Wybieram piasek i wodę z balonów.
Prosta czynność, wymaga trochę czasu
i dziwnego sprzętu,
ale warto to zrobić, bo ziarenka
dziurawią balony.
Jak ktoś chce, to mogę -tel.:504827745
A jak ktoś chce sam -niech pyta tu.
Piasek w balonach? -No problem.
-
mandaro
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 sie 2008, 02:18
- Deska: NHP Infinity
- Latawiec: GP Fuel
- Lokalizacja: Tarifka,
- Postawił piwka: 66 razy
- Dostał piwko: 22 razy
- Kontaktowanie:
O BALONACH:
Ja mam do tego kompresor stomatologiczny
z podwójnym odwadniaczem, bo powietrze musi być suche oraz rurki igielitowe.
Rurkę o mniejszej średnicy niż zawór wprowadzam do końca balonu i podaję delikatnie powietrze przez ten sam zawór, a rurką posługuję się jak odkurzaczem w środku i zbieram ziarenka.
Do osuszania -najbezpieczniej jest odwrócić obieg powietrza, żeby odkurzaczyk się nie przytkał i pozostawić w tym układzie aż balon wyschnie.
O KOMORACH:
A do piasku w komorach latawca, czyli tego najgorszego, bo tam pomiędzy
balonem a materiałem jest największe tarcie, nadaje się kompresor spalinowy co ma ogromny podmuch. Taki 3,5m3 na minutę mam. (średnica węża z powietrzem 32mm) 3-5 minut, jeśli komora jest w sucha, z każdej strony. Powietrze też nie bezpośrednio z kompresora, tylko przez odpowiednio duży odwadniacz i działa.
Uwaga: Balony, tak czy owak, trzeba powyciągać z latawca, a po zakończonej operacji natalkowane ładnie powkładać.
Ja mam do tego kompresor stomatologiczny
z podwójnym odwadniaczem, bo powietrze musi być suche oraz rurki igielitowe.
Rurkę o mniejszej średnicy niż zawór wprowadzam do końca balonu i podaję delikatnie powietrze przez ten sam zawór, a rurką posługuję się jak odkurzaczem w środku i zbieram ziarenka.
Do osuszania -najbezpieczniej jest odwrócić obieg powietrza, żeby odkurzaczyk się nie przytkał i pozostawić w tym układzie aż balon wyschnie.
O KOMORACH:
A do piasku w komorach latawca, czyli tego najgorszego, bo tam pomiędzy
balonem a materiałem jest największe tarcie, nadaje się kompresor spalinowy co ma ogromny podmuch. Taki 3,5m3 na minutę mam. (średnica węża z powietrzem 32mm) 3-5 minut, jeśli komora jest w sucha, z każdej strony. Powietrze też nie bezpośrednio z kompresora, tylko przez odpowiednio duży odwadniacz i działa.
Uwaga: Balony, tak czy owak, trzeba powyciągać z latawca, a po zakończonej operacji natalkowane ładnie powkładać.
Dobry majster z ciebie 
Kurde, jutro kupuje kompresor stomatologiczny z podwójnym odwadniaczem
Z potrojnym pewnie jeszcze lepiej ciagnie
Kurde, jutro kupuje kompresor stomatologiczny z podwójnym odwadniaczem
Z potrojnym pewnie jeszcze lepiej ciagnie
-
mandaro
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 sie 2008, 02:18
- Deska: NHP Infinity
- Latawiec: GP Fuel
- Lokalizacja: Tarifka,
- Postawił piwka: 66 razy
- Dostał piwko: 22 razy
- Kontaktowanie:
Waciki -to owszem, lub szmatkę na wlot do pompki polecam.
Lepiej to wygląda niż piasek tam, gdzie wyobraźnia nie sięga,
czyli na koniec balonu od środka. Tam się on składa na pól
i tam piasek mieszka.
Lepiej to wygląda niż piasek tam, gdzie wyobraźnia nie sięga,
czyli na koniec balonu od środka. Tam się on składa na pól
i tam piasek mieszka.
-
Maslak
- Posty: 1122
- Rejestracja: 19 kwie 2006, 12:34
- Lokalizacja: Niebieskie Świętochłowice
- Dostał piwko: 2 razy
A jak balon peknie to plombe poprosze,natomiast dziure w szmacie to juz kanalowka:P Aha i najwazniejsze : Myjmy je codziennie trzy razy po 2 minuty a po grobszym plywaniu proponuje wybielanko;) Uwga !!!!Przed rozpoczecie ktorej kolwiek z akcji proponuje znieczulenie -najlepie 0,7 Jim Bim!!!!
-
Cygański król
- Posty: 592
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 09:42
- Deska: Nobile
- Latawiec: Naish Torche 09
- Lokalizacja: Warszawa
-
Ja wolę Jacka Danielsa;]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości