Ostrzenie

Forum dla początkujących
Awatar użytkownika
terranborn
Posty: 660
Rejestracja: 12 cze 2007, 17:31
Lokalizacja: Szczecin
 
Post29 maja 2008, 16:20

march_in pisze:moze tez latawiec do zenitu a nie w doł?


W tym momencie to mu nic nie da... raczej mu przeszkodzi bo go zacznie latawiec lekko z wody wyciagac i przeszkadza to w zakrawedziowaniu. Jak jest niżej to jest łatwiej mu opór postawić. Ale to może tylko mój ozone jest taki nieokiełznany :twisted: :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 maja 2008, 16:24

no ja z wlasnego doswiadczenia pisze.jesli daje latawke bardzo powoli do gory to mniej ciagnie. a kolega na filmie sprowadzal ja nizej.
hmmm moze mam zly sposob.tez sie ucze ;)

Awatar użytkownika
bitter
Posty: 859
Rejestracja: 01 lis 2006, 20:17
Lokalizacja: Kliniska pod Szczecinem
Kontaktowanie:
 
Post29 maja 2008, 22:35

terranborn pisze:Źeby się zatrzymać powiem tak "edge hard" :D
Ja akurat ostatnio także zaczynałem ostrzyć wieć dobrze ten problem pamiętam... Nagle się rozpędzasz i nie wiesz jak się zatrzymać, bo latawiec nadal ciągnie... Odpuszczanie baru "nie działa" ;)
Po prostu ostro wbijasz tylna nogę w wodę żeby mocno zakrawędziować, ale płynnie! bo inaczej zgubisz krawędż i zaczniesz z decha w poprzek się odbijać od wody... Cała kontrola spoczywa na nogach :)


No ja nie raz próbowałem i ni cholery nie zwolniłem a już o zatrzymaniu latawki nie wspomnę. Zauważyłeś coś co Ci pomogło w końcu zwolnić latawiec?

Awatar użytkownika
bitter
Posty: 859
Rejestracja: 01 lis 2006, 20:17
Lokalizacja: Kliniska pod Szczecinem
Kontaktowanie:
 
Post29 maja 2008, 22:38

BraCuru pisze:Aby byc precyzyjnym: odchylanie w tyl o ktorym pisalem w poprzednim poscie to odchylenie bardziej na tyl deski a nie na plecy -


No skoro to źle zrozumiałem to co dokładnie masz na myśli pisząc "przednia noga na wiatr" jak to dokładnie zrozumieć?

Awatar użytkownika
terranborn
Posty: 660
Rejestracja: 12 cze 2007, 17:31
Lokalizacja: Szczecin
 
Post29 maja 2008, 22:47

Aby się zatrzymać... staram się bardziej zakrawędziowadź (chyba tak to się pisze :roll: ). A jak to nie pomaga, to używam ręki do zwiększenia oporu :lol: Czyli po prostu przednią rękę puszczam i do wody ją wkładam zagarniając ją na siebie :P To cię dodatkowo także stabilizuje ;) U mnie to działa :D

A co do prowadzenia... ja przednią nogę skręcam w prawo ( płynąc w prawo, z prawą nogą z przodu). To przekręca tułowie i pozwala na spokojne halsowanie. Ale co tu dużo pisać... Przecież nie o to chodzi :roll:
Liczy się tylko: praktyka, praktyka, praktyka :D Poza tym radziłeś sobie dobrze ostatnio... Także powstaje kwestia szybkości płynięcia. Mi się lepiej ostrzy jak dobrze wieje i mogę spokojnie "usiąść i zapalić cygaro" :lol:

Awatar użytkownika
infidelity
Posty: 289
Rejestracja: 30 maja 2007, 11:33
Deska: Nobile 555
Latawiec: Best Waroo
Lokalizacja: Szczecin
 
Post29 maja 2008, 23:00

Faktycznie skręcenie przedniej nogi baardzo ułatwia sprawę :) Dodatkowo zauważyłam, że lekkie skręcenie tylnej nogi, tak żeby była bardziej prostopadle do krawędzi deski, ułatwia mi jej wciskanie. Ale z tym to w ogóle mam wesoło, bo jak włożę stopę trochę głębiej w strap to od razu tracę możliwość efektywnego naciskania na krawędź pod piętą, podejrzewam że chodzi tu też o rozmiar nogi :wink:
Jeśli chodzi o prędkość, to mi na razie najlepiej się pływa, kontroluje deskę i ostrzy przy prędkości, delikatnie mówiąc, umiarkowanej :lol: Jak mocniej przywieje i się rozpędzam to nie potrafię jeszcze zwolnić, a z reguły wyciąga mnie wtedy do pionu i od razu ciągnie trochę z wiatrem. Faktycznie często trzymam latawiec asekuracyjnie wyżej jak mocniej szkwali, bo wtedy jakoś łatwiej zwolnić dając go do zenitu.
Ostatnio zauważyłam że pływam wolniej niż cała reszta. Praktyka, praktyka... :roll: :wink:

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 maja 2008, 23:12

BraCuru pisze: Wszystko co napisalem - podtrzymuje i jedynie dodam, ze automatycznie przekrecam przednia stope o jakies 15-20% (palce do przodu deski, pieta do tylu).
Takie ulozenie stopy powoduje naturalny skret tulowia i barkow w strone jazdy z jednoczesnym wiekszym podgieciem tylnej nogi (w efekcie tylna noga mniej obciaza deske). Dlatego majac taka pozycje nie ma mowy o zmeczeniu np po 15min.


Z tym ułożeniem stopy - to doskonała rada!!!
Praktycznie bez wysiłku płynie się na wiatr, a i przechodzenie przez fale zdaje mi się również jest ułatwione. Akwen był dziś bardzo zafalowany, co budziło we mnie na początku lekkie przerażenie, ale po zastosowaniu się do rad, czułem jakbym był przyklejony do wody - nogi bez większego wysiłku pracowały jak sprężynki.

Może pozycja na zdjęciu zostawia wieeeeele do życzenia, ale zauważyłem, że powoli utrwala się we mnie tendencja do nadawania tułowiu rotacji w kierunku jazdy. Dużo pracy jeszcze, ale pewne rzeczy już dają się odczuć :thumbsup:
Obrazek

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 maja 2008, 07:34

Yanosik,

Super pozycja i cieszy mnie ze zauwazasz roznice.
Teraz test specjalnie dla Ciebie:
wyciagnij tylna noge i postaw miedzy tylny strap a raczke. Oczywiscie przednia stopa ma byc skrecona a pozycja tak jak na Twoim zdjeciu.

Ciekaw jestem Twoich wrazen.....

Milego testowania

Awatar użytkownika
bitter
Posty: 859
Rejestracja: 01 lis 2006, 20:17
Lokalizacja: Kliniska pod Szczecinem
Kontaktowanie:
 
Post30 maja 2008, 07:43

yanosik pisze:Może pozycja na zdjęciu zostawia wieeeeele do życzenia,


No co Ty - wyglądasz jak prawdziwy Janosik '-)

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 maja 2008, 11:48

Ha ha :) mów mi Harnaś :)

Awatar użytkownika
bitter
Posty: 859
Rejestracja: 01 lis 2006, 20:17
Lokalizacja: Kliniska pod Szczecinem
Kontaktowanie:
 
Post31 maja 2008, 22:54

No i co? .... Dziś powiało 25 węzełków na bałtyku i heja, ostrzenie na maksa ... gdyby nie fale to byłaby mega wypasiona imprezka a tak mnie troche mieliło ... Zauważyłem też, że na morzu jakos mnie tak nie rozpędzało, może to morze i fale jakoś hamują ... super sesyjka jednym słowem

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 cze 2008, 14:04

:clap: Bitter - czyli IDZIEMY DO PRZODU :)

Awatar użytkownika
bitter
Posty: 859
Rejestracja: 01 lis 2006, 20:17
Lokalizacja: Kliniska pod Szczecinem
Kontaktowanie:
 
Post02 cze 2008, 19:10

Idziemy idziemy ale jeszcze daaaaaleko do tego co można nazwać swobodnym pływaniem. Ale nic to - przynajmniej nie będę się nudził.

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 cze 2008, 23:51

Czy ktos wogole ma praktyke w jezdzeniu na jednym strapie jak potrzebuje sie wywindowac lub szybko odpalic?
Oczywiscie mysle o tylnej nodze postawionej pomiedzy strapami.
Z mojego doswiadczenia moge napisac, ze bardzo to pomaga w slabowiatrowych warunkach.

PaKi
Posty: 65
Rejestracja: 24 paź 2006, 15:25
Lokalizacja: Pruszków
 
Post11 cze 2008, 09:44

Ale pomiędzy strapami jest przecież rączka :x :wink:


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości