Master Kiteboarding RED SEA CROSS "Start" !

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
bernabeu
Posty: 2
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:12
 
Post05 mar 2012, 10:18

Ja chciałbym coś dodać odnośnie poszukiwań na morzu. Pracuję w tej branży od wielu lat. Znalezienie jednego człowieka na pełnym morzu, nawet jeśli nadaje on sygnał SOS z dokładną pozycją graniczy z cudem. Tym bardziej cieszmy się, że pan Jan się odnalazł.

makaroniarz pisze:Obserwuję całą ta akcję od samego początku, sam uprawiam sporty ekstremalne i wiem co to jest pasja i jak się można jej poświęcić.
Niestety są też inne ważne wartości w życiu, chociażby takie jak żona, dzieci na których się świadomie zdecydowaliśmy i to właśnie dla nich powinniśmy czasami swoje chore ambicje schować do kieszeni.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, dzieci nie zostały sierotami, żona młodą wdową i dzięki Ci za to Panie Boże.

Niestety nie poklepię tak jak inni Pana Lisewskiego po ramieniu i nie powiem "jest Pan wielki", a raczej proszę o więcej pokory i zdrowego rozsądku.

Życzę szybkiego powrotu do domu i rodziny.


Nic dodać nic ująć. Szczyt głupoty. Kitesurfing to fajny sport, ale sprzęt ten nie jest przeznaczony do żeglugi na morzu !!! Można tym popływać po jeziorze, po zatoce, ale wyprawianie się na szlak, który statek pokonuje w kilka godzin, jest po prostu totalnym brakiem wyobraźni.

bastek_kite pisze:
kasiapelasia pisze:fantastyczna wiadomość, że się odnalazl.
dlaczego janek jest taki spuchnięty??? z czego to wynika?

Bo to Janek zjadł rekina a nie rekin Janka. Taki żart. Pełen Szacunek dla tego gościa!!!


Odwodnienie.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2012, 10:20 przez bernabeu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
briku
Posty: 395
Rejestracja: 23 sie 2009, 09:43
Lokalizacja: Krk
Postawił piwka: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 mar 2012, 10:20

no to teraz się zacznie :D :D :D

bernabeu
Posty: 2
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:12
 
Post05 mar 2012, 10:22

briku pisze:no to teraz się zacznie :D :D :D

Co się zacznie ? Rozumiem, że zaraz najedzie mnie tu cała horda... Myślę, że obok radości z odnalezienia człowieka, warto poświęcić temu chwilę refleksji i zastanowienia.

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 mar 2012, 10:31

ja nie moge zrozumiec podstawowej przyczyny przez ktora nie doplynal. Z tego co mozna przeczytac w wywiadzie to zabraklo mu po prostu wiatru i jest to dla mnie nie pojete. On nie powinnien miec dobrej prognozy on powinien miec bajeczna prognoze. Druga rzecz to cale te sprzety, ktore tak naprawde nie pozwolily na odnalezienie go w krotkim czasie.tu jestem ciekaw co zawiodlo i nie znam sie na nich moze ktos cos wyjasni bardziej technicznie.nie mozna miec lepszych?

Awatar użytkownika
Igore
Posty: 87
Rejestracja: 10 lip 2009, 11:47
Deska: Core Fusion
Latawiec: Ozone
Lokalizacja: Kraków
Postawił piwka: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post05 mar 2012, 10:41

Janek!!!
Nie znamy się osobiście, kiedyś na półwyspie spotkaliśmy się jak opowiadałeś o pokonaniu Bałtyku ale powiem ci chłopie krótko:
JESTEŚ MASTER KITEBOARDER !!!
cieszę się że już po wszystkim :)
pozdro

Awatar użytkownika
bigfoot gt
Posty: 1115
Rejestracja: 16 maja 2006, 21:46
Latawiec: czerwony
Lokalizacja: Poznań/Września/Gniezno
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post05 mar 2012, 10:42

bernabeu pisze:
briku pisze:no to teraz się zacznie :D :D :D

Co się zacznie ? Rozumiem, że zaraz najedzie mnie tu cała horda... Myślę, że obok radości z odnalezienia człowieka, warto poświęcić temu chwilę refleksji i zastanowienia.


Refleksja będzie jak Janek opowie jak było a teraz to sobie gadamy jak politycy - nie mając pełnej wiedzy a udając ,że jesteśmy ekspertami:)

po drugie

Tym właśnie się różni "PASJA" do sportu od "UPRAWIANIA" sportu :)

mini.kasia
Posty: 7
Rejestracja: 27 cze 2011, 00:30
 
Post05 mar 2012, 10:44

cytat z wywiadu z Jankiem :
"w sobotę po południu, kiedy przeleciał nade mną helikopter. Byłem pewny, że załoga mnie zauważyła, bo machała. Ja tym samym odpowiedziałem, ale na pozdrowieniu skończył się nasz kontakt. Podobnie było z łodzią. Myślałem, że mnie prawie staranuje. Nic z tego. Być może w blasku słońca, przy dużej fali, nie byłem widoczny "

chyba idioci lecieli tym helikopterem

Awatar użytkownika
kodi
Posty: 261
Rejestracja: 04 lut 2011, 14:52
Deska: nobile, lf, north, cab...
Latawiec: lf, north, nobile
Lokalizacja: Warszawa
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post05 mar 2012, 10:48

bernabeu pisze:
briku pisze:no to teraz się zacznie :D :D :D

Co się zacznie ? Rozumiem, że zaraz najedzie mnie tu cała horda... Myślę, że obok radości z odnalezienia człowieka, warto poświęcić temu chwilę refleksji i zastanowienia.


Nie mam zamiaru Ciebie najeżdzać, ale skoro pracujesz w branży to powinieneś wiedzieć ze urządzenia takie są dość dokładne i chyba nie tu leży problem. Ja coprawda mam styczność z urządzeniami lotniczymi ale nie różnią się one zbytnio od tych wodnych. Poza tym to była profesjonalnie przygotowana wyprawa a nie wypłynięcie ot tak sobie bo pogoda ładna.
I nie ma co się dziwić że wszyscy gratulują bo przeżycie 2 dni na morzu bez wody pitnej graniczy z cudem.
Rozumując tak jak Ty możnaby stwierdzić że wszyscy sportowcy są nieodpowiedzialni. Każdy sport niesie za sobą ofiary ale to nie powód, żeby nie próbować.
A żona?? Myślę, że wszyscy byli świadomi ryzyka.
Ja również mam rodzinie i nie uważam że realizowanie swoich marzeń nawet tak ekstremalnych to coś złego. To tylko kwestja odpowiedzialności i dobrego przygotowania a nie rzucania sie na żywioł.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post05 mar 2012, 11:06

[skasowana treść obraźliwa //Admin] Cesze sie bardzo Janek ze jestes caly i spelniles swoja potrzebe .Mam nadzieje ze znajda sie na tyle mocni sponsorzy ktorzy pozwola Ci pokonac ten dystans z asekuracja i przyjaciele ktorzy odwioda od szalonych i ryzykownych pomyslow . Dla mnie nadal bedzie to wielki wyczyn .

MarcineS
Posty: 5
Rejestracja: 20 kwie 2011, 19:15
Deska: nobile 555
Latawiec: rrd passion 9
 
Post05 mar 2012, 11:21

Nie pisuje zbyt często na kiteforum, jednak w temacie bycia odławianym przez SAR/WOPR mam pewne doświadczenie.

march_in napisał:
Druga rzecz to cale te sprzety, ktore tak naprawde nie pozwolily na odnalezienie go w krotkim czasie.tu jestem ciekaw co zawiodlo i nie znam sie na nich moze ktos cos wyjasni bardziej technicznie.nie mozna miec lepszych?

Otóż podczas "katapy" katamaranem zgubiłem kiedys załoganta ok 800m od brzegu, wiatr ok 5BFT dopychający( na szczęście), kwiecień słoneczna pogoda, Zat. Gdańska. Po 10 min walki ze sprzętem nie byłem w stanie go zlokalizować, mimo czerwonego topu.
Dopiero, gdy dodryfował na ok 500m do brzegu, na którym już byłem zrobił się widoczny i to też nie na stałe a tylko co chwile na chwilę.
WOPR, który zanim wziął sie za robotę na wodzie, najpierw przeprowadził demonstrację zabawek lądowych (40min) płynął juz po trupa(woda 7st C), na szczęście Wojtuś jest twardzielem 2h pod kocykiem w szpitalu i wieczorem krzepiliśmy się przy pomocy JD.

Morze jest duże człowiek z kitem jest mały-oto dlaczego trudno go znaleźć.
Nie bez przyczyny wyścig katamaranów Sopot-hel-Sopot puszczany jest tylko pod zabezpieczeniem RIBów, każdy ma mieć GPS i telefon, a mówimy o wycieczce ok 10mm. po zatoce.

Rozumiem stwierdzenie Janka, że jak masz obok RIBa na takiej wyprawie, to bardzo korci, żeby skorzystać, ale jego wyczyny są o tyle czcze, że udawadniają, że osoba o odpowiedniej kondycji w odpowiednich warunkach może płynąć na Kite długo.
NIe bardzo rozumiem co z tego. pierwszy wyczyn w postaci rejsu do Świnoujście - Ystad udowodnił, że się da.

Sensowaniejsza dla takich akcji wydaje sie być formuła w stylu Archipelago Raid.

Reasumując Janek, ma na pewno świetna kondycje i nie po kolei pod sufitem.
Ale kto na z nas ma równo;-)

Pozdrawiam
Marcin

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 mar 2012, 11:26

Jak emocje opadną i co nie którzy wytrzeźwieją po celebrowaniu :wink: faktu przezycia Janka warto przeczytać po angielsku co myślą kajciarze z KF.com o nim i jego X.
Bynajmniej nie mają identycznego zdania jak większość piszących w tym wątku i co gorsza część z nich ma zbliżone opinie do "plebsu" z onetu i innych polskich portali :idea:
Warto poczekać na dalszy rozwój sytuacji, opanowanie emocji, powrót trzeźwego rozumowania, ostygnięciu atmosfery święta środowiskowego, samo-oceny i podsumowania Janka zanim napisze się odważne stwierdzenia o arabach-pastuchach, wielbładach-mułzumanach, tuskach-sikorskich, pilotach i ekipy SAR-idiotach, onet-plebsie itd.
Czy oby na pewno wp, interia i onet komentarze mają tylko tak niski poziom?
Akurat w tym wątku poziom i jakość komentarzy zjechał poniżej "standardów" polskich portali :idea:

Polecam przeczytać zanim zaatakujecie myślących bardziej racjonalnie, fachowo (bo przecież to również kajciarze) i nie podejrzewanych o wyznawanie kultu bałwochwalstwa:
http://www.kiteforum.com/viewtopic.php?f=1&t=2374704

Awatar użytkownika
bartesso
Posty: 519
Rejestracja: 13 wrz 2008, 14:25
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post05 mar 2012, 11:42

Nie wypowiadam się co do akcji ratunkowej bo kompletnie się na tym nie znam, faktem niezaprzeczalnym jest, że to Saudyjczycy uratowli Jankowi życie a nie którzy wieszają na nich psy :hand:
Cieszę się ,że skończyło się tak jak się skończyło :wink:

loer
Posty: 246
Rejestracja: 16 cze 2010, 21:37
Deska: NHP
Latawiec: Fuel, Razor
Lokalizacja: Dziwnówek
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post05 mar 2012, 11:46

rolnik pisze:
Mam nadzieje ze znajda sie na tyle mocni sponsorzy ktorzy pozwola Ci pokonac ten dystans z asekuracja i przyjaciele ktorzy odwioda od szalonych i ryzykownych pomyslow . Dla mnie nadal bedzie to wielki wyczyn .

Zgadzam sie i uwazam ze po prostu nie ma juz potrzeby nikomu nic juz udowandniac, to juz sie stalo. Wydaje mi sie rowniez ze wiekszosc forumowiczow zgodzi sie ze mna. Nie zmienia to faktu ze jestem pod ogromnym wrazeniem tego wyczynu i ciesze sie strasznie z pozytywnego zakonczenia, tylko wiem ze gdyby Janek drugi raz wyplynal bez asekuracji to tak samo bym to przezywal...te sygnaly gps w nocy , ta akcja asekuracyjna , te nerwy...

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 mar 2012, 11:49

Mówiłem, że da rade jeśli tylko rekiny go nie dopadną :D

Trzymaj się Janek, jestem z Tobą, trzeba planować kolejną wyprawę :thumb:

Awatar użytkownika
oXy
Posty: 355
Rejestracja: 29 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post05 mar 2012, 11:56

BraCuru pisze:Jak emocje opadną i co nie którzy wytrzeźwieją po celebrowaniu :wink: faktu przezycia Janka warto przeczytać po angielsku co myślą kajciarze z KF.com o nim i jego X.
Bynajmniej nie mają identycznego zdania jak większość piszących w tym wątku i co gorsza część z nich ma zbliżone opinie do "plebsu" z onetu i innych polskich portali :idea:
Warto poczekać na dalszy rozwój sytuacji, opanowanie emocji, powrót trzeźwego rozumowania, ostygnięciu atmosfery święta środowiskowego, samo-oceny i podsumowania Janka zanim napisze się odważne stwierdzenia o arabach-pastuchach, wielbładach-mułzumanach, tuskach-sikorskich, pilotach i ekipy SAR-idiotach, onet-plebsie itd.
Czy oby na pewno wp, interia i onet komentarze mają tylko tak niski poziom?
Akurat w tym wątku poziom i jakość komentarzy zjechał poniżej "standardów" polskich portali :idea:

Polecam przeczytać zanim zaatakujecie myślących bardziej racjonalnie, fachowo (bo przecież to również kajciarze) i nie podejrzewanych o wyznawanie kultu bałwochwalstwa:
http://www.kiteforum.com/viewtopic.php?f=1&t=2374704


NIe jest źle , szum robi tylko ten cały flyingweasel ....olać to :!: , w naszych kite-kręgach dla większości osób Janek Lisewski będzie bohaterem...

...możemy kiedyś zrobić ankietę :P


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości