Ratujmy koty !!!

Dyskusje nie związane z profilem forum.
Awatar użytkownika
slawek
Posty: 932
Rejestracja: 22 sie 2005, 12:51
Lokalizacja: sopot/pisz
Postawił piwka: 18 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 lis 2009, 00:21

Obrazek

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 lis 2009, 21:04

Ja proponuję taki sposób eksterminacji stoczniowych kotów ;-)

http://www.sadistic.pl/morderstwo-kota-vt6129.htm

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post17 lis 2009, 22:42

a może zatrudnić w stoczni Alfa ? - tego z planety melmak
... on o ile dobrze pamiętam też lubił kotki :lol:

ketchup
Posty: 5
Rejestracja: 05 lis 2009, 20:57
 
Post17 lis 2009, 23:11

wpuścić tam kilku satanistów, i będzie po problemie

Marlena
Posty: 18
Rejestracja: 30 paź 2009, 21:50
 
Post17 lis 2009, 23:59

niezłe wypowiedzi po hasłem "RATUJMY KOTY" :)

a kotki głodne i chore czekają na Waszą pomoc...

http://pkdt.wordpress.com/koty-ze-stoczni/

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post18 lis 2009, 13:13

Marlena pisze:niezłe wypowiedzi po hasłem "RATUJMY KOTY" :)

a kotki głodne i chore czekają na Waszą pomoc...

http://pkdt.wordpress.com/koty-ze-stoczni/


czegos tu nie rozumiem ... jak stocznia byla czynna i produkowala, to koty byly syte i zdrowe ? a jak ja zamkneli to nagle zaczely chorowac i glodowac ?
... w sumie niby logiczne bo jak statek tonie to szczury i myszy pierwsze opuszczaja poklad wiec jak stocznia zaczela padac na dno to gryzonie musialy wszystkie uciec pierwsze ... a ze kotki teraz glodne to i pewnie dlatego chore

nie to zebym sie czepial ale np :
"Zbuduj i przekaż domki dla kotów, które zostaną ustawione na terenie Stoczni zimą. - a gdzie mieszkaly te kotki wczesniej ? czyzby stoczniowcy zabrali stare kocie domki ze soba odchodzac ? "

:"2.11.09 Sytuacja w stoczni jest dramatyczna! :( Jest tam mnóstwo kotów bardzo chorych, kalekich, wygłodzonych i mocno zaniedbanych"

Nasuwa sie pytanie gdzie byli wszyscy Ci przyjaciele kotków zanim zamkneli stocznie ? przeciez te koty nagle nie zachorowaly , nie staly sie kalekami z dnia na dzien po zamknieciu stoczni . Czemu dopiero teraz sie tym zainteresowali ? . .... ale coz lepiej pozno niz wcale

Marlena
Posty: 18
Rejestracja: 30 paź 2009, 21:50
 
Post18 lis 2009, 18:32

Jak Stocznia działała to było tam mnóstwo stoczniowców dbających o koty, teraz stocznia upadła, stoczniowców nie ma, nie ma kto sie kotami zajmować (70 hektarów powierzchni i około 20 pracowników pozostało). Te koty nie były zawsze zdrowe, ale byli ludzie, którzy się nimi opiekowali, karmili, zabierali do weterynarzy, podawali antybiotyki. Koty chowały się w kanałach ciepłowniczych i w ocieplanych ogrzewanych budynkach, dziś to wszystko jest zamknięte, zimne. Po co mają zostawiać ogrzewanie jak nie ma już pracowników, z tego powodu kanały też są zimne. Stocznia jest ogromna, jest tam mnóstwo budynków, magazynów, hal, warsztatów, kontenerów itd itp ale gdzie te koty mają spać? Nie ma znaczenia czy w jakiejś metalowej hali czy na dworze bo i tak nic nie jest ogrzewane.
Budować domki i przekazywać nam dlatego, że idzie zima a koty w ujemnej temperaturze nie przeżyją. W stoczni jest tak zimno, że czasem trudno idzie wytrzymać - WIEJE TAM ZAWSZE :)
Stoczniowcy dokarmiali koty nie tylko dlatego, że je lubili ale dlatego że były dla nich pożyteczne. Wiele osób, które pracowały w stoczni pozabierała "swoje" koty do domów po zwolnieniach, nawet teraz dzwonią do nas i pytają się czy moglibyśmy złapać im ich koty, ale to oczywiście jest garstka osób w porównaniu z ilością tych zwierząt zamieszkujących stocznię.

Jak już wcześniej pisałam gryzoni tam praktycznie nie ma (nie przy tej ilości kotów), gryzoniami się nie wyżywią.
koty chorują bo jest zimno i są niedożywione!
Gdzie byli przyjaciele zwierząt? nie wiem. Gdzie są teraz? też nie wiem. Jesteśmy jedyną organizacją (10 osób), która postarała się o przepustki, leczy, sterylizuje i dokarmia koty już od prawie miesiąca. Do tej pory udało nam się złapać 30 kotek na sterylizację i 10 na leczenie.
Mam nadzieje, że wśród kitesurferów są sami miłośnicy zwierząt i że PKDT może liczyć na Waszą pomoc :)

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post18 lis 2009, 23:11

Cubano pisze:
Tak. Sami milosnicy.
Ja osobiscie bardzo lubie zwierzaczki.
W ZOO...


e co ty Cubano w naturze zwierzaczki są przyjemniejsze ,ZOO to takie troche obozy internowania dla zwierzaków albo dożywotnie cele śmierci .
Zwierzaczek przez całe życie w klatce, oglądany przez dwunożnych pojebów, którzy jeszcze płacą za jego cierpienie , aby pokazać je swoim małym dwunożnym pojebom , żeby też je bardzo polubili ...z bezpiecznej odległości

ech :roll:

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post19 lis 2009, 09:23

Lwa bananami ? dziwnym nie jest ze mu sie zdechlo :lol:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lis 2009, 12:26

papier pisze:Lwa bananami ? dziwnym nie jest ze mu sie zdechlo :lol:


TEN lew nie jest standardowym lwem..

pzdr


Marlena
Posty: 18
Rejestracja: 30 paź 2009, 21:50
 
Post08 gru 2009, 00:38


yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 gru 2009, 15:45

Marlena - ty takich rzeczy tu na forum nie wklejaj, bo jak jacyś Czarnojebliwi eksperci od moralności kat. to zobaczą, to cię wyklną, przeklną, zostaniesz za życia wtrącona w piekielne otchłanie, a ciebie razem z twoimi kotami, diabli będą smażyć, gotować i smołą przypalać :lol:

Marlena
Posty: 18
Rejestracja: 30 paź 2009, 21:50
 
Post12 gru 2009, 16:16

Dzięki za ostrzeżenie :) Uważam jednak, że plakat Joanny Krupy promujący adopcje zwierząt jest rewelacyjny, cała aranżacja jest znakomicie dobrana do hasła "bądź aniołem dla zwierząt, nie kupuj - adoptuj". Naprawdę nie widzę nic w nim złego, dziewczyna jest naga aby przyciągnąć uwagę (poza tym co złego jest w Jej nagości??), trzyma krzyż, który ma symbolizować cierpienie... Nie boję się złych komentarzy, wyklęcia i przeklinania a tym bardziej wtrącenia do piekła :)

Jeśli komuś się nie podoba plakat nie musi na niego patrzeć, jeśli ktoś jest takim zagorzałym katolikiem niech adoptuje psa lub kota ze schroniska, przecież Bóg nakazuje dbać o wszystkie istoty, pomagać potrzebującym.

Awatar użytkownika
slawek
Posty: 932
Rejestracja: 22 sie 2005, 12:51
Lokalizacja: sopot/pisz
Postawił piwka: 18 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 gru 2009, 16:49

daj se na luz z tymi kotami wogole, bo jak widac nikogo oprócz ciebie i leelo to nie interesuje.
ps. ja jestem katolem ale jakos nie robi na mnie wrazenia ten plakat janosiku, jest tak samo kiepski jak caly ten temat.


Wróć do „Offtopic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości