puszczenie baru przy dobrym slimie tez nie jest najlepsza rzeczą jak może Ciebie spotkać w kitcie.
Jeśli nie przelapiesz wysokiego hp wykonywanego popraweni ( kite znajduj sie w okolicy zenitu, a nie na 2 jak przy kung-fu) i masz leash podpiętego suicide to zderzenie o wodę nie jest straszne.
Jesli chodzi o naukę skoków UH:
1 na samym początku, kiedy już przyzwyczaiłeś się jak to jest wypiąć się w czasie płynięcia i wiesz, że to nic złego, to spróbuj po prostu po wypięciu się przejść kitem przez zenit. Nie myśl zbyt dużo poprostu zaciągnij tylną rękę

/W czasie lotu nie wpadaj w panikę i trzymaj latawiec w okolicy zenitu, a przed lądowaniem skieruj go ponownie na hals. Nie będzie to poprawny skok, ale doznasz pierwszego kontrolowanego lotu UH
2 Jako kolejny etap nauki zaleciłby próbę skordynowania krawędziowanie i zacięcia latawca:
- wypinasz się,
- zacznij odpadać ( niezbyt mocno , tak żeby linki delikatnie się wyluzowały)
- w tym momencie zatnij kite do zenitu
- kiedy latawiec będzie leciał w okolice 12 zacznij mocno krawędziować.
Skok ten powinien być wyższy niż poprzedni. Wykonanie jest trudniejsze, ale tego typu skok jest bliższy poprawnej formie
3 Kiedy opanujesz poprzedni kroki spróbuj wykonać poprawny ( według mnie) skok UH
- płyniesz cały czas wpięty
- rozpędzasz się delikatnie odpadając
- w momencie kiedy linki nie są bardzo luźne, zacinasz kite do zenitu. Ważne jest, aby mocno pociągnąć tylną stronę baru i żeby bar nie był zaciągnięty ( w zależności od latawca, ale ok 1/2 de-poweru) dzięki temu latawiec szybko zawróci i nie straci prędkości
- kiedy latawiec wykonał już skręt i zmierz do zenitu, szybko wypinamy się i od razu zaczynamy maksymalnie ostrzyc
- lecimy
w skrócie:
- płyniemy
-odpadamy
- zacinamy do zenitu
- wypinamy się
- ostrzymy
- skaczemy
Taka technika daje mi najwyższe skoki UH. Są one przy tym dynamiczne, co w późniejszym etapie ułatwia HP.
Jeśli będziesz miał pytania i wątpliwości to łap mnie na wodzie
pozdrawiam