Edukować wizytorów !

Dyskusje nie związane z profilem forum.
Piotrekb
Posty: 574
Rejestracja: 27 sie 2007, 18:46
Deska: Squad 5,9/SU2 Prorider
Latawiec: LF NRG 12/ SB 8
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post08 lip 2010, 18:36

Tak wczoraj mi przyszło do głowy :think: , kiedy kumpel czekał dobre 10 minut aż ktoś go łaskawie wyląduje - czy nie powinniśmy troszkę czasu poświęcić na edukację osób które nie pływają ale znajdują się bezpośrednio na plaży :?: . Jak powszechnie wiadomo w sezonie na półwyspie (zwłaszcza od strony zatoki) jest full podglądaczy :shifty: którzy swoimi kocykami, parawanami i itp skutecznie utrudniają zejście z wody osobom pływającym. Nie wszystkie szkółki mają wyznaczone lądowisko, gdzie znajdzie się zawsze ktoś, kto wie jak zgasić szmatę i czasem dochodzi do dość niebezpiecznych sytuacji. Oczywiście nie oczekuję że wszyscy nagle zrobią IKO1, ale wydaje mi się że w kręgu zapraszanych przez nas znajomych, możnaby zrobić zawsze małe szkolenie. Moje przemyslenie daję pod Waszą rozwagę...

PS Swoją drogą to biedak tak się długo klepał w łepetynę, że jeszcze dzisiaj go głowa boli. :lol:

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 lip 2010, 22:30

A Ty byś zaufał Panu podnoszącemu się z kocyka z browarkiem i dałbyś mu wylądować Twój ukochany latawiec?

Awatar użytkownika
Wiktorek
Posty: 715
Rejestracja: 02 sty 2004, 09:34
Deska: Skywalker, OR Mako!
Latawiec: RRDs, Rally
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 11 razy
 
Post09 lip 2010, 10:00

Co do edukacji, pełna zgoda. Ja tam raczej edukowałbym w kwestii bezpieczeństwa - parę razy pańcia z dzieckiem stała metr od latawca, czekając, aż go sam wystartuję.
Poza tym nam samym potrzebna jest edukacja - w weekend Bożego Ciała cała grupa naszych "kolegów" na morskiej plaży w Jastarnia spływała po kilka halsów (mało wiatru), a potem wykonywał slalom przez tłum dzieci na plaży pod wiatr - oczywiście z latawcem w powietrzu.
Nie potrafię tego pojąć, widzowie mogą nie zdawać sobie sprawy z ryzyka, ale pływający? Raz coś się stanie (tfu, tfu) i zakaz kitesurfingu w sezonie mamy w kieszeni (nie mówiąc o innych, ewentualnych znacznie bardziej tragicznych konsekwencjach)!

Piotrekb
Posty: 574
Rejestracja: 27 sie 2007, 18:46
Deska: Squad 5,9/SU2 Prorider
Latawiec: LF NRG 12/ SB 8
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post09 lip 2010, 11:29

Jurgen pisze:A Ty byś zaufał Panu podnoszącemu się z kocyka z browarkiem i dałbyś mu wylądować Twój ukochany latawiec?


Kurcze ale nigdy nie masz 100% -owej pewnosci że rwący się z pomocą - wystrojonny w boardszorty z tlenioną grzywką koleś, to nie beachbarowy pajac który w życiu latawca w ręku nie trzymał . Takich cudaków w środę było ze 20 w naszej okolicy i nikt nawet nie mrugnął okiem na znaki dawane przez mojego kumpla. Choć może to i dobrze...

Wiktorek pisze:Raz coś się stanie (tfu, tfu) i zakaz kitesurfingu w sezonie mamy w kieszeni (nie mówiąc o innych, ewentualnych znacznie bardziej tragicznych konsekwencjach)!


A czy nie fajnym rozwiązaniem byłoby oznaczenie znakiem "kitezone" takich miejsc :idea: . Choćby przenośnym. Taki znak (może znaczek) z tworzywa sztucznego niewiele waży i każdy mógłby mieć go na wyposażeniu. Przy większej ilości pywających takie znaki tworzyłyby naturalną strefę która powstawałaby tylko na czas pływania... chyba trochę mnie poniosło :lol: .

Awatar użytkownika
jedi1
Posty: 2272
Rejestracja: 28 maja 2006, 17:37
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 132 razy
Dostał piwko: 83 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 lip 2010, 17:53

Piotrekb pisze:A czy nie fajnym rozwiązaniem byłoby oznaczenie znakiem "kitezone" takich miejsc :idea: . Choćby przenośnym. Taki znak (może znaczek) z tworzywa sztucznego niewiele waży i każdy mógłby mieć go na wyposażeniu. Przy większej ilości pywających takie znaki tworzyłyby naturalną strefę która powstawałaby tylko na czas pływania... chyba trochę mnie poniosło :lol: .


