domzal pisze: Jeśli chodzi o bar to musi mieć przynajmniej 2 systemy bezpieczeństwa: - możliwość "zleshowania" na jednej lince oraz odpięcie calkowite latawca(obyś nigdy nie musial użyc). ...
domal - dobre rady
jednak co do CAŁKOWITEGO wypięcia sie z kajta
nie jest TAK źle
wypiecie sie nie oznacza UTRATY kajta i pożegnania sie z nim
(chyba że pływasz na BAłtyku i wieje off-shore - o co NIKOGO nie podejrzewam

)
przy wiatrach side & on shore nie ma problemu utraty kajta
nawet przy lekkich off shorach na Zatoce
zawsze KTOS złapie latawiec, albo ...SAM

do niego dopłyniesz
(szybkość uciekania latawca zależy głównie od siły wiatru oczywiście,
ale z doświadczenia wiem że dogonienie 16 tki zazwyczaj nie jest trudne [mówięo GŁĘBOKIEJ wodzie] a i 12tkę da sięzlapać
ALE
wypięcie sie z kajta ma jeden duży minus:
POTENCJALNE ZAGROŻENIE WSZYSTKIEGO CO ZNAJDUJE SIE PO ZAWIETRZNEJ
kajt ciągnący za sobąpodpiętu bar, często robiący kajtlupy
MOŻE złąpać COŚ za sobą
widziaem już TRZY

deski WS z pędnikami fruwające w powietrzu na 8 m kajcie
więc TU upatruwałbym zagrożenia
KAJTA "raczej" nie stracisz
pozdro
ziomek
ps: znacie kogoś kto straciłkajta po zliszowaniu sie?
lub w ogóle kto zgubił kajta na wodzie i juz go nie odzyskał?