Pianka: O'Neill 2016 Psycho One
Musze na szybko wybrac pomiedzy tytułowymi rozwiazaniami. Model pianki jest identyczny. Aktualnie posiadałam front zip pianke i sam patent przypadł mi na tyle do gustu, ze mam teraz problem. Myslalem o tylnim zapieciu w nowej piance z racji tylko tego, ze rzeczywiscie latwiej sciagnac pianke do polowy jak sie nie plywa i odpoczac. Front zipa tylko raz sciagalem i ponowne zakladanie na mokro jest uciazliwe ale wykonalne (nie wiem jak w back zip). Domyslam sie, ze cieplota jest porównywalna bo kazda z pianek ma swoje rozwiazanie przed wlewającą sie woda. Pytanie tylko jak jest z tym rzepem przy szyi w back zip.Na dlugo on wytrzymuje ? Nie zużywa się ? (pytam bo jak on padnie to woda zapewne wlewa się litrami), lapie smieci trawe itd przy przebieraniu sie
. I jak wygląda sytuacja z komfortem tego zamka na plecach? Ponoc zmniejsza on elastycznosc i jest wyczuwalny... Nie koliduje z trapezem? Tzn gdy trapez przylega to nie dociska zamka do ciala jakos ? 
Tak jak pisał Andrzej - ważny jest patent z łokciem. Pierwsze 2 zakładania były ciężkie, bo robi się to po prostu inaczej, ale wystarczył filmik z youtuba żeby skumać o co w tym chodzi. Też bym już chyba nie zamienił front zipa na back'a.
