Spróbujemy przedstawić ,"na ile potrafimy" kolejną wersję "flagowego" modelu F-One Signature 5'10''.
Na pierwszy rzut oka widać ,że mamy do czynienia z zupełnie nową konstrukcją . Nowe 5'10'' ma zaokrąglony dziób i swallow tail. Obrys całej deski jest znacząco większy od poprzedniczki. Max szerokość deski jest większa o 1,5 cm od poprzedniej wersji a różnica w okolicach dziobu wzrasta do ponad 3,5 cm. Wysokość i kształt burt podobny, o ile nie identyczny,jak w poprzedniej wersji. Obie deski mają wklęsły pokład. Inserty na strzemiona są szerzej rozstawione. Dno deski jest bardziej płaskie we wszystkich kierunkach : mniejszy rocker ,scoop , mniejsze v i minimalnie "zaznaczone" concavy.
Producent zmiany opisuje tak:
"The concept was to take the 6'00" remove an inch from the nose and tail and keep the same shape in the midsection. The result is a board that has the stability of the 6'00" but the throw around dimensions in terms of length of a shorter board."
Nowa wersja jest całkowicie matowa , wyposażona w kompozytowe stateczniki future i nieregulowane strapy .Jest odczuwalnie lżejsza. Pady przyklejone fabrycznie.Firma proponuje prosty i praktyczny pokrowiec pasujący do nowego kształtu ,do którego deska wchodzi z zamontowanymi satrapami i statecznikami.
Pierwsze wrażenia na wodzie :
Michał : Ma, a może miała

to czego brakowało jej z 6'0'' więc deklaracje producenta to nie ściema. Skręca podobnie ja 2012 ale jest bardziej przewidywalna. Jak to mawia Odi można pociosać
Deska nabrała trochę grubości zaokrągliła się po obrysie więc nabrała walorów do US i można na niej wybrać prędkość z jaką się pływa. Pokrowce Manery pasują idealnie.
Marian: Już na pierwszy rzut oka deska wydaje się większa. To samo czułem pod nogami gdy na niej płynąłem. Sprawia wrażenie bardziej wypornej. Spokojniej, stabilniej można się na niej przebić przez czop czy przybój. Dziób nie podbija, prowadzi się równo, płasko pozwalając spokojnie utrzymać równowagę. Mam wrażenie że trochę wolniejsza od poprzedniczki co pewnie docenią osoby zaczynąjące przygodę na bałtyckiej falce. Spływając z fali pewnie utrzymuje zadany tor jazdy i nie ma mowy o jakimś myszkowaniu pełna kontrola. Dobrze reaguje na ruchy inicjowane z rufy. Wchodząc w ciasne zakręty decha trzyma jak przyklejona. Przechodzenie z jednej krawędzi na drugą nie stanowi większego problemu. Mam wrażenie ,że w modelu 2013 zmiana kształtu znacząco wpłynęła na stabilność deski kosztem zwolnienia jej. Nie znaczy to że jest wolna lecz tylko tyle że wcześniejszy shape byl bardzo żywy i mi osobiście to pasowało. Polecam sprawdzić nie zapominając o solidnym wykonaniu oraz dostępność modeli testowych na naszym podwórku.
Maciek : Deska mega stabilna i odczuwalnie większa. Prowadzi się płasko na wodzie . Przechodzenie z burty na burtę nie jest tak oczywiste jak u poprzedniczki . Trzyma raz zainicjowaną krzywiznę skrętu . Tak jak poprzedniczka gładko "idzie" po czopie. Doskonała jako pierwsza deska wave i jako jedna, uniwersalna na polskie warunki.Nowy shape ,bardziej" uniwersalny", to moim zdaniem, próba dotarcia do szerszej grupy odbiorców . Dla mnie osobiście ,jako druga w quiverze, wersja strapless modelu z 12 roku lub/i na mniej wymagające warunki. Osoby poszukujące deski żywszej powinny zainteresować się opisywanym wcześniej Surfem 5'11''.
Nasze subiektywne odczucia uzupełnimy po pierwszych w tym roku downwindach ; ).Spróbujemy porównać signatury 6'0" i nowe 6'0" z opisywanym 5'10".Myślę ,że różnice będą subtelniejsze w obu przypadkach. c.d.n.

- seria1.jpg (246.64 KiB) Przejrzano 2127 razy

- seria2.jpg (216.72 KiB) Przejrzano 2127 razy

- seria3.jpg (136.87 KiB) Przejrzano 2127 razy