Chyba faktycznie poniosło ;)

Piotrekb
Posty: 574
Rejestracja: 27 sie 2007, 18:46
Deska: Squad 5,9/SU2 Prorider
Latawiec: LF NRG 12/ SB 8
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post09 lip 2010, 17:59

To przez ten brak wiatru :( . Choć ze światełek przy rowerach czy kasków na stokach narciarskich też się wszyscy śmiali a teraz jest to już bardzo powszechne i czesto wymagane.

Nie mam duzego doswiadczenia, ale na spotach gdzie pływałem zawsze była tablica z rozrysowanymi kitezonami i wszyscy tego przestrzegali.

Awatar użytkownika
chrab
Posty: 253
Rejestracja: 29 sie 2008, 12:40
Deska: Nobile NHP
Latawiec: Slingshot RPM, Fuel
Lokalizacja: wroclaw
Kontaktowanie:
 
Post09 lip 2010, 18:01

chyba lepiej nauczyc sie samodzielnego ladowania latawca zgodnie z przyslowiem 'umiesz liczyc - licz na siebie'. wtedy jest sie niezaleznym na spocie, a samodzielne ladowanie jest akurat proste.

Awatar użytkownika
bronix
Posty: 564
Rejestracja: 17 wrz 2007, 16:35
Lokalizacja: NPI Pisz /no i Brzeźno
Postawił piwka: 1 raz
 
Post10 lip 2010, 20:37

Ok jest proste ale jak nie bije 25+ bo wtedy to nawet pompowanie i podpinanie linek to niezły balet jak leży 10 latawek np na MM na tej plaży (ścieżce) :D .Ale fakt kiedyś na właśnie MM pompam sie sonar do okólny nikogo do startu nie ma ale allle jest ziomek na pomoście wiec grzecznie pytam czy potrafi mi pomóc wystartować cyt:spoko nie ma problemu kumam to noooooo i jak mi skumał kolo to latawka zrobiła 3 loopy po ziemi i już miałem wizje drogi do Celarka ale jakimś wymykiem udało mi sie go poderwać .Komentarz odpalacza :thumbsup: był taki kurna ale on śliski był i mi sie wysmyknął :doh: .Ufaj i kontroluj ,a co do edukacji to ja już mam nowe zastosowanie żony ,jak to mówią matka ,żona i kochanka iiiiii odpalaczka :wink: po szybkim kursie IKO 0,5 .Pozdro all .

ps: ktoś widział wiatr ??

Awatar użytkownika
Iwan
Posty: 390
Rejestracja: 12 cze 2008, 15:25
Deska: Nobile NHP
Latawiec: Cabrinha Crossbow
Lokalizacja: Wroc
Postawił piwka: 4 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 lip 2010, 08:37

Jeżeli dobrze ustawisz się na wiatr to pomagier nie musi nic robić, poza puszczeniem latawca. Ja robie to w ten sposób, że proszę przypadkowego jegomościa, żeby potrzymał latawiec i na mój znak go puścił. Podchodze, ustawiam latawiec i prosze tylko, żeby go podtrzymywał, stojąc nieco z tyłu. Jeżeli dobrze ustawisz się na krawędzi okna, to latawiec łaghodnie nabierze wiatru i można spokojnie wysłać go do nieba, bez ciężkiej walki, która czesto widać na plaży. Ale fakt, z lądowaniem latawców to juz inna bajka. Najlepiej nauczyć się samemu wylądować, ale w wypadku silnego wiatru i dużego zagęszczenia wielorybów na plaży, niemożliwe. A edukowanie, hm... może taka tabliczka przenośna jak to robić, na podobieństwo ks prawa drogi ;). BraCuru na pewno by coś takiego opracował :).

PusieK
Posty: 480
Rejestracja: 10 cze 2007, 23:46
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 7 razy
 
Post12 lip 2010, 12:10

Iwan pisze:Jeżeli dobrze ustawisz się na wiatr to pomagier nie musi nic robić, poza puszczeniem latawca. Ja robie to w ten sposób, że proszę przypadkowego jegomościa, żeby potrzymał latawiec i na mój znak go puścił. Podchodze, ustawiam latawiec i prosze tylko, żeby go podtrzymywał, stojąc nieco z tyłu. Jeżeli dobrze ustawisz się na krawędzi okna, to latawiec łaghodnie nabierze wiatru i można spokojnie wysłać go do nieba, bez ciężkiej walki, która czesto widać na plaży..

To dobra opcja jednak duża cześć kitowców nie potrafi się dobrze ustawić w oknie wiatrowym w momencie startu i do tego machają rękoma aby osoba z latawcem się przemieszczała to w lewo to w prawo :lol: .
Co do lądowania w zachpom. nie ma tego problemu 8)

A co do edukacji to jak nie ma kto was wylądować, tzn nie ma osoby ogarniętej to proponuje podejść do pierwszego lepszego gapia powiedzieć mu ze spuści sie latwiec nisko niech go złapie za tube i trzyma i czeka na Ciebie. Wystarczy porosić i wytluymaczyć.


Wróć do „Offtopic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości