Jak wiadomo, wszystkie latawce oferowane na różnego rodzaju aukcjach czy giełdzie są jak niemieckie samochody, czyli zawsze po pływaniu płukane w słodkiej wodzie i suszone.
zakładając że nie każdy ma dom z ogrodem, gdzie może rzeczywiście tak robić, to jak można tego dokonać mieszkając w bloku?
po wczorajszej sesji gdzie pakowałem totalnie mokre i usyfione latawce całe w piachu i liściach, chciałem zrobić tak jak wyżej, czyli wypłukać w wyczyścić, wysuszyć i ładnie spakować ...
i mam z tym spory problem ... jak to robicie?
Latawiec do wanny ?
i co później ?