Ile trzeba wydać aby zacząć zabawę.

Forum dla początkujących
Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post21 wrz 2013, 17:26

unhooked pisze:
Fordon pisze:Poza tym poczatkujacemu nie polecalbym plywania przy wiatrach silniejszych niz 20kts, no moze max do 25kts.

Uzasadnij, bo ja nie widze powodu dla takiego polecenia. Początkujący powinien próbować w każdych warunkach, na jakie pozwala mu sprzęt. To samo się tyczy głębokiej wody - im wcześniej spróbuje tym lepiej.


Owszem, ale stopniowo. Czy mam rozumiec, ze polecasz swiezakom isc plywac w silne wiatry? Najpierw przy normalnych, potem przy silniejszych. To samo tyczy wody - najpierw plytka, by po prostu bylo latwiej, potem glebsza czy jak kto woli, gdzie nie ma gruntu. No chyba, ze ma sie kogos to pomocy, to ulatwia sprawe. Ja od razu plywalem przy silnych wiatrach i na glebokiej wodzie (w sumie te kilka metrow glebokosci to nie bardzo gleboko, ale chodzi o to, ze nie ma sie gruntu pod nogami) i jakos dalem rade, skoro ja dalem to czemu inni mieli by nie dac? Tylko ze wlasnie przez swoje wlasne doswiadczenia polecam powoli, stopniowo, tak latwiej, przyjemniej i bezpieczniej.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post22 wrz 2013, 08:34

Fordon ja cie przepraszam ze sie tak czepiam ale ... :wink: na glebokiej wodzie jest bezpieczniej jak na plytkiej :D .Bardzo mi sie podoba system szkolenia na fuercie gdzie kolesi wywoza lodzia na pelny ocean i tam wyrzucaja do wody . Co do poczatkow to mozna przy slabym ale mozna przy mega szkwalistym i mocnym wietrze ..essaouira trzy szkoly obok siebie + dwie dochodzace ucza w przyboju czasem srogim i przy wiatrach 20-35kt .Podstawowe latawce to 7 i 5 best north i airush .Wszystko kwestia sprzetu .Sam sobie odpowiedziales ze jednym 12m kitem zalatwiasz zakres do 20 kt . Ja juz troche plywam a 12 nie uzywalem od zimy :wink: . Jeszcze raz przepraszam ze sie czepiam ale dziala to na mnie jak plachta na byka sugerowanie poczatkujacym jednego uniwersalnego kitea .
Latawiec to nic innego jak wyzsza forma zagla ...wyobraz sobie jacht z jednym zaglem bez mozliwosci refowania ...nie poplywasz :hand:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 wrz 2013, 12:18

rolnik pisze:Fordon ja cie przepraszam ze sie tak czepiam ale ... :wink: na glebokiej wodzie jest bezpieczniej jak na plytkiej :D .Bardzo mi sie podoba system szkolenia na fuercie gdzie kolesi wywoza lodzia na pelny ocean i tam wyrzucaja do wody .


..na Fuercie za bardzo nei mająinnej możłiwości szkolenia - toteż szkolą w TEN sposób..
podobnie jak wiwieeeluu miejscach na świecie
szczytem jest ..robienie bodydragów - po ..piasku :shock: na wielkiej wydmie pod górkę :shock: :shock: co jest FAKTEM..

gdyby na Fuercie mieli taką Zatokę jak Pucka - uwierz, że szkoliliby "inaczej" :thumb:

