Jestem zielony

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Gigabyte
 
Post01 mar 2005, 12:13

Hej Wam wszystkim

Chce zacząć uprawiac kitesurfing i chciałbym zeby ktoś mi polecił jakieś dobre książki do poznania jakiejs teorii przynajmniej na początek

Chciałbym zeby tez ktos mi powiedział czy latawiec 12 m2 jest w miare dobry dla początkującej osoby ważącej ok 80 kg
jaką deske do tego kupić?

A moze są jacyś Kutesurferzy z Warszawy lub okolic.

Gdzie mozna Was spotkać itd...
bo przyznam że wolałbym sam nie zaczynać

Pozdrawiam Marcin

Agii
Posty: 200
Rejestracja: 04 cze 2004, 10:13
 
Post01 mar 2005, 12:21

jesli chodzi o kogos z wawy to jest w czym wybierac ;)..znalezc ich mozesz wszedzie...przechadzaja sie to tu to tam... :wink: poczytaj sobie troche forum to napewno czegos sie dowiesz a jesli chodzi o nauke to lepiej sie wybierz do szkolki

Awatar użytkownika
apache_board
Posty: 495
Rejestracja: 07 sie 2003, 11:45
Lokalizacja: wawa-ochota
Kontaktowanie:
 
Post01 mar 2005, 12:33

Hey !

Teraz to mozesz nas spotkac na Zegrzu, tam uczymy i tam śmigamy.

pozdro Apache

ps. cos mozemy poradzic na Twoje bole, odezwij sie na GG lub mail.

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post02 mar 2005, 08:26

Gigabyte pisze:Hej Wam wszystkim


witaj wsrod zarazonych ;)

Chce zacząć uprawiac kitesurfing i chciałbym zeby ktoś mi polecił jakieś dobre książki do poznania jakiejs teorii przynajmniej na początek


przekop cale archiwum kiteforum.pl - tu sie sporo przewinelo tematow i mozne wyciagnac porzadna wiedze... do tego oblec strony polskich szkolek i dystrybutorow - czesto pojawiaja sie tam tipsy co i jak z zaczynaniem... Mozesz kupic od kolegi o ksywie Mimi ksiazeczke IKO Manual - tam troche podstaw znajdziesz, ale po hmerykansku tylko.
Na ksiazke typu: Kitesurfing w weekend, czy serie "dla opornych" trzeba jeszcze czekac :D No chyba, ze pogadasz z Pedro z SignX'a, zeby napisal kolejna edycja ksiazki - Kite - sladami instruktora ;)

Chciałbym zeby tez ktos mi powiedział czy latawiec 12 m2 jest w miare dobry dla początkującej osoby ważącej ok 80 kg
jaką deske do tego kupić?


Tak ogolnie to raczej nastawiaj sie na kite'a w rozmiarze 14-16, jesli chcesz plywac u nas w kraju. Deska do tego ok 130-140cm...

A moze są jacyś Kutesurferzy z Warszawy lub okolic.


A pewnie, ze sa i to zarowno spotkasz ich w stolicy, na niedalekich akwenach czy nawet tygodniu na polwyspie :D

Gdzie mozna Was spotkać itd...


napewno na kiteforum.pl - napisz do ktoregos maila czy PMa - napewno Cie cieplo przyjma i wkreca w klimaty... tyle, zebys pamietal - to jest nieuleczalna choroba i ciezko Ci bedzie to porzucic ;)

bo przyznam że wolałbym sam nie zaczynać


to oczywiste, ale mysle, ze nawet na przyjacielskiej pomocy bazowac nie mozesz.... owszem mozna sie pokusic o samodzielna nauke, ale rozsadniejszym rozwiazaniem byloby udanie sie do szkolki kite'owej - tam zalapanie podstaw, teorii, praktyki... a dopiero pozniej latanko w gronie przyjaciol - ktorzy wiadomo na "swiezaka" oko beda mieli i w razie problemow pomoga, ale jednak od 0 zaczyna sie w tym sporcie w szkolkach 8)

Awatar użytkownika
mazi
Posty: 92
Rejestracja: 09 lis 2004, 12:19
Lokalizacja: Łódź
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post02 mar 2005, 13:03

elo, ja od zera zaczelem sam z powodu braku kasy. przedemna byl posatwiony delemat: albo kite albo nauka wybralem kita, pomeczylem sie troche i teraz po sniegu a raczej po tym zasran... lodzie juz mi jakos idzie. tylko u mnie bylo tak ze ja najpierw duzo czytlem w sieci o takich sprawach jak bespieczenstwo, pierwszenstwo, sprzet i taich tam, innych wczesniej troche plywalem na winsurfingu w zwiazku z tym pierwszenstwo na wodzie mialem opanowane. a jezeli chodzi o samo sterowanie latawcem to za 2 razem zkumalem o co w tym biega nie majac wczesniej zielonego pojecia o tym. takze sie da. jak kupisz sobie cosik duzego tzn jakos 16 dmuchana to proponuje uczyc sie przy malym wiaterku bo ja juz przeoralem pole i kilka kaluz sie na nim znajdujacych w czasie nauki. podsumowywujac to wszystko zalezy jak zwykle od tego ile kasy masz. jak sie bedziesz uczyl na lądzie tzn sniegu albo na sucho na polu to polecam posiadac komplet ochraniaczy :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 mar 2005, 13:29

Mazi jest wyjątkowym przykładem samouka, który w wyjątkowy sposób nie zrobił sobie wiele krzywdy ucząc się samemu ;) Jedni mają farta a inni nie :( Ja jestem zwolennikiem nie polegania na przypadku i wydania odrobiny kasy żeby dowiedzieć się co i jak w dobrej szkółce zamiast ryzykować własnym zdrowiem, życiem i sprzętem. Wybierzesz co zechcesz jednak kasa wydana na szkółkę na pewno nie będzie stracona. Gdzieś kiedyś na forum było kilka linków do filmików jak kończy się uczenie sietego sportu samemu. Poszukaj w archiwum - może znajdzesz....

Awatar użytkownika
xnyl
Posty: 120
Rejestracja: 10 maja 2004, 20:55
Lokalizacja: Kraków
 
Post02 mar 2005, 17:08

A ja uwazam ze jesli sie nie ma zbyt wiele siana, to najlepiej spytac doswiadczonych ziomow co i jak, takie niby nic nie warte rady sa czasami znaczace. Dobrym posunieciem jest kupic sobei taka ksiazeczke http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=2776 20 zl a cennej wiedzy od cholery. Ale zadna teoria nie zastapi praktyki pod okiem doswiadczonego ( niekoniecznie z papierem IKO :wink: ) kitera.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości