Gdzie zamocować safety leasha?

Forum dla początkujących
Awatar użytkownika
Fikus
Posty: 778
Rejestracja: 21 lip 2007, 11:20
Lokalizacja: Paweł, Wrocław
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 28 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 sie 2007, 18:03

Mam bustera dość starego, w .pdf northa jest tylko informacja jak podczepić leasha do 5 linki, a piątej na razie u mnie brak.

Do tej pory miałem zaczepioego leasha na kulce jednej z przednich linek, zaraz przy uchwycie awaryjnym na przedniej właśnie lince. Wystarczy jednak ściągnąć trapez i leash się zajebiście plącze, zresztą cały czas się plącze, gdzie on powinen być zamocowany oryginalnie(już tyle razy wszystko poplątałem, że w końcu nie pamiętam jak było na początku)

Już myślałem żeby tak poprowadzić kawałałek linki z tamtego miejsca przez otwór w barze i dopiero do niej przyczepiać leasha, taki bardzo krótki 5 elemtent, ale to tylko zwiększyłoby zakres depowera po wyczepieniu o paręnaście centymtrów.

W skkrócie: w którym miejscu zaczepić leasha żeby było bezpiecznie i nic się nie plątało. (drugi koniec mam przy trapezie, nie na nadgarstku)

Awatar użytkownika
Fikus
Posty: 778
Rejestracja: 21 lip 2007, 11:20
Lokalizacja: Paweł, Wrocław
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 28 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 sie 2007, 18:28

No ja, trudno w to uwierzyć, ale na wielu zdjęciach kite, wyrzuconych w googlu, riderzy nie stosują leasha...

np. tu :) : http://www.powerkiteshop.com/images/med ... f21280.jpg

Awatar użytkownika
kiler
Posty: 155
Rejestracja: 16 kwie 2007, 23:09
Lokalizacja: KALISZ
Kontaktowanie:
 
Post01 sie 2007, 21:53

Fikus pisze:No ja, trudno w to uwierzyć, ale na wielu zdjęciach kite, wyrzuconych w googlu, riderzy nie stosują leasha...

np. tu :) : http://www.powerkiteshop.com/images/med ... f21280.jpg


Bo to nie rider tylko rider'ka :wink:

Pozdro
Kiler

Awatar użytkownika
Fikus
Posty: 778
Rejestracja: 21 lip 2007, 11:20
Lokalizacja: Paweł, Wrocław
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 28 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 sie 2007, 09:40

Tak myślałem, nikt nie wie gdzie gnojka zamocować, żeby się nie plątał. Nad zatoką trochę potestuje różne ustawienia i awaryjne wypinanie, w przyszłym tygodniu wam najwyżej napisze, żebyście wiedzieli, hehe...

(Na razie na najbezpieczniejszy punkt mocowania obstawiam jedną z przednich linek ale możliwie wysoko, żeby po wypięciu ciągnięty był tylko jeden róg latawki... to nie załatwia jednak plątania.)


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości