inwertowanie 5 linkowca

Forum dla początkujących
Awatar użytkownika
ted
Posty: 1065
Rejestracja: 24 maja 2007, 21:21
Lokalizacja: Bdg - Gda
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 maja 2009, 19:49

taka sytucja przytrafiła mi się wczoraj, startuje 5 linkowego vegasa z wody, odwracam go na plecy, ale jakoś tak przez nieuwagę :oops: latawiec nagle inwertuje się i przez power zone leci w górę.

nie czekałem żeby zobaczyć jak to będzie wyglądało z drugiej strony tylko od razu zliszowałem się na piątej. latawiec spadając ślicznie się odwinął na dobrą stronę, a ja po 2 minutach znowu pływałem.

co jednak w sytuacji, gdy latawiec zinwertuje się i nie poleci w górę.
jak go wtedy wywinąć na dobrą stronę? jest jakiś sposób?

Awatar użytkownika
Biały
Posty: 469
Rejestracja: 13 maja 2006, 10:20
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post24 maja 2009, 20:15

jeśli tak będzie to przetnie prawdopodobnie latawiec na pol.
Dobra opcja jest odczepiana 5linka przy barze np w SS.

Pływając na torchach z 3 lata zdarzyło mi się to może 2 razy zawsze jakoś 5 się ześlizgiwała nie niszcząc latawca

Awatar użytkownika
ted
Posty: 1065
Rejestracja: 24 maja 2007, 21:21
Lokalizacja: Bdg - Gda
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 maja 2009, 22:08

Biały pisze:jeśli tak będzie to przetnie prawdopodobnie latawiec na pol.


nieee, jest szansa, że przetnie, a nie prawdopodobnie przetnie;) też to kilka razy widziałem.

nie mówię jednak o przewijaniu, chociaż jeśli ktoś ma patent na przewiniętego 5linkowca, to tez chętnie posłucham... chociaż tutaj to pewnie tylko liszowanie...
chodzi mi o to jak wybrnąć z inwerta.

Awatar użytkownika
don Komorro
Posty: 957
Rejestracja: 27 sie 2007, 15:56
Latawiec: ss fuel
Lokalizacja: Gdańsk "Czarna dupa"
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post24 maja 2009, 22:25

ja miałem w piątek chyba z 5 inwertowan :evil: wszystko dlatego ze jakis czas temu koles startując mi latawke wyrwał mi przewód z środkowej tuby poprzecznej i teraz mi powietrze spierdziela. tuba momentalnie traciła sporo powietrza i latawka sie inwetrowała przy każdym loopie... DZIĘKI BOGU ss jest pancerny i nic sie nie stało. a co do sposobu na takie wypadki to za kazdym razem prosilem kogoś albo zeby wpiął mój lisz i poczekał chwile a ja kraulem bądz motylem do latawki:P albo zeby mi wykręcił latawiec coby sie nie poprzecinał. sam odpinałem szybko 5 linke i na skręconych linkach dopływałem do brzegu... po 3 razie byłem juz baaardzo wkur... :twisted: przy okazji dzięki za pomoc w tym procesie: Jurgenowi, Barzykowi i komuś jeszcze tyle ze nie kojarzę zbytnio komu :wink:

Awatar użytkownika
ted
Posty: 1065
Rejestracja: 24 maja 2007, 21:21
Lokalizacja: Bdg - Gda
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 maja 2009, 22:30

my się nie rozumiemy. mówiąc inwertowanie nie mam na myśli obracania się latawki dookoła 5 linki ( nawiasem mówiąc, kofly, dokładnie tak wyobrażałem sobie wybrnięcie z takiej sytuacji ;) )

dla mnie inwert to jak tuba wygina się w drugą stronę, a ty będąc na dole widzisz logo latawca, które normalnie "patrzy" w słońce.

Awatar użytkownika
Biały
Posty: 469
Rejestracja: 13 maja 2006, 10:20
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post24 maja 2009, 22:38

ok, myślałem ze taki inwert ze 5linka oplata kite.
nie miałem sytuacji z inwertem z 5 ale z 4 jak latawiec lezy w wodzie i splywa do power zonu to opcją jest podbiegniecie/podplyniecie do niego tak zeby wywrocil sie na plecy i zrobil pełen obrót do normalnej pozycji.
Spróbuj i napisz czy 5 linka nie przeszkodziła

cyberdog1899
Posty: 487
Rejestracja: 16 cze 2007, 19:26
 
Post24 maja 2009, 23:00

ted pisze:chodzi mi o to jak wybrnąć z inwerta.


