Koniec leserstwa, czas na lanserstwo

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
IgorS
Posty: 407
Rejestracja: 25 wrz 2003, 09:26
Deska: North/Nobile/Cab
Latawiec: Cabrinha, AirRush
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 1 raz
 
Post28 gru 2004, 16:15

Panie i Panowie,
Poprzeczka idzie ostro w górę, chłopaki ze stolicy ostro trenują i zapodają trend na 2005 rok.
Oto jak to idzie:
1. początkujący to ten co stawia pierwsze kroki jak i skacze proste skoki
2. sredniozaawansowany: skoki ze wszelkiego rodzaju obrotami w tył i przód ale wciąż z trapezem
3. zaawansowany: wszystko co unhook i ewolucje li tylko przy kiteloopach, tudzież downloopach.

Jeżeli zamierzasz tylko przez 2 tygodnie w roku popływać na kicie to w ogóle nie zaczynaj tej zabawy. Jeżeli w przyszłym roku nie wykonasz hadle-pass'a to również wracaj do domu przed telewizor z bajkami dla dzieci.

No cóż to są takie moje drobne przemyślenia po spędzeniu paru dni w El Gounie.

Więc podkasajmy rękawki w piankach i do dzieła.

.
Posty: 304
Rejestracja: 23 kwie 2004, 08:04
 
Post28 gru 2004, 16:26

:?: :?: :?:
Co jedzenie w El Gounie Ci zaszkodziło?
A może wiatru za mało?


Po co zaczynać temat jeśli się nie ma nic do przekazania?
Nie wszyscy muszą być zwyciężcami prestiżowych zawodów.
Niektórzy z nas chcą po prostu cieszyć się uprawianiem tego sportu.
(HP dla akrobatów!!! i to niestety młodych)

Pozdrawiam

stetryczały Kiter, który czerpie radość życia z kitowania

jacare
Posty: 21
Rejestracja: 12 gru 2003, 21:31
 
Post28 gru 2004, 16:33

Jesus!! Większej bzdury już dawno nie czytałem!!! a co z radością surfowania, niedługo zacznie się dziać jak w pewnym innym deskowym sporcie, czesze zajebiste tricki więc jestem "lepszy" i nie mamy o czym gadać koleś!!!(na szczęście tam to chyba minęło) bleee niedobrze mi, pozdrowienia dla wszystkich z sodówką pod deklem :twisted:

Awatar użytkownika
IgorS
Posty: 407
Rejestracja: 25 wrz 2003, 09:26
Deska: North/Nobile/Cab
Latawiec: Cabrinha, AirRush
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 1 raz
 
Post28 gru 2004, 16:44

Hej, widzę że mnie nie znacie, starego cieniasa i paszkwilistę. A niestety tekst pisany nie przenosi przekazywanych emocji, czyli pastiszu.
Oczywiście w tym co napisałem jest pewna doza racji dla starych i młodych.
Stary leje na to z góry i dołu i sobie pyrka na swojej latawce dbając o swoje zdrówko, które coraz częściej szwankuje, natomiast młodzi mają presję, pokazania się innym, kolegom którzy zazwyczaj w tym czasie piją piwko i nie zwracają uwagi na wodę tylko na opalające się panienki. A z drugiej strony panienki tak prawdę mówiąc uważają kita za kit'a i się dalej opalają nie zwracając uwagi na otoczenie.
Powracając do ewolucji na wodzie to wiadomo, że jest tutaj do pokonania własny strach przed przeciągnięciem po niby tylko wodzie, gdzie mając szczęście nie naptkamy ani rafy ani kamlotów, a z drugiej strony jest okazja pokazania się, czyli wylansowania.
A na to stać zazwyczaj tylko najmłodszych, którzy jeszcze nie mają barier a wózek inwalidzki jest dla nich czymś mglistym.
Zapewne każdy pamięta swoje "bohaterskie" wyczyny będąc małolatem, na szczęście większość z nich nie zakończyła się tragicznie. Ale teraz kiedy małolaty mają dostęp do takich zabójczych zabawek, to już tutaj nie ma żartów. Wystarczy zwrócić tylko uwagę o czym rozmawiają małolaty i czego to nie próbują robić na wodzie. Tylko, że oni jeszcze nie wiedzą że do takich tricków to trzeba miesięcy przygotowań.
Ostatnio zmieniony 28 gru 2004, 22:14 przez IgorS, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
>M-I-S-I-E-K<
Posty: 106
Rejestracja: 15 kwie 2004, 20:13
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post28 gru 2004, 16:49

Miałeś trudne dzieciństwo czy niemiłą przygodę z arabem w EL Gounie???? Bo jakieś bzdury piszesz!!!! :evil: :evil:

Awatar użytkownika
IgorS
Posty: 407
Rejestracja: 25 wrz 2003, 09:26
Deska: North/Nobile/Cab
Latawiec: Cabrinha, AirRush
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 1 raz
 
Post28 gru 2004, 17:08

Dzieciństwo miałem być może i trudne, a co do Arabusa to każdy będąc w Egipciorze miał z nim kontakt bliższy lub dalszy.
W El Gounie podczas mojego pobytu pojawiła się Ania G., która nadała młodocianym adeptom tej sztuki kierunek ich rozwoju, czyli kończenie każdej ewolucji kite-loopem z HP.

Awatar użytkownika
Maslav
Posty: 976
Rejestracja: 02 sie 2003, 21:56
Lokalizacja: Łomianki Fabryczne
Kontaktowanie:
 
Post28 gru 2004, 17:22

Ja tu nigdzie nie widzę dowcipu?

GURU 10.5
Posty: 3170
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 gru 2004, 17:38

no niestety, nie ma miętkiej gry,chociaż mnie i tak się marzy nieustająco taki manewr: 720 one foot ze zdjęciem gaci, transition. PS: jak nie spadnie w najbliższych dniach trochę śniegu to się pozagryzamy.PEACE

Dr Eutanator
Posty: 661
Rejestracja: 01 sie 2003, 08:15
 
Post28 gru 2004, 21:46

hej, troche mnie tu nie było i widze że nastroje jakieś takie podejrzane... przejedliście się w święta czy zapomnieliście podpalić choinki?

no i chyba rzeczywiscie nie znacie Igora naskakujac na jego całkiem dobry -w moim mniemaniu- żarcik, w którym tak jak napisał zmieścić się miało trochę pasztetu... czy pastiszu...?

no ale abstrahując od tej niepotrzebnej dyskusji - w zasadzie to się z tą nomenklaturą zgadzam, w końcu co to za sport, w którym po uprawianiu go po 1-2 sezonach jesteś zawodowcem? i z drugiej strony zgadzam się z tymi, którzy piszą, że to bez znaczenia - liczy się ta ogromna przyjemność i jak ktoś napisał, radość jaką w życie wlewa kite


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

cron