KITEFORUM.PL - kitesurfing

Dzisiaj pierwszy raz odpalilem kita na plazy ) ( osemeczke ) - bylo niezle , obeszlo sie bez body dragu )
Mam pytanie czy w wodzie kite ma taki sam power jak na ladzie ???

Gratuluje - mam nadzieję, ze nie było na plaży biernych obserwatorów bo różnie to bywa przy pierwszym odpaleniu latawca...

Lepiej Kolego weź się za teorię bo w ten sposób to raczej możesz sobie guza nabić skoro uważasz za swoje szczytowe osiągnięcie niezaliczenie body-dragów.

Poszperaj na forum i/lub kup książkę, która dopiero co wyszła i będzie ok (lub idź na jakiś kursik).

Myśl o bezpieczeństwie swoim i innych!

Pzdr,

wbcjacek pisze:Mam pytanie czy w wodzie kite ma taki sam power jak na ladzie ???

tak, ma taki sam power.. ..
idź do szkółki proszę bo nie mam ochoty słyszeć o następnych wypadkach z kite

pozdr

wbcjacek pisze:Mam pytanie czy w wodzie kite ma taki sam power jak na ladzie ???

Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie nie jest taka oczywista
Rodzaje powierzchni, nad którymi wieje wiatr zostały podzielone na tzw. klasy. I tak: morze i wybrzeże stanowi klasę 0, płaskie łąki i pola to kl. 1, a drobne pagórki to klasa 2, itd..
I przykładowo jeśli na wysokości 30 m wieje średnio 8 m/s (15,5 węzła) to na polu już tylko 6,3 m/s, a w terenie pagórkowatym 5,7 m/s.
Czyli wydawałoby się, że przy tych samych warunkach przepowiadanych w prognozach nad lądem będzie słabiej. Ale nad lądem dochodzą jeszcze turbulencje wiatru, które spowodowane różnymi obiektami typu drzewa itp. są dużo mocniejsze niż nad morzem. A jak zdążysz się przekonać, szkwały i przestoje to zjawiska, których kiter nie lubi

...dlatego na początek, ja przynajmniej, polecam latawiec, który dużo wybacza

Sajk pisze:Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie nie jest taka oczywista

dzięki , rozjaśniłeś trochę temat.. musimy, znaczy sie uważać z kajtem w zenicie kiedy 1 nogę mamy w wodzie a drugą na lądzie - różnica prędkości może rozj...bać kajta na pół
pzdr

whiskey pisze:

Sajk pisze:Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie nie jest taka oczywista

dzięki , rozjaśniłeś trochę temat.. musimy, znaczy sie uważać z kajtem w zenicie kiedy 1 nogę mamy w wodzie a drugą na lądzie - różnica prędkości może rozj...bać kajta na pół
pzdr

nooooo dzis w Wolinie można było poczuć wyłożoną różnice ciśnień

na brzegu 6kt a 100kg Swirus w wodzie

nie no wyluzuj sie koles ) dzisiaj juz zkontrolowalem go calkowicie ale masz racje zawsze mozna nauczyc sie czegos od tych naciagaczy ze szkolek )) ja niemusze tam isc

Nie napisales czy uzywasz pompowańca czy komorke. Jesli pompowanego to 8m na poczatek jest OK(zakladajac,ze wazysz przynajmniej 70-80kg ). Ale nie ma co zgrywac mega (c)hojraka! Powerkite to nie zabawka....Ale szkółki to szkółki... Uważaj z wiatrem-nie wyciagaj latawca jeśli masz watpliwosci co do tego czy poradzisz sobie z danym wiatrem, ćwicz używanie zrywki-musisz mieć we krwi to, że w sytuacji kryzysowej odczepiasz latawiec...

Tak mam pompowanego, nie no niemam zamiaru tutaj kozaczyc , ale pochwalic sie zawsze mozna ) to byl moj drugi dzien na plazy. Wiem ze moze mi zabraknac wiedzy w danej sytuacji i po to wlasnie te szkolki )
Ale jesli chodzi o to forum rzadko kiedy mozna uzyskac tu dobra rade, wiekszosc jest tu po to zeby krytykowac mija sie to z celem

wbcjacek pisze:Ale jesli chodzi o to forum rzadko kiedy mozna uzyskac tu dobra rade, wiekszosc jest tu po to zeby krytykowac mija sie to z celem

masz więc szeerokie pole do popisu

3..2..1.. start

Radę można uzyskać, choć nie wszyscy mają cierpliwość. Dlatego zawsze pytaj jak nie jesteś pewny, a jak jesteś - zapytaj żeby być na 100tkę. Widać, że bardzo się palisz i kurs mógłby Cię nudzić, ale na parę godzin z instruktorem warto wydać, bo w ten sposób możesz dużo oszczędzić, nie tylko pieniędzy, a i postępy zrobisz znacznie szybsze. Jak już latasz, zawsze pamiętaj o najważniejszej zasadzie - patrząc z wiatrem nie możesz mieć przed sobą żadnych przeszkód (dotyczy lądu i wody), by mieć czas na wypięcie. Pozdr[/b]

cyberdog1899 pisze:patrząc z wiatrem nie możesz mieć przed sobą żadnych przeszkód (dotyczy lądu i wody), by mieć czas na wypięcie. Pozdr[/b]

tu bym dodał, że trzeba brać komrpomis ze zdrowym rozsądkiem - gdybym się do tego stosował do dzis nie odpaliłbym latawca

Ja sobie daję 200-300m minimum jak mam potężny latawiec.

A jak tylko się bawię maluchami to i 100 wystarcza (ale to komórki na manetkach i na lądzie więc w razie czego puszczam i niech sobie lecą, ja zostaję i patrzę gdzie wylądują - czasami drzewo ale.... ja jestem cały)

dziś na Warszowie facet z dziećmi odpalał latawce

pomijając sile wiatru jego kierunek (centralnie od brzegu) i to ze wchodził miedzy linki oraz odpalał je bez trapezu (a wiec na pełnej mocy), twierdził ze odpala latawiec z okna wiatrowego a robił to centralnie z power zone

Dodano:

Oczywiście krawędzi okna wiatrowego.

__kater__ pisze:wierdził ze odpala latawiec z okna wiatrowego

no inaczej się nie da - jakby twierdził, że z krawędzi okna wiatrowego to by było nie w porządku ale jak tak to się zgodze PZ to też część okna wiatrowego

swoją droga co to za latawce? ja też często odpalam przez PZ nawet 10-12m2 komórki - fakt ze nie wieje wtedy więcej niż 10kt bo wyżej to juz z boczku okienka jak przystało a czasami to i 2m strach odpalić przez PZ - kwestia wiatru.

A jak wchodzi między linki to do czasu aż mu się cosik przytrze o linkę albo jak go latawiec złapie za noge/rękę/ucho i pociągnie po plaży hahaha