Jeżeli zdołałeś zinwertować Vegasa to na pewno dość dużo powietrza w tubie Ci brakowało.
Co do 5tej linki to przy lżejszym wietrze i mało zafalowanym akwenie można próbować szarpać i zwykle się zsuwa. Przy mocniejszym, a w szczególności na falach lepiej od razu się zleash'ować i jak się odwinie (zwykle od razu), wpiąć się z powrotem i restarować.

barzyk123
Posty: 538
Rejestracja: 08 kwie 2007, 00:11
Lokalizacja: Gdańskl
Kontaktowanie:
 
Post24 maja 2009, 23:43

ted pisze:my się nie rozumiemy. mówiąc inwertowanie nie mam na myśli obracania się latawki dookoła 5 linki ( nawiasem mówiąc, kofly, dokładnie tak wyobrażałem sobie wybrnięcie z takiej sytuacji ;) )

dla mnie inwert to jak tuba wygina się w drugą stronę, a ty będąc na dole widzisz logo latawca, które normalnie "patrzy" w słońce.


Ostatnio miałem podobną sytuacje, w tym, że w torchu 8m z 2007. W czasie zwrotu kite złożył mi się w pół, po czym zaczął spadać i w power zone się ponownie normalnie rozłożył. Ale to chyba wina, zbyt małej ilości powietrza.

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 maja 2009, 00:25

Nie no co wy...do tej pory to forum znało tylko jeden rodzaj kajtów które inwertują.:roll:

A tak bardziej w temacie - w większości przypadków jest to tylko wina zbyt słabo napompowanego latawca, czasem połączona ze specjalnymi zdolnościami ridera.

evolutionVIII
Posty: 1820
Rejestracja: 03 lip 2006, 08:46
Deska: nkb
Latawiec: nkb
Lokalizacja: kitesurfshop.pl
Kontaktowanie:
 
Post25 maja 2009, 07:11

ted pisze:taka sytucja przytrafiła mi się wczoraj, startuje 5 linkowego vegasa z wody, odwracam go na plecy, ale jakoś tak przez nieuwagę :oops: latawiec nagle inwertuje się i przez power zone leci w górę.

nie czekałem żeby zobaczyć jak to będzie wyglądało z drugiej strony tylko od razu zliszowałem się na piątej. latawiec spadając ślicznie się odwinął na dobrą stronę, a ja po 2 minutach znowu pływałem.

co jednak w sytuacji, gdy latawiec zinwertuje się i nie poleci w górę.
jak go wtedy wywinąć na dobrą stronę? jest jakiś sposób?

Za mało powietrza w tubie.
Powinieneś mieć pomkę z manometrem, Vegas ma 6psi w tubie głownej i po 10psi na poprzecznych.
pozdrawiam

Awatar użytkownika
ted
Posty: 1065
Rejestracja: 24 maja 2007, 21:21
Lokalizacja: Bdg - Gda
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 maja 2009, 08:27

Nie no co wy...do tej pory to forum znało tylko jeden rodzaj kajtów które inwertują.


:oops: fakt, pomyliło mnie się, to nie był vegas tylko waroo :oops:
wszystkich, którzy odpowiedzieli w temacie przepraszam ;)

a na serio, to rzeczywiście, główna mogła być niedopompowana, nie wiem, nie ja pompowałem - ale to wydaje się być prawdopodobne.

nie miałem sytuacji z inwertem z 5 ale z 4 jak latawiec lezy w wodzie i splywa do power zonu to opcją jest podbiegniecie/podplyniecie do niego tak zeby wywrocil sie na plecy i zrobil pełen obrót do normalnej pozycji.
Spróbuj i napisz czy 5 linka nie przeszkodziła


najpierw bym go musiał znowu zinwertować, a ja tak na zawołanie nie umiem.. i nie chcę ;)

TIKKO_aloha
Posty: 1627
Rejestracja: 11 lip 2006, 09:16
Deska: custom 140
Latawiec: Switchblade/nomad
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 maja 2009, 11:43

jesli chodzi o vegasa, to plywam na tych z 2006r i raz mi sie zdazylo inwertowanie (EWIDENTNIE z winy malego cisnienia w tubie bo mi kolokwialnie mówiąc "zeszło")
wtedy liszowanie i wrócił do normalności...
restart 3 sekundy ;)
pozdro

Awatar użytkownika
Kosek
Posty: 1527
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:12
Deska: 666
Latawiec: North Rebel
Lokalizacja: Łeba
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post25 maja 2009, 12:04

Na milion procent za mało powietrza.
Ja pompuje na kamień.


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości