Hej,
Mam pytanie, co uważacie za najłatwiejszy trik?
Ogarniam już skoki, na razie co prawda niskie, ale chciałbym spróbować czegoś więcej.
Jakieś propozycję? Czy może powinienem skupić się na skakaniu coraz wyżej, a dopiero później myśleć o pierwszych podniebnych ewolucjach?
p.s. szukałem na forum podobnego tematu, ale nie znalazłem, jak temat był już poruszany to proszę o link