prosze o pomoc znawcow tematu.
gdzie najlepiej wyskoczyc na nauke kite. rok temu probowalem w board&sail. bylo fajnie ale mialem zbyt malo czasu( tylko weekend) wiec zakonczylem na body-dragach. w domu cwiczylem na malym latawcu. myslalem o egipcie( czy ktos byl w red sea zone ?) ale czy tam da sie przezyc w srodku lata( pierwsza polowa sierpnia). bralem pod uwage chorwacje i moze znowu hel. ale ten wiatr... a wlasciwie jego brak. co radzicie. dzieki za pomoc.
piotr