peace

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post22 wrz 2013, 15:42

Rolnik, tu sie z Toba zgodze, ze gleboka woda bezpieczniejsza jak plytsza. Ale moim zdaniem na poczatku latwiej w plytkiej gdy mozna stac na wlasnych nogach. Na poczatku zaczynalem w raz glekowiej, raz plytkiej i jednak stwierdzam, ze w plytkiej latwiej. A co do szkolenia przy fest silnym wietrze - oczywiscie, ze mozna, oczywiscie ze sie da. Z jednej strony mniej bezpiecznie, bardziej ryzykownie i ciut trudniej, ale z drugiej strony jezeli od razu rzucaja na "gleboka wode" to potem jest latwiej. W szkoleniu na silnych wiatrach latwiej zrozumiec zywiol jakim jest wiatr, jaki jest potezny, jaki moze byc niebezpieczny, nabiera sie pokory, a poza tym poprzez trudniejsze niz normalnie poczatki potem bedzie nam latwiej i tez mniej czlowiek bedzie sie bal silniejszych wiatrow, mniej sie bal, ze sobie nie poradzi, nie spanikuje - szkolenie przy silnych wiatrach tez ma plusy. To tak samo jak nauka jazdy w silne deszcze, duze sniegi, po ciemku na kretych gorzystych drogach. Na poczatku trudniej, ale jak juz to sie opanuje, to potem bedzie duzo pewniej sie czulo za kierownica, mniej sie obawialo jazdy. Napisales tez, ze od zimy nie uzyles 12m. A ja z kolei uzywam tylko 12m (80-90kg wagi) i odmowic sobie plywania musialem tylko raz w tym sezonie. A co do sugerowania jednego latawca - Ty uwazasz tak, ja tak. Po prostu odmienne zdania i tyle, ja nie przekonam Ciebie, Ty nie przekonasz mnie. Niemniej jednak szanuje Twoja opinie w tej sprawie, nie uwazam nawet ze jest to zla sugestia, by brac na poczatek dwa latawce, tez sie z tym moge zgodzic, ale mimo to ja polecam jeden latawiec celem zmniejszenia kosztow na poczatku - no chyba, ze kogos stac, to wtedy polecam nawet 3 latawce. Pozdrawiam kolego :wink:!

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post22 wrz 2013, 17:22

gdyby na Fuercie mieli taką Zatokę jak Pucka - uwierz, że szkoliliby "inaczej" :thumb:
hehe pewnie ze tak
bezcenna jednak mina zieleniaka jak go do wody na pelnym oceanie wrzucaja
ps. w sotavente masz mniej wiecej zatoke tylko wiatr pewniejszy :wink:

A ja z kolei uzywam tylko 12m (80-90kg wagi) i odmowic sobie plywania musialem tylko raz w tym sezonie
jak to robisz ze masz taka rozbieznosc wagowa i gdzie ty plywasz bo ja z kilkudziesieciu tegorocznych sesji najczesciej uzywalem 7 :lol: a tez waze 80kg

Awatar użytkownika
apek
Posty: 859
Rejestracja: 03 cze 2012, 09:42
Deska: Naish
Latawiec: Naish
Postawił piwka: 48 razy
Dostał piwko: 64 razy
 
Post22 wrz 2013, 18:24

rolnik pisze:
A ja z kolei uzywam tylko 12m (80-90kg wagi) i odmowic sobie plywania musialem tylko raz w tym sezonie
jak to robisz ze masz taka rozbieznosc wagowa i gdzie ty plywasz bo ja z kilkudziesieciu tegorocznych sesji najczesciej uzywalem 7 :lol: a tez waze 80kg

Przecież kolega odpowiada w wątku jak zacząć, w domyśle w Polsce, a skądinąd wiem, że Ty na takich spotach nie pływałeś już od lat.
Tak więc ja też podzielam pogląd, że dla tej wagi 12m jest najbardziej uniwersalnym rozmiarem na zatokę i śródlądzie, bo tam się zazwyczaj na początku pływa .
W kwestii rozmiarów są dwie szkoły (to wyczytane, ale potwierdzone w praktyce) gorilla brother pływający zawsze przeżaglowany oraz przeciwstawne podejście fly brother niedożaglowany. W pierwszym przypadku walka ze szkwałami, w drugim praca latawcem. Daje to około 2m od słabo wiatrowej bazy. Mniejszy latawiec łatwiejszy w pilotowaniu i nieco tańszy. Deska typ i wielkość również ma istotny wpływ na wielkość latawca na początek.

