
Stąd moje pytanie:
- ile kt potrzeba dla kite'a ok. 12m2 przy wadze 78kg, aby spokojnie pływać bez walki o ciąg?
- ewentualnie potem do tego dorzucić latawiec 8-9m2? Hm?
Dzięki.
unhooked pisze:Panowie, cala przyjemnosc z kite zaczyna sie od 25kts+ W Polsce najlepszy okres na prawdziwe "meskie" plywanie to okres od pazdziernika do maja (z wyjatkiem okresu mrozow). "Plywanie" przy 12kts to lans dla panienek...
Pyr pisze:Miałem dokładnie tak samo. Plan był taki, że WS będzie od 20kn na 5m/6,2m, a do 20kn kite. Kupiłem 14m i mniej więcej trafiłem w planowany przedział. No tylko, że rok później dokupiłem jeszcze 9mi teraz WSa rozkładam, jak wieje np. 25kn i wg prognozy ma się rozwiewać. Niestety WS zrobił się dosyć nudny na płaskiej wodzie, typu chałupy-zatoka. Na kicie wszystko przychodzi łatwiej, przez co każde pływanie, to zauważalny progres - a to cieszy.
Obecnie plan pływania na WS przestawił się bardziej z "powyżej 20kn" na "pływanie na mniejszych lub większych falkach" - nawet w Rewce (jeśli znasz ten spot) robi się już ciekawiej, a falki tam jeszcze dupy nie urywają... Chcę jak najszybciej spróbować wave w Łebie/Karwii i mam nadzieję, że mnie to wciągnie, bo inaczej WS naprawdę mocno zejdzie na drugi plan. Póki co, myślę, że to jest przyszłość.
Dodatkowym bardzo istotnym czynnikiem, który wpływa na poziom zakurzenia WSa jest wygoda - cholera, żadnego "dachowania sprzętu", szybka akcja - pakowanie w 2 minuty, nie wspominając już o samolocie...
woodysurf pisze:Taklowanie żagli zajmuje kilka minut, w każdym razie jak zajeżdżam na spot, to jestem na wodzie szybciej niż chłopaki z latawcami.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości