlepszymi etc. Jak dobrze wiesz sukcesy tkwią w pracy u podstaw, czyli w nauce i moim zdaniem to powinno być głównym celem "związku".
W żadnym wypadku nie widzę tego aby związek ingerował w sposób nauczania taki jaki proponowany był przez Dr. Kunysza i Rektora AWF Wrocław.
Szkółki niech działają tak jak do tej pory, nich korzystają z wypracowanych wzorców i to co proponował Marek wydaje mi sie że całkiem by sie sprawdziło.
Mamy gotowe wzorce. Nauczmy się z nich korzystać

Smokie , w tym poście same dobre rzeczy piszesz i zgadzam się z Tobą w 100%

Co do Ksiecia , to poza tym że miał genialny wpływ na mojego syna i nadal go ma to z opinii które słyszałem miał równie dobry wpływ na wszystkich pozostałych młodych zawodników z krajowej czołówki , za co Ksieciowi wielki szacun się należy

[sycu]

Cała idea stworzenia PSK jest jak najbardziej słuszna. To, kto ma założyć ów stowarzyszenie, zależy w głównej mierze od nas samych - od zaangażowania i poświęcenia.

Przyznam szczerze, nie jestem pewien która opcja jest lepsza - podpinanie się pod PZŻ czy stwarzanie samodzielnej komórki. Oczywiście, jak wspomniał Marek, występowanie pod płaszczykiem PZŻ może być postrzegane bardziej 'poważnie' i 'oficjalnie', co może ułatwić załatwienie wielu spraw formalnych.

Generalnie potrzeba sporo pracy i, co najważniejsze, integracji środowiska. Nie rozdzielałbym natomiast tego, czy PSK mają stanowić sędziowie i zawodnicy, a reszta to nie bo nie...

Moim zdaniem WSZYSCY którzy mają wpływ na KS w Polsce i którym zależy na tym, aby w KOŃCU usystematyzować wszystkie sprawy formalne w polskim kitesurfingu, powinny być zaangażowane w ten WSPÓLNY projekt.
Myślę że w każdym środowisku - czy to właścicieli szkółek, instruktorów, sędziów, zawodników i ich tatusiów - znajdzie się grupa osób, która razem podoła zadaniu stworzenia PSK.

Osobiście z chęcią pomogę, jeśli tylko będzie taka potrzeba