


a lepiej to przed zakupem sprzetu zapiszcie sie na kurs, bo szkoda wypieprzac kase na cos, o czym nie ma sie pojecia




w szkole wam wszystko ladnie wytlumacza i bedziecie mieli okazje wypróbowac rózne rozmiary i rózne typy latawców i desek



koslak81 pisze:Jaka deska? Moja waga to 115kg 2011.SlingshotRally 14m.Cena nie gra roli..Ps Słyszałem coś na temat ustawianych uchwytow na nogi.chodzi o kont.sorrki , ale nie wiem jak to się nazywa.Dzięki. Łukasz
koslak81 pisze:...Ją się zakochalem,a to dopiero przedsmak tego co mogę poczuć.Wolność.
koslak81 pisze:Siemka. Ja wam proponuje kupić używaną pompke.Nie komorowca bo według mnie to jest inna sprawa,a już wogule na manetkach. Pompka nie pęknie na trawie(no chyba że coś ostrego) udezenie jest takie samo jak o wodę.Musicie się zastanowić czy chcecie pływać czy jezdzic.Chcecie się nauczyć podstaw?Ja kupiłem za grosze 1,5metrowego komorowca z marketu po tygodniu linka pękła i kupiłem Slingshota.Pozdrawiam.
Nadine Noire pisze:koslak81 pisze:Siemka. Ja wam proponuje kupić używaną pompke.Nie komorowca bo według mnie to jest inna sprawa,a już wogule na manetkach. Pompka nie pęknie na trawie(no chyba że coś ostrego) udezenie jest takie samo jak o wodę.Musicie się zastanowić czy chcecie pływać czy jezdzic.Chcecie się nauczyć podstaw?Ja kupiłem za grosze 1,5metrowego komorowca z marketu po tygodniu linka pękła i kupiłem Slingshota.Pozdrawiam.
Dzieki
My chcemy plywac latem, a zima jezdzic, (z racji tego, ze zimy tu mamy troche wiecej niz lata). Myslelismy, ze moze da sie kupic cos, zeby dzialalo i na wodzie i potem na sniegu, albo chociaz teraz do trenowania a potem na snieg na wieksze wiatry.
P.s. Wlasnie dopadlam sie na jdeno ze szwedzkich forow, gdzie wszysy co do jednego zjechali kolesia bo stwierdzl, ze nie pojdzie na kurs tylko sie sam wszytskiego nauczyc i ze takim to trzeba od razu linki odcinac zanim zrobia komus krzywde. Uwazacie, ze pojscie na kurs jest musem? Czy moze da sie nauczyc bez tego np. sciagajac profesjonalne tutoriale z internetu i czytajac odpowiednia literature?
wenzel pisze:Nadine Noire pisze:koslak81 pisze:Siemka. Ja wam proponuje kupić używaną pompke.Nie komorowca bo według mnie to jest inna sprawa,a już wogule na manetkach. Pompka nie pęknie na trawie(no chyba że coś ostrego) udezenie jest takie samo jak o wodę.Musicie się zastanowić czy chcecie pływać czy jezdzic.Chcecie się nauczyć podstaw?Ja kupiłem za grosze 1,5metrowego komorowca z marketu po tygodniu linka pękła i kupiłem Slingshota.Pozdrawiam.
Dzieki
My chcemy plywac latem, a zima jezdzic, (z racji tego, ze zimy tu mamy troche wiecej niz lata). Myslelismy, ze moze da sie kupic cos, zeby dzialalo i na wodzie i potem na sniegu, albo chociaz teraz do trenowania a potem na snieg na wieksze wiatry.
P.s. Wlasnie dopadlam sie na jdeno ze szwedzkich forow, gdzie wszysy co do jednego zjechali kolesia bo stwierdzl, ze nie pojdzie na kurs tylko sie sam wszytskiego nauczyc i ze takim to trzeba od razu linki odcinac zanim zrobia komus krzywde. Uwazacie, ze pojscie na kurs jest musem? Czy moze da sie nauczyc bez tego np. sciagajac profesjonalne tutoriale z internetu i czytajac odpowiednia literature?
kurs ! Kurs ! a jak nie to ZNAJOMY-Kolega co pływa zeby poswięcił kika godzin na naukę ! Bezpieczeństwo to podstawa ! Latawiec możesz kupić NOWY zdrowia NIE !
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości