hnd1 pisze:Witam.
(...). jak na plecy go obracam to często gęsto mi się plączą linki, szukałem na forum czegoś gdzie jest fajnie i przejrzyście opisane jednak nic nie znalazłem.
Czy ktoś jest w stanie sprzedać mi swój sposób na restart lub też zna stronę gdzie coś podpatrzę i wdrożę w moich ćwiczeniach.
POZDRO!!!
Obracasz go na plecy idac do latawca? Jezeli tak, to znaczy, ze nic nie wieje i sobie odpusc takie warunki...
Ja przetrenowalem takie graniczne starty na sniegu, ale teraz moze to byc trudne

Wiec tak: jak cos wieje, latawiec lezy na tubie glownej, przyciagasz sterowke (lewa czy prawa) i czekasz az poplynie w kierunku krawedzi okna wiatrowego, w pewnym momencie sam zacznie sie obracac i poleci w gore. Chwila cierpliwosci tylko potrzebna. Uwazaj, zeby to sie nie stalo w srodku okna, bo wtedy tez poleci ale jak rakieta i wyrwie z butow/wody (odpusc sterowke jak chce za szybko wstac)
Jezeli wiatr jest do d... i chcesz walczyc, to mozesz sprobowac robic to samo ale z polozeniem latawca na plecy - tzn. jak trzymasz sterowke i troche podnosi jedna krawedz to wtedy zrob ze 2 kroki w kierunku latawca. Przewroci sie na plecy, wtedy cofaj sie i ciagnij dalej za sterowke - czasem uda sie tak wypelnic latawiec wiatrem i podniesc go do pionu - wtedy poleci. Wazne, zeby byl na plecach bokiem do Ciebie caly czas - bo lubi sie obracac i wtedy zabawa od poczatku. Wszystko robisz bardzo delikatnie, bez szarpania - ciagnij, trzymaj i patrz jak reaguje.
Jest jeszcze opcja wystartowania z pozycji gdy latawiec lezy tuba glowna do gory. Wtedy startujesz ze srodka okna, ciagnac mocno (i gwaltownie) za srodkowe linki. Moze szarpnac - rob to tylko przy marginalnym wietrze. Przy troche mocniejszym jak tak robie to latawiec po prostu obraca sie na glowna tube i dalej startuje normalnie.
A, jest jeszcze 'reverse launch', ale tego na razie nie rob

- znajdziesz na YT.