wybieram sie na szkolenie ... chce zrobic conajmniej level I+II, a jak sie uda i level III... szukalem szkol i szukalem... z zadnym z gosci do ktorych dzownilem nie moglem sie dogadac, nikt nie potrafil mi odpowiedziec na konkretnie zadane pytania, a odpowiedzi typu byc moze, sprobuj, poszukaj mnie nie interesuja... wiec zrobilem tak, ze zarezerwowalem sobie pokoj w chalupach, jak juz sie zabukuje tam to po prostu przejde sie po szywskich kempingach, pogadam, popatrze, sprawdze, dopiero potem wybiore szkole w ktorej bede sie uczyl kitesurfingu... jak wroce to opisze Wam przezycia oraz kilka PRowych oraz marketingowcyh bledow jakie zauwazylem szukajac szkoly dla siebie... jak na razie po kilku dniach dzwonienia, mailowania i GG'ania jedna szkola powaznie wysunela sie na prowadzenie
