skysthelimit pisze:To i ja się podpytam wyjadaczy.
Ważę ~83kg, jestem po IKO1+2 więc nadal zielony. Obecnie mam Yeti 158cm + Rally 12m. Od ilu węzłów Waszym zdaniem mogę z tym ruszać nad zatokę (Rewa/Swarzewo)?
Chciałem dokupić coś większego np jakąś używaną Turbine 15-17m, ale widzę że Kolega wyżej sugeruje jako drugiego kupno kajta mniejszego.
Faktycznie więcej jest na zatoce okazji do wykorzystania np 8-9m niż 15-17m?
Wiesz, to też zależy co kto lubi. Ja nie widzę potrzeby wychodzenia na wodę poniżej 14-15 węzłów, ale są ludzie którzy wychodzą wtedy właśnie z latawcami 15-17 m. Jeśli jesteś początkującym, to z Twoim zestawem myślę że spokojnie ogarniesz właśnie te wspomniane przeze mnie od 14-15 węzłów do 20. Potem już bym zalecał zmianę latawca na 9 m i deski na coś w rozmiarze 135-138.
Co do Turbiny i pływania w słabym wietrze - nie jest to łatwe, więc nie wiem czy jest sens bawić się w to od razu po kursie. Jak poza sezonem wiatr Ci zgaśnie całkowicie 500 m od brzegu, na dokładkę np. w Rewie na wywiewce, to płynięcie wpław z latawcem 17 m pod pachą przyklejonym do wody nie będzie niczym przyjemnym
a i postawienie takiej kobyły bez gruntu pod nogami przy 5-8 knts do łatwych rzeczy nie należy. Ja mieszkam nad zatoką, pływam cały rok, więc trochę inaczej patrzę na słaby wiatr, a w gruncie rzeczy to wcale nie patrzę, bo nie muszę
ale rozumiem też tych, którzy jadą 500 km na prognozę i się wkurzają, bo zamiast 15 węzłów wieje 10. Wtedy 17 m ma sens. Musisz sobie chyba najpierw zadać pytanie w jakich warunkach wiatrowych będziesz najczęściej pływał, jak daleko masz do spotów, ile razy w roku będziesz odwiedzał zatokę.