Ja tam wybredny nie jestem.
Jem wszystko jak leci.
Ale jeśli chodzi o chleb - to.....
Czy jest we Władysławowie albo okolicach, piekarnia robiąca normalny, wiejski, dobry, niedmuchany ,na zakwasie, z chrupiącą skórką, wypieczony, z posypką, bez ulepszaczy i zwyczajnie "zjadliwy" chleb?
Bo to, co tej pory udało mi się konsumować to są jakieś .....(tu pada niecenzuralne słowo) śmieci.
Żeby przynajmniej dwa dni wytrzymał i gdy jak Bozia przykazała, posmaruje się go masłem by smakował jak....chleb.
Produkuje ktoś coś takiego w tamtejszym rejonie?