Nowy z milionem pytań :]

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
qlasty
Posty: 3
Rejestracja: 08 maja 2005, 23:13
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post08 maja 2005, 23:29

Witam

Strasznie mi się spodobał ten sport ( choć do tej pory byłem tylko widzem).
Chcę spróbować sam i myślalem na poczatek o zakupie latawca NASA tak z 6 m2
(są niedrogie , a moje finase typowo studenckie :].
Bedzie dobry ?
Jak dobrać deskę ?
Czy wszystkie deski sa takie drogie? ( wszystko co widzialem do tej pory to
wydatek około 1000 pln)
Jest jakiś dobry sklep z sprzętem i akcesoriami ?
proszę o jakieś porady ?

Z góry dzieki :D

P.S. Jestem z Łodzi , chetnie posłucham porad i opowieści IRL

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 maja 2005, 23:48

Łódzka ekipa jest coraz większa. Niewielu udziela się na forum, ale na pewno nas znajdziesz. Najwięcej kontaktów utrzymuje chyba M@x i Airman i oni na pewno będą mogli Ci sporo pomóc na początku.

Co do cen: Deski w okolicach 1000zł to z reguły sprzęt używany albo posezonowy. Z reguły desia kosztuje conajmniej 1500zł Ceny desek to jednak nie problem - jak już jako tako pływasz to mało się niszczą jeżeli sa dobrej jakości a naprawdę tutaj tak dużo już się nie zmieni. Tzn nie będzie to odczuwalne dla pzeciętnego usera. Gozej z cenami latawców - te są b wysokie i szybko się zużywają. Ale o tym i innych bajerach można pogadać IRL.

Co do Latawca - szukasz sprzętu do pływania, jeżdżenia na buggy czy do czego :?: Bo jeżeli całosezonowy sprzęt i do tego na wodę to NASA nie sprawdzi się. Jeżeli tylko lądowo i bez skoków - baw się w NASĘ. Jeżeli szukasz dobrej a taniej kontrukcji na ląd - zobacz ofertę na ROOKIE 2 flysurfera ( http://www.airman.pl ). A jeżeli konstrukcji na wodę - tutaj wybór jest ogromny - firm wiele, konstrukcji sporo - do wyboru do koloru. Zajrzyj do działu linki - tam wszystko znajdziesz. Na Giełdzie znajdziesz ofertę sprzętu używanego. Wszystko zależy czego oczekujesz i ile kasy chcesz wydać. Pogadasz z kilkoma osobami przy jakimś wypadzie nad Jeziorsko lub Czarnocin to się wszystkiego dowiesz :)

Pablo
Posty: 1996
Rejestracja: 24 lip 2003, 17:39
Deska: Slingshot Dwarf Craft 3'6"
Latawiec: Slingshot SST 2017 6/8/10
Lokalizacja: Anin
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 62 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 maja 2005, 23:52


Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 maja 2005, 00:05

O to to :D

Awatar użytkownika
qlasty
Posty: 3
Rejestracja: 08 maja 2005, 23:13
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post09 maja 2005, 00:19

Dzięki wielkie !!

No to mam lekture na kilka wieczorów.
W tekstach Pablo znalazlem info że NASA nie nadaje sie na deskę - czy to znaczy że nie da się na nim pływać? (bo prowadzę rejsy morskie po Bałtyku i chciałem sprzęt zabierać z sobą , a poza tym głównie myślalem o buggy).

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 maja 2005, 10:37

Pablo pewnie odpowie wieczorkiem, a narazie postaram sięja coś skrobnąć. Otóż widisz - właśnie z pływaniem jest tak, że kite wpada do wody. A NASA kompletnie nie nadaje się na takie warunki. Po upadku namaka i jużnie wstanie. To po pierwsze.
Pod rugie NASA jest zbyt delikatną konstrukcją na wodę, przynajmniej wg. mnie.
Poza tym 6m to dosyć mało jak na wodę.
A już na koniec - NASA i kite'y do kitesurfingu to dwie zupełnie inne sprawy i jak spróbujesz obu to zauważysz różnicę. NASA na wózek jako tani kite jest super. NA narty też spoko - tym bardziej, że lekki. Ale zanim się zdecydujesz spróbuj chociaż raz pobawić się inną konstrukcją...

..
Posty: 380
Rejestracja: 04 maja 2005, 22:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post09 maja 2005, 12:12

onzo pisze:Gozej z cenami latawców - te są b wysokie i szybko się zużywają. Ale o tym i innych bajerach można pogadać IRL.



hmm chcesz powiedziec, ze przy prawidłowym uzywaniu kite'a po lilkunastu pływaniach, bedzie sie nadawal do wymiany..?

Awatar użytkownika
Neykon
Posty: 2247
Rejestracja: 27 mar 2004, 21:28
Deska: z OBI
Latawiec: ze Składnicy Harcerskiej
Lokalizacja: tak gdzie zawsze qr nie wieje!
Dostał piwko: 1 raz
 
Post09 maja 2005, 12:24

RedRocker pisze:hmm chcesz powiedziec, ze przy prawidłowym uzywaniu kite'a po lilkunastu pływaniach, bedzie sie nadawal do wymiany..?


nie, szmaty spokojnie wytrzymują dwa trzy sezony :)

Onzo chyba nie dokona sprecyzował swoja wypowiedz :roll:

Agii
Posty: 200
Rejestracja: 04 cze 2004, 10:13
 
Post09 maja 2005, 12:35

ja bym jeszcze dodala stare powiedzonko ,ze jak dbasz tak masz :twisted:

Pablo
Posty: 1996
Rejestracja: 24 lip 2003, 17:39
Deska: Slingshot Dwarf Craft 3'6"
Latawiec: Slingshot SST 2017 6/8/10
Lokalizacja: Anin
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 62 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 maja 2005, 13:26

onzo pisze:Pablo pewnie odpowie wieczorkiem, a narazie postaram sięja coś skrobnąć.


:clap: W sprawie Nasy chyba nie ma już nic do dodania ;).

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 maja 2005, 13:37

Onzo'wi chodziło myślę o to że na desce przeciętny user popływa 100 dni i może nie zauważyć różnicy, zmęczenia
a po kajcie po 30 dniach zauważy spore zmęczenie
ale pływać spoko da się i po 50, 80 , 100! dniach
choć profeska to już nie jest :wink:

no i też fakt że deski już tak nie ewoluują jak kajty..

elo

Awatar użytkownika
qlasty
Posty: 3
Rejestracja: 08 maja 2005, 23:13
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post09 maja 2005, 22:51

Jeszcze raz wielkie dzięki :D

Znalazłem w necie schematy budowy wózków. Jeżeli ktoś dysponuje jeszcze jakimiś linkami w temacie budowy buggy to będę wdzięczny

Podziwiam Waszą cierpliwość :lol:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 maja 2005, 08:23

Ziomek. pisze:Onzo'wi chodziło myślę o to że na desce przeciętny user popływa 100 dni i może nie zauważyć różnicy, zmęczenia
a po kajcie po 30 dniach zauważy spore zmęczenie
ale pływać spoko da się i po 50, 80 , 100! dniach
choć profeska to już nie jest :wink:

no i też fakt że deski już tak nie ewoluują jak kajty..

elo


O mniej więcej o to mi chodziło. Chyba rzeczywiście zrobiłem za duży skrót myślowy, ale to jest tak jak przełożony stoi nad głową ;)

Najstarszy kite jakiego używałem miał 4 lata i mimo bardzo częstego używania nadal był w niezłym stanie. No ale nie wiem czy przy sytuacji awaryjnej nie rozpadłby się w powietrzu. Tkaninka po prostu juz trochę sie zużyła.

Myślę, że spokojnie da się używać kite'a przez 2-3 sezony częstego stosowania pod warunkiem, że się o niego dba i nie naraża na słońce i przetarcia o piasek, kamienie itp. Nie da siejednak tego porównaćdo deski - tak jak napisał Ziomek - jeżeli nie jeździ się po kamieniach (albo railach ;) ) można nawet nie zauważyć zużycia.

Chris7
Posty: 7
Rejestracja: 11 lut 2006, 20:16
 
Post04 lip 2006, 09:03

Witam! Jestem z Warszawy i mam pytanko: czy mogę zrobić kurs w okolicach Wawy, np. nad Zalewem Zegrzyńskim?
Czekam na jakąś odpowiedź. Nara!

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 lip 2006, 10:10

na zalewie zegrzynskim to raczej tylko w zimie zrobisz kurs snowkite. zegrze nie nadaje sie zdecydowanie do nauki na wodzie. chociaz jak ktos sie uprze ;)


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości