Gdzie pierwsze kroki Swinoujscie czy Zatoka?

Forum dla początkujących
Dorian :: SurfPoint
Posty: 289
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:12
Latawiec: North Vegas
Lokalizacja: Jastarnia
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post26 maja 2011, 19:44

Ziomek. pisze:
Dorian :: SurfPoint pisze:
Ziomek. pisze:Zatoka..
do skutku..


a po kursie do skutku wpadnij na douczanie do szkoly, ktora uczy na godziny:)
albo prosciej, nie daj sie nabrac na ten piekny marketing i po prostu wybierz tradycyjny kurs na godziny. Bedzie taniej.


..trzymajmy się więc FAKTÓW :idea: :D

z http://www.surfpoint.pl - 1 godz indywidualna 160 pln
z http://www.wake.pl - 1 godz indywidualna 130 pln

..JAKIE "TANIEJ" pytam?

"nie ma takiego bicia.. DZIĘKUJĘ - DOBRANOC.." :lol:

pzdr

ps: no chyba że wolisz podyskutować?
o Waszym kursie na godziny = 5 godz za 500 pln lub 650 indywidualnie
a naszym do skutku - 5godz? ..zdarza się , zwykle jednak więcej godzin obejmuje..


Jak mamy trzymac sie faktow to sie trzymajmy.
Osoba chcaca nauczyc sie plywac na kitesurfingu nie jest zainteresowana cena 1 lekcji, bo to niewystarczajacy czas.
Cenami kursow juz predzej mozemy sie porownywac, ale dalej to nie o to chodzi. Musielibysmy porownywac co srednio robia Twoi kursanci po IKO II, a co potrafia u nas po 10 godzinach. Nie ma to wiec wiekszego sensu, bo zeby to zrobic porzadnie wymagaloby to dokladnych badan.
Badzmy rzetelni, przykladajmy sie do swojej pracy, to kazda metoda bedzie dobra. Nikt wtedy nie zarzuci innym marketingowego paplania.

Onzo podsumowal dyskusje w bardzo prosty i zrozumialy sposob.

onzo pisze:I ta i ta metoda może być dobra lub zła - zależy od instruktora. Jak uczy do skutku to nauczy w 3h tego czego normalnie uczą w 4h. Jak uczy na czas to okaże się, że w 4h nie da się nauczyć tego czego inni uczą w 3,5h. Proste. Jak ktoś chce zarobić a nie nauczyć to tak do tego podejdzie.


Ladnych pare osob zniecheconych po innych szkolach juz mielismy, zyczmy sobie, zeby wiecej nie trafiali do nas zle obsluzeni kursanci. Bedzie to swiadczyc o dobrym poziomie nauczania i obslugi, a o to wszystkim chodzi. Powodzenia!

Lussik | EASY Surf Center
Posty: 1239
Rejestracja: 21 kwie 2009, 19:30
Deska: Nobile
Latawiec: Gaastra
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 27 razy
 
Post27 maja 2011, 09:11

Hej

Lussik,
Nie wiem jak wy, ale my z roku na rok mamy coraz wiecej zniecheconych kursantow po kursach "do skutku" z innych szkol. A dlaczego sie tak dzieje?


No coś w tym jest, do nas również trafiają tacy klienci.

Dlaczego? Bo kurs "do skutku" to dla nich za mało, co z tego że startują lewo/prawo skoro nie czują się pewnie i bezpiecznie. Nie pójdą drugi raz na kurs do skutku, a lekcje indywidualne lub IKO 3 to już szkolenia NA GODZINY... więc ?...

Jestem tego samego zdania, że system godzinowy jest bardziej fair dla kursanta - wie za co płaci i nikt go nie odprawi z "kwitkiem", że już sam może pływać, a gdy szybko "ogarnie" to w ramach godzin uczy się kolejnych umiejętności, bądź zamienia je na wypożyczenie sprzętu.

Pozdrawiam
Lussik

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2011, 10:03

To ja może podsumuję tą niekończącą się widzę dyskusję z mojej strony - u nas tłumaczymy kursantowi OBA systemy - godzinowy i do skutku, wyjaśniamy DOKŁADNIE jego plusy i minusy i to od kursanta/KLIENTA zależy jaki kurs wybiera, ze wszystkimi konsekwencjami.

...większość wybiera skutek. :idea:

dziękuję, pozdrawiam

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2011, 11:12

Dorian :: SurfPoint pisze:
Ladnych pare osob zniecheconych po innych szkolach juz mielismy, zyczmy sobie, zeby wiecej nie trafiali do nas zle obsluzeni kursanci.


no popatrz - odkryłeś prawdę która jest nam znana od 9ciu? lat :wink:
bo do nas również takich trafia niemało.. i nie ma potrzeby wypisywać z jakich :wink:
to chyba NORMALNE?
w kazdej branży

czyli jak napisał Przemass - NAJPEŁNIEJSZĄ OFERTĄ jest mieć OBIE :idea:
WAKE.PL MA - a Wy? :wink:

to czy kursant czuje się "pewnie" - jest dość "płynne" również z jego strony
z ostatnich dni mieliśmy np kursanta , który 3ci rok uczy się u nas, kontynuując cały czas IKO 1+2 pakiet do skutku
i w wietrze 35 węzłow pływa halsy po 200 m (więcej jest już mimo wszystko, nawet mając motorówkę NIEPOTRZEBNE)
i nadal "czuje się niepewnie" :roll:


pzdr

Lussik | EASY Surf Center
Posty: 1239
Rejestracja: 21 kwie 2009, 19:30
Deska: Nobile
Latawiec: Gaastra
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 27 razy
 
Post27 maja 2011, 13:08

...większość wybiera skutek.


No i w sumie... dobrze :thumbsup: ;)

z ostatnich dni mieliśmy np kursanta , który 3ci rok uczy się u nas, kontynuując cały czas IKO 1+2 pakiet do skutku


3 lata uczycie go "do skutku" ... ? W końcu "ponoć" IKO 1+2 to cyt. "śŒrednio około 4 dni szkolenia do skutku" ;)

Pozdrawiam
Lussik

Awatar użytkownika
fokus123
Posty: 506
Rejestracja: 31 paź 2008, 20:24
Deska: SU-2
Latawiec: Core
Lokalizacja: Koszalin
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 2 razy
 
Post27 maja 2011, 13:47

Panowie skończcie z tym off topem kto jak uczy i dlaczego bo to w każdym temacie na tym forum nudne już się robi.

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 maja 2011, 01:21

Lussik | EASY Surf Center pisze:
3 lata uczycie go "do skutku" ... ? W końcu "ponoć" IKO 1+2 to cyt. "śŒrednio około 4 dni szkolenia do skutku" ;)


TAK, zgadza się, a ŚCIŚLEJ cytując za www.WAKE.PL : "średnio około 4 dni WIETRZNE" :idea:
bowiem NAM , w przeciwieństwie do tych co szkolą na godziny :wink: , "dosć przydatny" do szkolenia jest WIATR :idea:
..taki co najmniej 10 węzłów :idea:
..więc nie dziwię Ci się, iż ten fragment o WIETRZE mógł umknąć Twojej uwadze :thumb:

a skutek? jak pisałem - wg mnie JEST dość udany, jesli kursant wali halsy po 200 m w warunkach ponad 30 węzłów na latawcu 5m2 ..
nawet , jeśli przyjezdzając po np jednym weekendzie w lipcu 2009 i 2010
W KOŃCU :pray: nas posłuchał i przyjechał w maju wreszcie..

pzdr

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 maja 2011, 15:37

fokus123 pisze:Panowie skończcie z tym off topem kto jak uczy i dlaczego bo to w każdym temacie na tym forum nudne już się robi.



Noooo, a tak bardziej w temacie to ostatecznie chyba Zatoka - chyba że ktoś lubi spokój i ciszę - wtedy Świnoujście ;)

Wciąż Hel i okolice Zatoki Puckiej wydają się być najlepszym miejscem do szkolenia w Polsce - przy zakładaniu szkoły braliśmy pod uwagę różne miejsca, przekonała nas infrastuktura i turystyka miejsca.

recha
Posty: 271
Rejestracja: 31 sie 2009, 21:23
 
Post31 maja 2011, 20:37

recha pisze:Zwróć uwagę, że Świno obsługuje kierunki północne, a Zatoka południowe. Chociaż i w jednym i w drugim przypadku gdy wieje z drugiej mańki nie wszystko jest stracone - z Zatoki można się przenieść nad morze (nie wiem czy w praktyce robią to szkółki z Półwyspu), a ze Świnoujścia można się ruszyć np. do pobliskiego Uckeritz w Niemczech (widziałem, że jeżdżą szkółki), gdzie płycizna jest chyba jeszcze bardziej rozległa niż na Półwyspie a nie widziałem tam nigdy więcej jak 10 latawców więc warunki do nauki są wymarzone.
Druga sprawa to wieczorna rozrywka po szkoleniu. Jako, że jeszcze nie jestem emerytem wybrałbym zdecydowanie Półwysep pod tym względem :wink:

Pominąłem jeszcze jedną ważną sprawę; wręcz kluczową. W Świnoujściu masz dużo większą szansę na wiatr niż na Półwyspie - weź to pod uwagę jeżeli jedziesz z głębi Polski i jesteś ograniczony czasowo. Szczególnie w "sezonie" kiedy wiatru ogólnie jest stosunkowo mało.

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 cze 2011, 21:42

recha pisze:Pominąłem jeszcze jedną ważną sprawę; wręcz kluczową. W Świnoujściu masz dużo większą szansę na wiatr niż na Półwyspie.


:doh: .. a SKĄD takie banialuki wysysasz? :wink:


pzdr

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 cze 2011, 20:40

Bez urazy :hand: ale po tych dwóch postach...- często kolega nad Zatoką bywa... :?:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 cze 2011, 23:53

Ziomek. pisze:
recha pisze:Pominąłem jeszcze jedną ważną sprawę; wręcz kluczową. W Świnoujściu masz dużo większą szansę na wiatr niż na Półwyspie.

:doh: .. a SKĄD takie banialuki wysysasz? :wink:


W sezonie letnim wiatry zwykle wieją z SW i akurat Półwysep ma na pewno lepsze ułożenie do tych wiatrów bo w Świno nie da się już przy WSW.
Natomiast Świno ma potężną przewagę nad Helem w maju i czerwcu kiedy Bałtyk jest jeszcze nie nagrzany a słonko rozpala wybrzeże do czerwoności - nazywa się to termika i potrafi zrobić nam tutaj niesamowite widowisko o którym na Helu nigdy nie usłyszycie. Bywały sezony gdzie mieliśmy 15 dni z rzędu 20-25kts z NE od godziny 1235 do 2115 z zegarkiem w ręku :wink: (windguru podawało 5-8kts) a w tym czasie na Helu bryndza totalna (0-7kts).

W tym roku przewiduję sporo termik ponownie do końca czerwca, bo Bałtyk nadal nie nagrzany :idea:

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 cze 2011, 00:23

BraCuru pisze:Natomiast Świno ma potężną przewagę nad Helem w maju i czerwcu


W maju i w czerwcu akurat nie potrzeba...;)

Od 5 sezonów ( czyli niezbyt długo jak na statystykę ale...) gdy jestem na Helu w tych miesiącach są to zdecydowanie najlepsze miesiące...a tak jak mówisz, w lipcu i sierpniu Hel i tak jest lepszy...

P.S> wiemy co to termika :wink:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 cze 2011, 12:16

BraCuru pisze:Natomiast Świno ma potężną przewagę nad Helem w maju i czerwcu kiedy Bałtyk jest jeszcze nie nagrzany a słonko rozpala wybrzeże do czerwoności - nazywa się to termika i potrafi zrobić nam tutaj niesamowite widowisko o którym na Helu nigdy nie usłyszycie...


ale takie "widowisko: - jakie mamy na Półwyspie niemal NON STOP od 5ciu tygodni?
nie musimy o nim słuchać - my je po prostu MAMY..

ja prowadzę swoje statystyki nieco dłużej niż Przemass - jakieś ponad 16 lat
i z nich wynika że maj i czerwiec na Półwyspie najczęściej nie daje odpocząć..
dla przykładu - teraz nie miałem kiedy pojechać do Poznania , by szybko załatwić niezbędne sprawy biurowe
..nie mogłem się wstrzelić w dziurę wiatrową..


BraCuru pisze:. Bywały sezony gdzie mieliśmy 15 dni z rzędu 20-25kts


...czyli helski majowy standard..

pzdr

btw: kumpela ze Szczecina cały ten maj marudzi mi, że nie mają warunków do pływania, za słabo wieje..
a pływa Ona dość nieźle i zajawkę ma sporą..
nie wiem ile w tym prawdy - przekazuję tylko Jej słowa..

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 cze 2011, 13:09

No to kolejny raz się mylę :oops:

Czy poznaliście mechanizmy potrzebne do włączenia termiki na Półwyspie?

Na West Coast wygląda to tak:
1.rozbudowany i stacjonarny wyż nad Morzem Północnym;
2. zimna woda w Bałtyku czyli do końca czerwca. Może być również schłodzona zjawiskiem upwellingu, który najlepiej widoczny jest w okolicach Kołobrzegu. Upwelling to zjawisko wypływania wód przydennych na powierzchnię (temperatura wody w lipcu może spaść nawet do 8-10 stopni w ciągu kilkunastu godzin).
3. dużo słońca, które rozgrzewa przybrzeżny ląd i jeziora.
4. prognozy podają wiatr z NE.

W efekcie mozna śmiało przyjąć, że od 1500 jest 10 węzłów więcej niż w prognozie (dla Kołobrzegu i okolic). Im bardziej na zachód tym szybciej włącza się termika i jest mocniejsza - nawet 15 węzłów ponad to co podaje WG.


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości