Chyba jestem w podobnej sytuacji co Ty, tzn. dwójka małych dzieci, praca i inne zobowiązania które skutecznie ograniczają możliwość spontanicznego wyskoku na prognozę. Tez zastanawiałem się nad zakupem vs. wynajmem jednak finalnie poszedłem w zakup głównie chyba dlatego ze po prostu lubię mieć swój sprzęt taki jak chce. Podobnie mam własny snowboard, deskę do wake itd. Jednak sprzęt kompletowałem stopniowo, zacząłem od pianki a później był trapez (który ostatnio wymieniłem na RE
) i uważam ze nawet jeśli chcesz wypożyczać latawiec i deskę to te dwie rzeczy warto mieć swoje bo maja duży wpływ na komfort i higienę pływania
. Później przyszedł czas na pierwszy latawiec (12) z barem i pompka oraz deska a ostatnio dokupiłem 9. Deskę kupiłem nowa choć trochę się pospieszyłem niepotrzebnie, a latawce używane z niskim „przebiegiem” takie jak chciałem. Niestety nie miałem jeszcze okazji lecieć w dalekie kraje na kite wiec nie mam pojęcia jak kosztowo wychodzi transport latawca vs. wynajem na miejscu natomiast jeśli planujesz tez plywac w PL to warto tez pamiętać ze szkółki w których można wypożyczać sprzęt maja różne ceny (W tym roku w Jastarni za wynajem 18 na cały dzień musiałem zapłacić po 50% rabacie 200zl
) oraz ze działają od kwietnia do wrzesnia, a ja najlepsze tegoroczne pływania miałem w październiku
.
Tak czy inaczej najważniejsze żeby plywac jak najwiecej czego i Tobie i sobie życzę
Pzdr