startowanie latawca

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Miszuszu
Posty: 243
Rejestracja: 17 sie 2005, 22:43
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:
 
Post12 mar 2006, 22:06

czesc
mam pytanie jak mozna samemu wystartowac latawiec ? Gdy nikogo nie bedzie w okolicy :roll:
Dzieki

Awatar użytkownika
oXy
Posty: 355
Rejestracja: 29 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post12 mar 2006, 22:15

Witam!!

To zależy :cry:
.... jaki latawiec(komorowy czy pompowany),
.....w jakiej pozycji się znajduje,
.....oraz czy jest sterowany barem czy rączkami
.....wpływ na to jak startujemy latawiec ma też siła wiatru

Jeśli będziesz w stanie skonkretyzować pytanie mi będzie łatwiej skonkretyzować odpowiedź dla Ciebie :twisted:

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Emede
Posty: 143
Rejestracja: 25 wrz 2005, 03:21
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post12 mar 2006, 22:21

Zalezy czy mowisz o komorce, czy pompowancu.

Z komorka raczej nie ma problemu, "splaszczasz" ją na ziemi tak, aby wlotami byla ustawiona w Twoim kierunku do gory, wtedy tylko pociagasz za linki sterujace i latawka sie wznosi. Natomiast z pompowancem jest wiekszy klopot, zalezy tez od modelu. Te nowsze maja zaokroglone tipy, dzieki czemu mozna latwiej obrocic latawiec. Natomiast modele z ostro zakonczonymi tipami mozna "rozbujać", tzn ciagnac odpowiednio i dosyc energicznie raz za jedna, raz za druga strone baru, ale jest to mozliwe tylko przy mocnym wietrze. przy bardzo mocnym wietrze latawiec sam wstaje.
Przy slabym wietrze moglbys ogolnie sprobowac polozyc latawiec "do gory nogami", czyli poszyciem do powierchni, i wewnetrza strone latawca przysypac piaskiem lub sniegiem, nastepnie pociagnac za linki idące do tuby i ciągnąć az do wysypania materialu, ale z umiarem, zeby nie porwac latawca :P

To na tyle, co z moich doswiadczen.

Awatar użytkownika
rapanui
Posty: 473
Rejestracja: 30 lis 2005, 09:18
Lokalizacja: Bergen, Norwegia
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post13 mar 2006, 00:09

albo zaopatrzyc sie w piata linke.. ja tez sie ucze i restart 17m latawca samemu opanowalem w godzine.. nie mam doswiadczenia z innymi patentami ale ten sprawdza sie naprawde super..

pozdrawiam

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 mar 2006, 09:00

..do tego wlasnie przydatne sa kobitki..hehe (zaraz dostane od jakiejs pewnie po glowie), jesli oczywiscie nie masz 5tej linki, Recona czy innego systemu.

Awatar użytkownika
kristofer
Posty: 166
Rejestracja: 25 sie 2004, 13:48
Lokalizacja: Gdynia
 
Post13 mar 2006, 11:13

Ustawiasz kite'a na ziemi tak jakby ktos ci go trzymał, tubą do wiatru :). Dolny bok zaginasz na jakies 30-40 cm i przysypujesz piaskiem zagiętą część na tyle mocno, by kite nie uciekł. Zaczepiasz cziken lupa, chwytasz bar i energicznie nim pociągasz. Piasek sie zsypyje, a kite wstaje :). Powodzenia.

ps. najbezpieczniej gdy wiatr jest wdłuż lini brzegu a kite'a stawiasz z brzegu w kierunku wody. To tak na wszelki wypadek gdyby za mocno "pociągło" :)

pzdr
Ostatnio zmieniony 14 mar 2006, 09:24 przez kristofer, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 mar 2006, 11:22

kristofer pisze:Ustawiasz kite'a na ziemi tak jakby ktos ci go trzymał, tubą do wiatru :). Dolny bok zaginasz na jakies 30-40 cm i przysypujesz piaskiem zagiętą część na tyle mocno, by kite nie uciekł. Zaczepiasz lisza, chwytasz bar i energicznie nim pociągasz. Piasek sie zsypyje, a kite wstaje :). Powodzenia.

ps. najbezpieczniej gdy wiatr jest wdłuż lini brzegu a kite'a stawiasz z brzegu w kierunku wody. To tak na wszelki wypadek gdyby za mocno "pociągło" :)

pzdr


...no chce Cie Kristofer widziec w tej akcji z dobrze napompowanym latawcem (nie flakiem, ktory sie da zaginac) i przy konkretnym wietrze.. :)

Miszuszu
Posty: 243
Rejestracja: 17 sie 2005, 22:43
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:
 
Post13 mar 2006, 20:43

Latawiec jest pompowany , lezy tuba do ziemi, przy srednim wietrze

Awatar użytkownika
kristofer
Posty: 166
Rejestracja: 25 sie 2004, 13:48
Lokalizacja: Gdynia
 
Post14 mar 2006, 08:41

szed pisze:...no chce Cie Kristofer widziec w tej akcji z dobrze napompowanym latawcem (nie flakiem, ktory sie da zaginac) i przy konkretnym wietrze.. :)


Bede miał czas to wrzuce filmik, jak gosciu tak stawia myśle ze z 7m2 góra 9m2 pompowańca.

Jak zobaczysz to może się pośmiejemy razem :)

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 mar 2006, 19:01

kristofer pisze:Bede miał czas to wrzuce filmik, jak gosciu tak stawia myśle ze z 7m2 góra 9m2 pompowańca.

Jak zobaczysz to może się pośmiejemy razem :)


..na filmach to ja Ci tez moge cuda pokazac..:)
Gdyby to bylo takie proste to wszyscy by tak startowali latawki. To tylko teoria... choc oczywiscie 1 na 30 prob pewnie wychodzi. Tylko po co sie tak meczyc. Ja tam wole chocby dziadka emeryta (lepiej mloda zgrabna turystke oczywiscie) wykorzystac do tego niz tak kombinowac..

Awatar użytkownika
kristofer
Posty: 166
Rejestracja: 25 sie 2004, 13:48
Lokalizacja: Gdynia
 
Post15 mar 2006, 09:18

szed pisze:..na filmach to ja Ci tez moge cuda pokazac..:)
Gdyby to bylo takie proste to wszyscy by tak startowali latawki. To tylko teoria... choc oczywiscie 1 na 30 prob pewnie wychodzi. Tylko po co sie tak meczyc. Ja tam wole chocby dziadka emeryta (lepiej mloda zgrabna turystke oczywiscie) wykorzystac do tego niz tak kombinowac..


He he, ale czasem bywa tak ze przez pół godziny nawet zbłąkanej psinki nie uświadczysz. A wtedy trzeba kombinowac, a najlepiej gdy się wie jak. Wtedy nawet jedna udana próba na 30 może przynieść wiele zabawy i satysfakcji, a być może i całej przyjemności.

Można też standardowo z wody podnieść latawca.
pzdr

Awatar użytkownika
kitelukas
Posty: 211
Rejestracja: 27 lut 2006, 21:49
Kontaktowanie:
 
Post20 mar 2006, 16:09

to jest tak:
Jesli jest kite typu bow to robisz to tak:
-musisz go tak obrócić zeby złpał troche wiatru tylko jedna krawedział i idziesz do latawca podchodzisz do chicken loopa naprezasz linki i sam sie juz ustawia do wiatru potem ciagniesz za jedna linke i on wstaje.

ze zwykłym kitem to jush gorzej jedyne wyjscie to rozłoży6c go i wejsc z nim do wody, ale widzialem tez jak gosc sie podpiął do chickenloopa poczym wyzucił latawiec w gore i taq go wystatował.
pzdr 4 all

Awatar użytkownika
ZAK
Posty: 961
Rejestracja: 05 sie 2003, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk,Warszawa, Koniec Świata
Kontaktowanie:
 
Post20 mar 2006, 17:47

szed pisze:
kristofer pisze:Bede miał czas to wrzuce filmik, jak gosciu tak stawia myśle ze z 7m2 góra 9m2 pompowańca.

Jak zobaczysz to może się pośmiejemy razem :)


..na filmach to ja Ci tez moge cuda pokazac..:)
Gdyby to bylo takie proste to wszyscy by tak startowali latawki. To tylko teoria... choc oczywiscie 1 na 30 prob pewnie wychodzi. Tylko po co sie tak meczyc. Ja tam wole chocby dziadka emeryta (lepiej mloda zgrabna turystke oczywiscie) wykorzystac do tego niz tak kombinowac..


Tak właśnie startuje się samemu latawiec :) Na filmach i w życiu :)
I wychodzi 30 na 30 razy a jak wieje mocniej to jeszcze lepiej. Problem jest jak nie ma wystarczająco piasku do przysypania kajta.

I może nie tak dosłownie jak to opisano wyżej.

Kładziesz go na boku na krawędzi okna i nie zawijasz 30 cm a może to być sporo więcej (tyle trzeba załozyć i przysypać żeby kajt nam nie odjeżdzał), podchodzisz do baru, wpinasz się i cofasz napinająć linki. jak już górne linki są wystarczająco napięte łapesz za jedną linke z przysypanego końca i ciagniesz (jak wieje mocniej to sam się piasek zsypie). Koniec się prostuje a piaseczek się zsypuje. Puszczasz linke w odpowiednim momencie żeby ci rączek nie pocieło a latawczyk leci. Banalnie proste.
Wszyscy startują z pomocą bo tak jest łatwiej :)
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 20 mar 2006, 18:02 przez ZAK, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ZAK
Posty: 961
Rejestracja: 05 sie 2003, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk,Warszawa, Koniec Świata
Kontaktowanie:
 
Post20 mar 2006, 17:50

Miszuszu pisze:Latawiec jest pompowany , lezy tuba do ziemi, przy srednim wietrze


Jak opiszesz dokładnie sutuacje to szybciej uzyskasz odpowiedź :)
Spadł ci i lezy tubą na piasku?, jesteś wpięty? linki napięte? O co chodzi?

Miszuszu
Posty: 243
Rejestracja: 17 sie 2005, 22:43
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:
 
Post26 mar 2006, 14:30

dolkadnie to mi chodzi o to ze czasmi latawiec spadnie do wody i co wtedy ??Czy w takim momenci pomoze piata linka ??


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości