PORADY SPRZĘTOWE! JAKI LATAWIEC I DESKA NA POCZĄTEK?

Forum dla początkujących
sczmur
Posty: 13
Rejestracja: 20 lip 2011, 22:55
 
Post20 lip 2011, 23:00

Siemka
Mam do was pilne pytanko. Waże 60kg, kupiłem latawke Nobile NHP666 2009 14m 5-linkowy bo slyszalem ze te hybrydy sa wieksze i daja mniej mocy. Nie zabije mnie ten latawiec? Do ilu wezlow moge na nim plywac, czy depower ma w nim wystarczajacy zakres zeby go pozbawic mocy?

Wojt00
Posty: 149
Rejestracja: 08 maja 2009, 23:05
Deska: SU-2
Latawiec: NORTH
Lokalizacja: Elbląg
 
Post21 lip 2011, 00:16

Po co pytasz jak już kupiłeś. Na twoją wagę zdecydowanie za duży latawiec.

Renegade
Posty: 7
Rejestracja: 20 lip 2011, 09:43
 
Post21 lip 2011, 07:45

Dzieki za pomoc w wyborze rozmiaru dechy a mozecie jeszcze podac konkretne modele ktorymi warto sie zainteresowac? Podobnie przy wyborze latawca.

kaldus1
Posty: 12
Rejestracja: 12 lut 2011, 10:21
 
Post21 lip 2011, 12:18

wenzel pisze:
kaldus1 pisze:siemka!!! zamierzam zakupic suchara z Mystic model Force 2010 lub 2011. pytanko moje jest takie? jaki rozmiar mam zakupic przy obwod pas 93kg, wzrost 174cm i tu najwazniejsze klata 113cm. tabele podaja rozmiarXL(183-189cm wzrostu,106-113cm klata i pas 89-96) natomiast XXL(187-193,111-118,94-101). pytanie moje skierowane do osob ktore mialy stycznosc z suchymi bolkami i moze maja podobne wymiary.czy tabele a rzeczywistosc jakos sie pokrywaja i czy lepiej zakupic dopasowanego czy luzniejszego. z gory dzieki za odp!!!!

sadzę ze XL bedzie ok. jest taka opcja abym ci wysłał 2szt ( jedna do zwrotu ) po dobraniu odpowiedniego.

jaka cena?

kaldus1
Posty: 12
Rejestracja: 12 lut 2011, 10:21
 
Post21 lip 2011, 12:22

kaldus1 pisze:
wenzel pisze:
kaldus1 pisze:siemka!!! zamierzam zakupic suchara z Mystic model Force 2010 lub 2011. pytanko moje jest takie? jaki rozmiar mam zakupic przy obwod pas 93kg, wzrost 174cm i tu najwazniejsze klata 113cm. tabele podaja rozmiarXL(183-189cm wzrostu,106-113cm klata i pas 89-96) natomiast XXL(187-193,111-118,94-101). pytanie moje skierowane do osob ktore mialy stycznosc z suchymi bolkami i moze maja podobne wymiary.czy tabele a rzeczywistosc jakos sie pokrywaja i czy lepiej zakupic dopasowanego czy luzniejszego. z gory dzieki za odp!!!!

sadzę ze XL bedzie ok. jest taka opcja abym ci wysłał 2szt ( jedna do zwrotu ) po dobraniu odpowiedniego.

i ktory model tego suchara ?2010 czy 2011?

Gumowy
Posty: 27
Rejestracja: 19 lip 2011, 18:37
Postawił piwka: 1 raz
 
Post21 lip 2011, 15:49

Gumowy pisze:Hejcy!
Mam tak zwany madness we łbie - poki co wiem ze jako 60kilogramowiec powinienem zlapac sie za szmatke 9 metrową (chyba ze i to zły wniosek ?), ale ciagle waham się co do marki/modelu latawki. Skłaniam się głównie ku Northom i Bestom. Z Northow najbardziej podchodzi mi EVO jednak zwazajac na kase ktora mam do dyspozycji (powiedzmy 1.5k max 2k na kompletna latatwke), bede musial obejsc sie smakiem - chyba ze jest inaczej. Nastepny jest Rebel - tu juz jest lepiej, ale nie wiem na ktore roczniki można sie rzucać 07/08+?
Interesują mnie też Waroo ew. Nemesisy (wiem troche bardziej fs) ale tez nie ogarniam rocznikow. Równiez ceny w internecie sa mocno różne - dlatego prosze o Wasza pomoc...

Co, od ktorego roku, w jakiej cenie? :o

- a moze trzeba olać handel internetowy i bujnąć się w poszukiwaniach od razu na Hel bo tam wiekszy wybór i lepsze ceny?
Do kogo uderzać w poszukiwaniach?

Deska - sądze ze postawie na Su-2 albo Nobila + - 130cm/XX, git?

:thumb:
/Gumowy


albo za dobrze wieje i macie za dobra pogode zeby zagladać na KF albo ja od macochy...

:arrow:

kubbb333
Posty: 2
Rejestracja: 20 lip 2011, 18:08
 
Post21 lip 2011, 18:10

Siema, jak wielu powyzej dopiero co skonczylem IKO 2 i chcialbym dalej smigac na kitesurfingu ale juz swoim :wink:
uczylem sie na helu i zamierzam tam wrocic a oprocz tego smigac tez na jeziorach.
Waze 75 kg i mam 182 cm wzrostu. Jaki sprzet bedzie dobry (wielkosc latawca, dlugosc linek,
rozmiar dechy uwzgledniajac ze nie chce jej odrazu zmieniac) dla mnie i jakie firmy polecacie.
Czy znacie jakies dobre sklepy kitesurfingowe we Wrocku lub Katowicach?
pozdrawiam :)

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2011, 19:01

kubbb333 pisze:Siema, jak wielu powyzej dopiero co skonczylem IKO 2 i chcialbym dalej smigac na kitesurfingu ale juz swoim :wink:
uczylem sie na helu i zamierzam tam wrocic a oprocz tego smigac tez na jeziorach.
Waze 75 kg i mam 182 cm wzrostu. Jaki sprzet bedzie dobry (wielkosc latawca, dlugosc linek,
rozmiar dechy uwzgledniajac ze nie chce jej odrazu zmieniac) dla mnie i jakie firmy polecacie.
Czy znacie jakies dobre sklepy kitesurfingowe we Wrocku lub Katowicach?
pozdrawiam :)


około 11m2 udany bow lub delta
deska około 134 cm - na 40 cm
linki standardowe - 22-25 m
najwięcej "sklepów" ze sprzetem jest na Półwyspie
firm jest mnóstwo, trudno polecać jakąś the Best :wink:
większość z nich sprzedaje również sprzęt wysyłkowo
wystarczy wysłać zapytanie mailowo - z podaniem gabarytów, preferencji, umiejętności

pzdr

Gumowy
Posty: 27
Rejestracja: 19 lip 2011, 18:37
Postawił piwka: 1 raz
 
Post21 lip 2011, 19:38

Gumowy pisze:
Gumowy pisze:Hejcy!
Mam tak zwany madness we łbie - poki co wiem ze jako 60kilogramowiec powinienem zlapac sie za szmatke 9 metrową (chyba ze i to zły wniosek ?), ale ciagle waham się co do marki/modelu latawki. Skłaniam się głównie ku Northom i Bestom. Z Northow najbardziej podchodzi mi EVO jednak zwazajac na kase ktora mam do dyspozycji (powiedzmy 1.5k max 2k na kompletna latatwke), bede musial obejsc sie smakiem - chyba ze jest inaczej. Nastepny jest Rebel - tu juz jest lepiej, ale nie wiem na ktore roczniki można sie rzucać 07/08+?
Interesują mnie też Waroo ew. Nemesisy (wiem troche bardziej fs) ale tez nie ogarniam rocznikow. Równiez ceny w internecie sa mocno różne - dlatego prosze o Wasza pomoc...

Co, od ktorego roku, w jakiej cenie? :o

- a moze trzeba olać handel internetowy i bujnąć się w poszukiwaniach od razu na Hel bo tam wiekszy wybór i lepsze ceny?
Do kogo uderzać w poszukiwaniach?

Deska - sądze ze postawie na Su-2 albo Nobila + - 130cm/XX, git?

:thumb:
/Gumowy



albo za dobrze wieje i macie za dobra pogode zeby zagladać na KF albo ja od macochy...

:arrow:


...czyli od macochy.

Renegade
Posty: 7
Rejestracja: 20 lip 2011, 09:43
 
Post21 lip 2011, 22:37

kowalm pisze:
Renegade pisze:Witam,
prosze o pomoc w wyborze zestawu.
Jestem w trakcie IKO 2 i wczesniej nie mialem doczynienia z zadnym sportem zwiazanym z deskami wiec sami sobie mozecie wyobrazic jak mi idzie zgranie kitea z decha. Obecnie mam za soba kilka wizyt na wakeu i mam nadzieje ze tym razem uda sie temat ogarnac.W sierpniu wybieram sie na Hel na dwa tygodnie i chcialbym dokonczyc kurs oraz poplywac juz na wlasnym zestawie. Waze 100 kg +/- 2 kg i potrzebuje Waszej porady co mam zakupic? Znalazlem deche SU 2 2011 Big Foot-145x45 nawa za 1300zl - pytanie czy, to dobry rozmiar dla mnie i czy warto? Ewentualnie moze doradzicie inny model? Natomiast co do Kitea, to juz kompletnie nie wiem co moglbym zakupic na poczatek? Za deche nie chcialbym wydac wiecej niz te 1300 zl, a co do kitea, to max 2000-2500.
Dzieki za pomoc w temacie.

Latawiec 12-13 ew. 14 typu BOW/hybryda ewentualnie delta (Wenzel: czemu najlepiej delta???) z dechy 145x45 wg mnie szybko "wyrośniesz", 140 będzie zdecydowanie lepsza.


Jezeli proponujesz 140, to szerokosc rowniez mniej niz 45?

szuszu
Posty: 1
Rejestracja: 23 lip 2011, 12:12
 
Post23 lip 2011, 14:20

Hej, mam pytanie jaka deska, latawiec byłby dla mnie odpowiedni. Dopiero zaczynam zabawe z kitem, waże ok 50 kg ;) Z góry dziękuję za pomoc ;)

Awatar użytkownika
Blajsero
Posty: 126
Rejestracja: 28 wrz 2008, 15:34
Lokalizacja:
Dostał piwko: 1 raz
 
Post23 lip 2011, 19:49

Eh, przyszedł i czas na mnie, chyba muszę skorzystać z waszej nieposkromionej wiedzy.

Obecnie posiadam 2 kajty 14m Caution Mayhema z 2008, z którego jestem MEGA zadowolony i chyba nie zamienił bym go na nic innego oraz RRD Type9 9m.

Mayhem ma tylko jedną wadę, że czasami lubi sobie spaść z zenitu jak nierówno wieje i nic się z nim nie robi, ale w końcu kajt jest do pływania a nie stania. Za to daje naprawdę dużą stabilność, jak przyjdzie szkwał to nie ma bladego strachu w oczach sprzęt jest wolny w skręcie i pozostawiony na chwile bez opieki nie robi dziwnych rzeczy.
Jego szacowany realny zakres wiatrowy dla mnie (80kg) to jakieś 14-25 węzłów. No z kupą w gaciach szkwały do 30 knts (może mniej?) da się jeszcze przeżyć (oby nie za długie) przy maksymalnym zaciągnięciu trymera i odpuszczonym depowerze.

RRD Type9 9m zanabyłem całkiem niedawno i jestem mega rozczarowany tym kajtem, jest on niebezpieczny nawet przy wietrze w którym nie jest mnie w stanie utrzymać na wodzie. Zdaje się że górny zakres ma raczej marny w porównaniu z 14. Jak przyjdzie ostrzejszy szkwał to nie ma jakiegoś ludzkiego przyrostu mocy tylko jest ostre kopnięcie że aż strzyka w krzyżu i zęby dzwonią.

Wczoraj byłem popływać i RRD zostawiony na chwile w samopas w okolicach zenitu (trzeba było zająć się deską) szybko zjechał mi w powerzone (może nawet wykręcił jakiegoś kite loopa, ale raczej wątpię) i lotem koszącym rozbiłem się o brzeg. Nie było by to takie niemiłe gdyby brzegiem nie była skarpa o nachyleniu 70 stopni na której się zatrzymałem. Czyli bardziej obrazowo stoję sobie po kostki w wodzie, wyrywa mnie w powietrze, jeb - skarpa. Podejrzewam że cały problem polegał na tym że ten kajt jest po prostu zbyt szybki.



I teraz już nie wiem kompletnie czy po prostu muszę wyczuć to RRD bo nie jest takie złe i wszystkie małe rozmiary tak mają, czy sprzedać to w cholerę i kupić coś bezpieczniejszego co, mogło by ogarnąć najchętniej 20-35 knts i z kupą 40 knts (jako margines bezpieczeństwa). Do tej pory miałem styczność z Torchami w różnych rozmiarach, ale teraz już unikam. Sporo obiecywałem sobie po type9 ale sie ostro zawiodłem bo to bardziej przypominało c-shapea niż bowa. Na samym bow-le nigdy nie pływałem.

Preferuje latawce 4 linkowe bez żadnych kombinacji. Ah no i to musi być coś używanego z ceną maxi maxi 1500plnów.

Powiedzcie mi co mam robić, bo mam już kompletny mętlik we łbie. A za miesiąc ruszam na miesięczną wyprawę na wyspy kanaryjskie i muszę szybko zacząć działać.