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post22 wrz 2013, 21:04

Rolnik, teraz juz wszystko jasne. Juz wiem dlaczego wielblad w avatarze, wczesniej myslalem, ze tak po prostu dales takie zdjecie, albo bylo to foto z jakis wakacji, a teraz o ile dobrze wnioskuje to wynika, ze na stale za granica siedzisz w miejscu gdzie wieja silne wiatry. Ja oczywiscie pisalem o Polsce, nie wiem co bym polecal gdybym byl tam gdzie Ty.

Ja w tym roku plywalem w Lebie, na polwyspie (a konkretniej Kuznica, Jastania, Hel), Mielno oraz na srodladziu. Najczesciej nie wialo wystarczajaco silnie by plywac, a jesli juz to slaby wiaterek, ok 15kts, kilka razy przyzwoicie kolo 20kts i raz fest, ze na mnie i na moj latawiec bylo za duzo. Prawde mowiac sadze, ze dalbym rade, ale nie warto bylo ryzykowac, a mniejszego latawca jak 12m nie mam i nigdy sie nie zastanawialem nad kupnem mniejszego, gdyz prawie wcale bym go nie uzywal z moim szczesciem do wiatru.

A co do mojej wagi: silownia i swego czasu amatorska kulturystyka, choc niedlugo znowu do tego wroce na powaznie. Nie bede sie rozpisywal szczegolowo, bo to nie kfd ani sfd :wink: ale moge powiedziec, ze kilka lat temu moja najwieksza rozbieznosc wagowa w ciagu roku wynosila ponad 20kg (rekordowo prawie 105kg w zimie, ciut ponad 80kg w lecie), potem przecietnie 10-15 kg w ciagu roku, teraz tylko 5 kg albo i mniej. To wszystko napisalem tylko jako "ciekawostke" i krotka odpowiedz na pytanie.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post23 wrz 2013, 07:52

Mieszkam w naszym pieknym kraju a nad wode mam 200km :wink: (czyli 400 i wiecej). W tym roku jezdze tylko na dobre prognozy z oszczednoci i przyznam ze slabo bylo ale odstawilem tt i jezioro . 5 nietrafionych wyjazdow to juz prawie pokryte koszty taniego wypadu zagranicznego na prognoze . Nie bede sie sprzeczal o zasadnosc posiadania wiekszego latawca nawet 14 bo oczywiscie macie racje i takowy tez posiadam .Moja intencja bylo pokazanie ze wielokrotnie w tym roku uzywalem 7 i 5 m latawcow i plywanie wtedy na 12 bylo niemozliwe .Czyli stracone najlepsze sesje w roku . Pomijam tu aspekt bezpieczenstwa i przyjemnosci z plywania na mniejszych latawcach :) . Uczenie na slabych dziurawych wiatrach z wielka mulowata plachta nad soba wcale nie jest takie latwe pozornie tylko tak to wyglada.
Troche ludzi nauczylem plywac i z moich obserwacji wynika ze ci ktorzy uczyli sie na mniejszych latawcach nauczyli sie dobrze plywac i teraz smigaja a koledzy zawsze wychodzacy na przezaglowaniu do dzisiaj plywaja slabo albo zrezygnowali z kitea.

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post23 wrz 2013, 16:22

Z moich doswiadczen wynika ze
5m latawiec bardzo utrudnia pierwsze starty :hand:

Pozdro...

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post24 wrz 2013, 07:36

:hand: haha mary.dk nie generalizujemy ...masz dzieciaki w szkolce?

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post24 wrz 2013, 09:05

:D dzieciaki to wiadomo, zupelnie inna bajka :thumb:
czasem jako "mentor" patrze z zazdroscia
jak wszystko latwo przychodzi :oops:

Pozdro...


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości

cron