Dodam jescze anegdotę.
Zaprosiliśmy kiedyś Panienkę dziennikarkę do nas do RedSeaZone żeby zrobić jej kurs kitea i chcieliśmy żeby napisała ładny artykuł no bo kajta propagować trzeba i już. Okazało się że koleżanka była wyjątkowo pesymistyczna i negatywnie nastawiona do lotnisk, Egipcjan, wykałaczek, słońca, desczu, saturatorów, instruktorów i jescze kilku... milionów innych rzeczy. Ale kurs zrobiliśmy. Panienka wróciła do domu.
Dostaję do autoryzacji text (na szczęście)i......... wtedy własnie miałem pierwszy stan przedzawałowy.
Kilka cytatów:
Badydragi - "potworna czasza latawca wyrywa do góry)
Pierwszy start - "modlenie się o szybką śmierć"
Teraz będzie najlepsze:
Jak się nazywa deska z finami...? - wg naszej Pani Redaktorki to deska z przymocowanymi KOLCAMI.
No i gdybym to autoryzowal to pewnie bym usłyszał jakie to bzdury wypisuję.
Uwaga na to co się pisze i mówi!!!
Pozdro
Zimas
ciekawe jakie kursy z tego waszego IKO koleś zdobył że jest instruktorem i u kogo je zdał