Awatar użytkownika
blazejzbaszyn
Posty: 159
Rejestracja: 31 mar 2009, 17:19
Deska: Nobile T5 134x41 2011
Latawiec: Best Kahoona v3
Lokalizacja: Zbąszyń
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post24 lip 2011, 10:52

Hej,
Mam pytanie,
Czy dla osoby ważącej około 75kg jako latawiec słabowiatrowy/ podstawowy dobrym zakupem będzie waroo 13m z 2009, czy może lepsze będą taboo 12 lub kahoona 11,5. Spotami będą głównie jeziora- a więc wiatr mało równy
Dzięki za wszelki podpowiedzi.
Pozdrawiam.

kowalm
Posty: 1627
Rejestracja: 07 sty 2008, 19:03
Lokalizacja: Chałupy 6, KITE.PL
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 lip 2011, 16:55

Z tych wymienionych wziąłbym kahoone
pzdr

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post24 lip 2011, 17:12

Blajsero pisze:Eh, przyszedł i czas na mnie, chyba muszę skorzystać z waszej nieposkromionej wiedzy.

Obecnie posiadam 2 kajty 14m Caution Mayhema z 2008, z którego jestem MEGA zadowolony i chyba nie zamienił bym go na nic innego oraz RRD Type9 9m.

Mayhem ma tylko jedną wadę, że czasami lubi sobie spaść z zenitu jak nierówno wieje i nic się z nim nie robi, ale w końcu kajt jest do pływania a nie stania. Za to daje naprawdę dużą stabilność, jak przyjdzie szkwał to nie ma bladego strachu w oczach sprzęt jest wolny w skręcie i pozostawiony na chwile bez opieki nie robi dziwnych rzeczy.
Jego szacowany realny zakres wiatrowy dla mnie (80kg) to jakieś 14-25 węzłów. No z kupą w gaciach szkwały do 30 knts (może mniej?) da się jeszcze przeżyć (oby nie za długie) przy maksymalnym zaciągnięciu trymera i odpuszczonym depowerze.

RRD Type9 9m zanabyłem całkiem niedawno i jestem mega rozczarowany tym kajtem, jest on niebezpieczny nawet przy wietrze w którym nie jest mnie w stanie utrzymać na wodzie. Zdaje się że górny zakres ma raczej marny w porównaniu z 14. Jak przyjdzie ostrzejszy szkwał to nie ma jakiegoś ludzkiego przyrostu mocy tylko jest ostre kopnięcie że aż strzyka w krzyżu i zęby dzwonią.

Wczoraj byłem popływać i RRD zostawiony na chwile w samopas w okolicach zenitu (trzeba było zająć się deską) szybko zjechał mi w powerzone (może nawet wykręcił jakiegoś kite loopa, ale raczej wątpię) i lotem koszącym rozbiłem się o brzeg. Nie było by to takie niemiłe gdyby brzegiem nie była skarpa o nachyleniu 70 stopni na której się zatrzymałem. Czyli bardziej obrazowo stoję sobie po kostki w wodzie, wyrywa mnie w powietrze, jeb - skarpa. Podejrzewam że cały problem polegał na tym że ten kajt jest po prostu zbyt szybki.



I teraz już nie wiem kompletnie czy po prostu muszę wyczuć to RRD bo nie jest takie złe i wszystkie małe rozmiary tak mają, czy sprzedać to w cholerę i kupić coś bezpieczniejszego co, mogło by ogarnąć najchętniej 20-35 knts i z kupą 40 knts (jako margines bezpieczeństwa). Do tej pory miałem styczność z Torchami w różnych rozmiarach, ale teraz już unikam. Sporo obiecywałem sobie po type9 ale sie ostro zawiodłem bo to bardziej przypominało c-shapea niż bowa. Na samym bow-le nigdy nie pływałem.

Preferuje latawce 4 linkowe bez żadnych kombinacji. Ah no i to musi być coś używanego z ceną maxi maxi 1500plnów.

Powiedzcie mi co mam robić, bo mam już kompletny mętlik we łbie. A za miesiąc ruszam na miesięczną wyprawę na wyspy kanaryjskie i muszę szybko zacząć działać.

Wyrzuć to RRD przecież wszyscy wiedzą że to nie lata :wink:
A poważnie na tym latawcu Seb Garat zdobył 2 razy z rzędu Mistrzostwo Świata :idea:
Może masz go źle strymowanego :?:
No i z Twojej /bez urazy/ wypowiedzi wynika, że jeszcze trochę musisz spędzić w wodzie a potem już będzie tylko lepiej :idea:
Pozdrówka :wink:


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości