KITE + WS

Forum dla początkujących
Awatar użytkownika
woodysurf
Posty: 37
Rejestracja: 10 sie 2012, 11:19
Dostał piwko: 1 raz
 
Post10 sie 2012, 11:35

Pływam od wielu lat na WS i chcę w tym roku spróbować kite'a. W sumie chciałbym zapewnić sobie możliwość pływania w słabszych warunkach wiatrowych. Na desce górną granicą zabawy są żagle <6.0, a najlepiej <5.0 :), większego sprzętu nie tykam. Pewnie wśród Was znajdą się osoby, które po przejściu na kite'a zostawiły sobie małe zestawy WS na silny wiatr.
Stąd moje pytanie:
- ile kt potrzeba dla kite'a ok. 12m2 przy wadze 78kg, aby spokojnie pływać bez walki o ciąg?
- ewentualnie potem do tego dorzucić latawiec 8-9m2? Hm?

Dzięki.

Awatar użytkownika
IQM1
Posty: 715
Rejestracja: 13 wrz 2009, 14:31
Deska: Nobile NHP Split
Latawiec: Core Riot XR / XR 2/ XR 4
Lokalizacja: Przemyśl
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 7 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 sie 2012, 12:52

Najlepsza zabawa na kite, jest właśnie wtedy gdy na WS wyciągało się 5-6 m żagle :D

Awatar użytkownika
MalkontenT
Posty: 156
Rejestracja: 08 paź 2009, 21:57
Deska: Jade By Coco one shot, bhoot
Latawiec: zeeko notus
Lokalizacja: G.W.
Kontaktowanie:
 
Post10 sie 2012, 12:58

Też miałem taki plan, a skończyło się na tym, że z WS została mi jakaś jedna deska wave i tylko raz zdarzyły sie warunki, że miałem ochote na WS - wiatr nie schodził poniżej 40 kt.
Co do zakresu 12 to zależy od latawca ale generalnie będziesz szybciej pływać niż na WS.
Pzdr

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 sie 2012, 21:19

przy tej wadze na początku pewnie ok 15 węzłów w zależności od wielkości dechy i samego latawca

przy dobrych umiejętnościach i odpowiednim sprzęcie myślę, że osiągalny jest próg 12knt. Czyli jak coś wieje to pływasz.

WS porzucisz po 1-2 sezonach ;)

Awatar użytkownika
harnaś
Posty: 821
Rejestracja: 10 lut 2009, 15:22
Deska: Aboards Z-series
Latawiec: Nobile 555 RRD Addiction
Lokalizacja: Wałbrzych
Postawił piwka: 23 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post14 sie 2012, 11:17

onzo pisze:WS porzucisz po 1-2 sezonach ;)

dokładnie tak było ze mną :D

Awatar użytkownika
slomkamat
Posty: 210
Rejestracja: 19 sie 2009, 00:01
Latawiec: ozone enduro
Lokalizacja: Powidz
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 sie 2012, 19:35

Ponad 10 lat pływałem na WS i zarzekałem się że na kite nie będę pływał, a od 3 lat nie wyciągnąłem desek z pokrowca. Teraz tylko kite.

QBAJ
Posty: 31
Rejestracja: 07 paź 2009, 20:11
Lokalizacja: Bielsko-Biała
 
Post14 sie 2012, 20:51

A mój wspólnik srzedał swój zestaw WS po pierwszej lekcji, jak go namówiłem. Dosłownie. Ja swój dopiero po zimie, bo nikt mie chciał kupić. :lol:

Awatar użytkownika
kanap4
Posty: 184
Rejestracja: 27 sie 2009, 17:27
Deska: 77
Latawiec: RRD Obsession, SS RPM
Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
 
Post14 sie 2012, 21:46

Ja przy wadze 75kg, mam na latawcu 10,5m2 pływanie od ok 13-14knt.

Masz już ten latawiec 12m2 czy dopiero kupujesz? W razie czego może lepiej będzie zastanowić się np. nad 11m2 i do tego na silny wiatr 8m2.

Awatar użytkownika
woodysurf
Posty: 37
Rejestracja: 10 sie 2012, 11:19
Dostał piwko: 1 raz
 
Post20 sie 2012, 09:25

Jeszcze nic nie mam ze sprzętu poza treningowym-zabawką 1,6m i obejrzanym filmem "Kiteboarding Progression" (polecam) :). Chcę iść na kurs jeszcze w tym sezonie. Jestem emerytowanym ;) instruktorem WS, mam nadzieję, że szybko załapię o co kaman. Rozważam zakup 11-12m i pozostawienia sobie WS z 5.0 i 4.4. Mam jeszcze 5.8, ale może bym zmienił całość na 5.4 + 4.5. Kite ma być tym wariantem słabo i średniowiatrowym. Przynajmniej na początku, bo widzę, że koledzy wieszczą rychłą zdradę WS. Nie bez znaczenia jest łatwość transportu sprzętu, szczególnie samolotem.

Pyr
Posty: 29
Rejestracja: 29 lip 2012, 08:58
Lokalizacja: Sopot
 
Post23 sie 2012, 10:19

Miałem dokładnie tak samo. Plan był taki, że WS będzie od 20kn na 5m/6,2m, a do 20kn kite. Kupiłem 14m i mniej więcej trafiłem w planowany przedział. No tylko, że rok później dokupiłem jeszcze 9m :) i teraz WSa rozkładam, jak wieje np. 25kn i wg prognozy ma się rozwiewać. Niestety WS zrobił się dosyć nudny na płaskiej wodzie, typu chałupy-zatoka. Na kicie wszystko przychodzi łatwiej, przez co każde pływanie, to zauważalny progres - a to cieszy.
Obecnie plan pływania na WS przestawił się bardziej z "powyżej 20kn" na "pływanie na mniejszych lub większych falkach" - nawet w Rewce (jeśli znasz ten spot) robi się już ciekawiej, a falki tam jeszcze dupy nie urywają... Chcę jak najszybciej spróbować wave w Łebie/Karwii i mam nadzieję, że mnie to wciągnie, bo inaczej WS naprawdę mocno zejdzie na drugi plan. Póki co, myślę, że to jest przyszłość.
Dodatkowym bardzo istotnym czynnikiem, który wpływa na poziom zakurzenia WSa jest wygoda - cholera, żadnego "dachowania sprzętu", szybka akcja - pakowanie w 2 minuty, nie wspominając już o samolocie...

unhooked
Posty: 380
Rejestracja: 04 kwie 2011, 14:40
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 23 razy
 
Post23 sie 2012, 10:29

Panowie, cala przyjemnosc z kite zaczyna sie od 25kts+ W Polsce najlepszy okres na prawdziwe "meskie" plywanie to okres od pazdziernika do maja (z wyjatkiem okresu mrozow). "Plywanie" przy 12kts to lans dla panienek... :roll:

Pyr
Posty: 29
Rejestracja: 29 lip 2012, 08:58
Lokalizacja: Sopot
 
Post23 sie 2012, 10:39

unhooked pisze:Panowie, cala przyjemnosc z kite zaczyna sie od 25kts+ W Polsce najlepszy okres na prawdziwe "meskie" plywanie to okres od pazdziernika do maja (z wyjatkiem okresu mrozow). "Plywanie" przy 12kts to lans dla panienek... :roll:


Tak jak i cały kite, w porównaniu do WSa ;)
Być może tak, ale na pierwsze "dziesiąt" dni pływania wiaterek do 25kn wg mnie wystarcza spokojnie i daje bardzo dużo funu. Przy częstotliwości płwania na poziomie kilkunastu dni na sezon daje to z 3 (+/- 1) lata zabawy, a chyba nie ma sensu patrzeć na dalszą perspektywę...

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 sie 2012, 11:22

Pyr pisze:Miałem dokładnie tak samo. Plan był taki, że WS będzie od 20kn na 5m/6,2m, a do 20kn kite. Kupiłem 14m i mniej więcej trafiłem w planowany przedział. No tylko, że rok później dokupiłem jeszcze 9m :) i teraz WSa rozkładam, jak wieje np. 25kn i wg prognozy ma się rozwiewać. Niestety WS zrobił się dosyć nudny na płaskiej wodzie, typu chałupy-zatoka. Na kicie wszystko przychodzi łatwiej, przez co każde pływanie, to zauważalny progres - a to cieszy.
Obecnie plan pływania na WS przestawił się bardziej z "powyżej 20kn" na "pływanie na mniejszych lub większych falkach" - nawet w Rewce (jeśli znasz ten spot) robi się już ciekawiej, a falki tam jeszcze dupy nie urywają... Chcę jak najszybciej spróbować wave w Łebie/Karwii i mam nadzieję, że mnie to wciągnie, bo inaczej WS naprawdę mocno zejdzie na drugi plan. Póki co, myślę, że to jest przyszłość.
Dodatkowym bardzo istotnym czynnikiem, który wpływa na poziom zakurzenia WSa jest wygoda - cholera, żadnego "dachowania sprzętu", szybka akcja - pakowanie w 2 minuty, nie wspominając już o samolocie...


takich historii zatwardziałych WueSowców znam naprawdę MNÓSTWO :idea:
scenariusz ZWYKLE jest IDENTYCZNY:

- aa, spróbuje tego kajta..
- aa to się DA tym sterowa! , kupie sobie wieelki latawiec, by pływać a nawet skakać od 10 węzłów, jak na WS nie ma mozliwosci ,a na pewno zabawy
- Tyyyy - faajne!!! ŁATWE!! troche mam tylko za dużo przy 20 węzłąch a nie chce mi się taklować żagla, tyle z tym zachodu ..kupuje 12tke
- no nieźle, ale jednak przy 30 węzłach 7mka kite mi sie przyda - bo i tak nie zabrałem żagli na dach auta
- kurcze - na fali to duużo łatwiejsze od WS
- KTO CHCE KUPIĆ SET ŻAGLI WS za ćwierć ceny??
- WS? JAKI WS?

..naprawdę, przyglądałem się TAKIM historiom wielokrotnie, obserwując naprawdę radykalnych WueSowców z krwi i kości..
teraz CZAASEEM od wielkiego dzwonu wyjdą na WS - na pożyczonym sprzecie, jak akurat ktośma pod ręką..

peace

-

Awatar użytkownika
woodysurf
Posty: 37
Rejestracja: 10 sie 2012, 11:19
Dostał piwko: 1 raz
 
Post23 sie 2012, 15:19

Wydaje mi się, że poręczność transportu i przede wszystkim łatwość KS wpływa na jego popularność. Dla sprawnej osoby wystarczy kilka godzin, aby popłynąć. Na WS bakcyla się połyka tak naprawdę po opanowaniu ślizgu w strapach, co z reguły wymaga zdecydowanie więcej czasu spędzonego na wodzie. Taklowanie żagli zajmuje kilka minut, w każdym razie jak zajeżdżam na spot, to jestem na wodzie szybciej niż chłopaki z latawcami.
Nie zgodzę się, że WS stał się nudny na płaskiej wodzie - wręcz przeciwnie. Odkąd pojawił się sprzęt freestyle sport ten przeżywa drugą młodość i daje mega fun. Coś o tym wiem. Wprawdzie opanowanie pierwszych trików wymaga wytrwałości i sprawności, ale pierwszy ustany vulcan czy spock daje euforię, że drzesz japę na cały spot :). Mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie przekonam się jak to jest z pierwszym lotem.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 sie 2012, 11:58

woodysurf pisze:Taklowanie żagli zajmuje kilka minut, w każdym razie jak zajeżdżam na spot, to jestem na wodzie szybciej niż chłopaki z latawcami.


A oni wiedzą, że biorą udział w wyścigu, kto pierwszy na wodzie? ;) Też kiedyś miałem latawiec, który powodował, że zawsze byłem pierwszy, nawet gdy przyjeżdżałem ostatni. Ale priorytety się zmieniły i wolę się dobrze rozgrzać i rozciągnąć, ale też pogadać z kumplami niż spinać i pędzić na wodę jak najszybciej. Ech - starość ;)


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości