Ostatnio w niedzielę zrobiliśmy pierwszy spływ tego sezonu. ICM pokazywało flaute, windguru jakieś 13 węzłów a w rzeczywistości było grubo na 12m. Dosyć ładna pogoda zważywszy na to co mamy teraz. Elegancki sposób by na jednej sesji zaliczyć po drodze mnóstwo spotów i zobaczyć co dzieje się na każdym kempingu. Zaczęliśmy od Kapra a plan był taki by dotrzeć do Jastarni ale skończyło się na Kuźnicy co i tak zajęło nam z przygodami ( przewinięty kajt, podrzucanie zgubionych desek) prawie trzy godziny i niecałe 60km. Najwięcej ludzi było na Chałupach 6. Sporo windurferów standardowo na Chałupy centrum. Nie wiem ile osób w sezonie pływa na Uroczysku ale miejsce ma swój klimat gdzie raptem mijaliśmy cztery osoby.
Spływy są mega rozwojowe i dostarczają dużo fanu. Polecam każdemu kto czuje, że pływanie prawo lewo i ciągłe trzymanie wysokości jest już nudne.