Ogólnie o kite (spoty, sprzęt, ludzie)

Forum dla początkujących
Awatar użytkownika
hagop84
Posty: 7
Rejestracja: 13 mar 2016, 20:40
Deska: F-ONE TX
Latawiec: F-ONE Bandit DOS
Lokalizacja: Słupsk
 
Post13 mar 2016, 21:56

Witam wszystkich latających po wodzie kolegów i koleżanki. To mój pierwszy post tutaj.

Po ostatnim wypadzie w góry na snowboard postanowiłem spróbować czegoś na lato i padło na kite. Do tej pory moje urlopy to lato mazury (mała żagluweczka i głupczenie na leżaku z browarkiem) a zimą wypady w góry na snowboard (4 lata po 2-3 razy w sezonie zimowym). W maju planuje spróbować się na szkółce w Chałupach albo gdzieś na zatoce (jestem ze słupska więc nie ma tragedii do 3 spotów). Do ustki mam 20km na jez gardno 25km a na zatokę jakies 120km więc chyba jakieś "spoty" jak to określacie, mam dość blisko swojego zamieszkania. Jeżeli złapię bakcyla planuje zakupić jakiś sprzęt. W związku z moją nową zajawką mam kilka pytań:

1. Spoty o których wspominałem to dobre miejscówki na uprawianie tego sportu (Ustka, jezioro gardno, półwysep helski)?
2. Sprzętu w tym sezonie nie kupie ze względów finansowych, ale pianka raczej będzie wchodzić w grę. Jakich pianek szukać?
3. Co do zakupu sprzętu czy lepiej kupić używkę czy lepiej jakiś tańszy zestaw?
4. Do tej pory nigdy nie byłem za granicą latem (w ciepłych rejonach). Trochę obserwowałem wycieczki z biur podróży i chyba najtaniej wchodzi wypad do hiszpanii/grecjii. Ile taki wypad średnio was kosztuje (nie zależy mi na super warunkach, nie jestem wymagający, na snowboard wystarczy mi pokój, łózko, ciepła woda i miejsce gdzie mogę coś ugotować, tani wypad w góry to dla mnie koszt około 1500-2000 tys zł)?
5. Czy opłaca się wynająć sprzęt za granicą czy lepiej wozić własny? W przyszłości planuje jeździć 1 w roku za granicę, letnie weekendy spędzać gdzieś w mojej okolicy.
6. Jest tu może ktoś z okolic słupska/trójmiasta z kim mógłbym pogadać o tym sporcie na żywo przy piwku? :D

gareon
Posty: 513
Rejestracja: 11 lis 2014, 14:04
Deska: SU-2 Prorider 136/41
Latawiec: FX9 / Radar10 / Switchblade12
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 14 razy
Dostał piwko: 20 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 mar 2016, 22:51

hagop84 pisze:Witam wszystkich latających po wodzie kolegów i koleżanki. To mój pierwszy post tutaj.

Po ostatnim wypadzie w góry na snowboard postanowiłem spróbować czegoś na lato i padło na kite. Do tej pory moje urlopy to lato mazury (mała żagluweczka i głupczenie na leżaku z browarkiem) a zimą wypady w góry na snowboard (4 lata po 2-3 razy w sezonie zimowym). W maju planuje spróbować się na szkółce w Chałupach albo gdzieś na zatoce (jestem ze słupska więc nie ma tragedii do 3 spotów). Do ustki mam 20km na jez gardno 25km a na zatokę jakies 120km więc chyba jakieś "spoty" jak to określacie, mam dość blisko swojego zamieszkania. Jeżeli złapię bakcyla planuje zakupić jakiś sprzęt. W związku z moją nową zajawką mam kilka pytań:

1. Spoty o których wspominałem to dobre miejscówki na uprawianie tego sportu (Ustka, jezioro gardno, półwysep helski)?
2. Sprzętu w tym sezonie nie kupie ze względów finansowych, ale pianka raczej będzie wchodzić w grę. Jakich pianek szukać?
3. Co do zakupu sprzętu czy lepiej kupić używkę czy lepiej jakiś tańszy zestaw?
4. Do tej pory nigdy nie byłem za granicą latem (w ciepłych rejonach). Trochę obserwowałem wycieczki z biur podróży i chyba najtaniej wchodzi wypad do hiszpanii/grecjii. Ile taki wypad średnio was kosztuje (nie zależy mi na super warunkach, nie jestem wymagający, na snowboard wystarczy mi pokój, łózko, ciepła woda i miejsce gdzie mogę coś ugotować, tani wypad w góry to dla mnie koszt około 1500-2000 tys zł)?
5. Czy opłaca się wynająć sprzęt za granicą czy lepiej wozić własny? W przyszłości planuje jeździć 1 w roku za granicę, letnie weekendy spędzać gdzieś w mojej okolicy.
6. Jest tu może ktoś z okolic słupska/trójmiasta z kim mógłbym pogadać o tym sporcie na żywo przy piwku? :D



1. Półwysep Helski - lepszego miejsca nie znajdziesz w Polsce (chyba) :)
2. Kto co lubi. Ja pływam w 5/4 (lato tez) :)
3. Kwestia portfela. Ja kupowalem nowe bo wiedzialem, ze bede pływać i kasa nie poleci w błoto. Wiadomo mozna kupic uzywki do nauki, ja kupilem nowke do nauki i nic jej nie zrobilem, plywa i jest cacy :)
4. -
5. Zalezy ile bedziesz pływac, jak masz kase to mozesz kupic swoj i wozic, albo wynajmować na miejscu (kto bogatemu zabroni)... Jak nie masz kasy to lepiej wozic swoj albo wynajmowac... Chyba średnio to 150zl za godzinę? (jak nie mam racji to sory). Generalnie kwestia kto co lubi. Ja zabieram swój bo wole swój i tyle :>
6. Raczej dosc sporo ludzi jest z tych okolic. Ja jestem z Gdyni :thumbsup: <piwo> .

kiteigor
Posty: 731
Rejestracja: 26 cze 2012, 22:40
Deska: Naish Monarch
Latawiec: Naish Pivot LE
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 14 razy
 
Post13 mar 2016, 22:55

na początek siemano,

prawie każdy spot jest dobry, są mniej i bardziej wymagające, ale wszystko jest do ogarnięcia

to zależy "jakocieplny" jesteś, ale wiadomo, że nawet najbardziej hardy kiedyś zmarznie. Pytanie kiedy byś pływał - lato - 3/2, 4/3 byłyby spoko, co do zimowych wypadów...grubsza i pewnie suchar (nie wlatuje Ci woda za kołnierz)

kup używkę w dobrym stanie, każdy z forum jest nastawiony (przynajmniej powinien byc na pomoc nowicjuszom i nie tylko). Ważne, żebyś nie kupował szmaty sprzed 2008, bo systemy bezpieczeństwa w porównaniu do późniejszych... :hand: i na dodatek powycierana (materiał nie szeleści - kiedyś po prostu się powie, prędzej, czy później)

na 4. Ci nie odpowiem, ale są tutaj ludzie z branży albo odwiedzający te tereny

z wynajęciem sprzętu za granicą jak i u nas jest posiadanie karty IKO (coś w stylu patentu), rzadko kiedy, a nawet bardzo rzadko zdarza się zaufanie do "pierwszego lepszego"

i na 6. też Ci nie odpowiem, ale raczej są

Pozdrawiam :thumb:

Awatar użytkownika
hagop84
Posty: 7
Rejestracja: 13 mar 2016, 20:40
Deska: F-ONE TX
Latawiec: F-ONE Bandit DOS
Lokalizacja: Słupsk
 
Post16 mar 2016, 16:45

A jak wygląda sytuacja pogodowa na półwyspie helskim latem? Do dziś byłem przekonany, że wieje tam cały czas wystarczająco mocno prawie przez całe lato. O jakiej sile musi być wiatr żeby opłacało się ruszać z domu?
Co do pianki to chyba jakaś grubsza bo, aż wstyd się przyznać chyba ze 2 lata temu wlazłem bałtyku się wykąpać bo mnie temperatura wody odstraszała (i dlatego preferuje bardziej jeziora do kąpieli).

gareon
Posty: 513
Rejestracja: 11 lis 2014, 14:04
Deska: SU-2 Prorider 136/41
Latawiec: FX9 / Radar10 / Switchblade12
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 14 razy
Dostał piwko: 20 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 mar 2016, 20:32

Hej,

Generalnie od 12 węzłów można pływać (zależny od rozmiaru kite i wagi).

Co do pianki to zatoka jest ciepła (płytko i szybko się nagrzewa). Woda jest dużo wyższa niż na otwartym morzu.

Awatar użytkownika
Fin
Posty: 788
Rejestracja: 05 lip 2004, 18:11
Deska: F1 Trax HRD
Latawiec: Core Riot XR3 12/9/7
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 37 razy
Dostał piwko: 17 razy
 
Post29 mar 2016, 14:09

hagop84 pisze:1. Spoty o których wspominałem to dobre miejscówki na uprawianie tego sportu (Ustka, jezioro gardno, półwysep helski)?
2. Sprzętu w tym sezonie nie kupie ze względów finansowych, ale pianka raczej będzie wchodzić w grę. Jakich pianek szukać?
3. Co do zakupu sprzętu czy lepiej kupić używkę czy lepiej jakiś tańszy zestaw?
4. Do tej pory nigdy nie byłem za granicą latem (w ciepłych rejonach). Trochę obserwowałem wycieczki z biur podróży i chyba najtaniej wchodzi wypad do hiszpanii/grecjii. Ile taki wypad średnio was kosztuje (nie zależy mi na super warunkach, nie jestem wymagający, na snowboard wystarczy mi pokój, łózko, ciepła woda i miejsce gdzie mogę coś ugotować, tani wypad w góry to dla mnie koszt około 1500-2000 tys zł)?
5. Czy opłaca się wynająć sprzęt za granicą czy lepiej wozić własny? W przyszłości planuje jeździć 1 w roku za granicę, letnie weekendy spędzać gdzieś w mojej okolicy.
6. Jest tu może ktoś z okolic słupska/trójmiasta z kim mógłbym pogadać o tym sporcie na żywo przy piwku? :D


1. Ludzie pływają w całej Polsce, także mieszkać 20km od morza to lepiej już trafić nie można.
2. Pianka 5/4 na Bałtyk na cały rok będzie ok. (zakładając że nie pływasz między listopadem-marcem)
3. Na początek moim zdaniem warto używkę, po 2 sezonach jak już będziesz ogarniał to i wiedział czego chcesz można myśleć na nowym sprzętem.
4. Najtańszy to zawsze jest Egipt, ale teraz chyba mniej popularny z wiadomych względów. Hiszpania to polecam Tarifa, Grecja to wyspy m.in. Rodos. 2tys. na tydzień da się co załatwić
5. Z moich doświadczeń zawsze swój. 120 EUR kosztuje przelot w obie strony. Tyle samo zapłacisz za 1 dzień wypożyczenia kompletnego sprzętu.
6. Tutaj nie pomogę :)

KiteWOT
Posty: 45
Rejestracja: 14 maja 2016, 10:37
Latawiec: Cabrinha
Lokalizacja: Gdańsk
Dostał piwko: 1 raz
 
Post14 maja 2016, 11:59

Jeśli chodzi o wypożyczanie sprzętu to moje doświadczenie z ubiegłego roku są takie że przez dwa miesiące gdy wiało to sprzęt był tylko dla kursantów i w końcu kupiłem używek dla siebie. I teraz nie interesuje mnie obłożenie w wypożyczalniach a i po sezonie jest na czym pływać

Awatar użytkownika
DeadMan
Posty: 67
Rejestracja: 08 lip 2015, 18:09
Dostał piwko: 1 raz
 
Post30 maja 2016, 17:52

hagop84 pisze:1. Spoty o których wspominałem to dobre miejscówki na uprawianie tego sportu (Ustka, jezioro gardno, półwysep helski)?

Tutaj polecam Ci zatokę Pucką, która jest bardzo bezpiecznym akwenem, a w dodatku znajdziesz szkółkę niemalże na każdym rogu.

hagop84 pisze:2. Sprzętu w tym sezonie nie kupie ze względów finansowych, ale pianka raczej będzie wchodzić w grę. Jakich pianek szukać?

Jeśli "zajarasz:" się tym sportem i postanowisz pływać, kup sobie nieco lepszą piankę o grubości 5/4 lub 4/3, z frontzipem. - te pianki są dużo bardziej komfortowe w użytkowaniu, aniżeli standardowe pianki z zamkiem na plecach (który z wiekiem traci swoją szczelność)

hagop84 pisze:3. Co do zakupu sprzętu czy lepiej kupić używkę czy lepiej jakiś tańszy zestaw?

Okazje się zdarzają i zakup używanego latawca w "idealnym" stanie to nie jest rzadkość. Jeżeli będziesz szukał sprzętu używanego, to szukaj czegoś raczej po 2010 roku. Jeśli kupisz "markowy" latawiec, to nie będziesz miał większego problemu z dostępnością serwisu (tub czy linek)

hagop84 pisze:4. Do tej pory nigdy nie byłem za granicą latem (w ciepłych rejonach). Trochę obserwowałem wycieczki z biur podróży i chyba najtaniej wchodzi wypad do hiszpanii/grecjii. Ile taki wypad średnio was kosztuje (nie zależy mi na super warunkach, nie jestem wymagający, na snowboard wystarczy mi pokój, łózko, ciepła woda i miejsce gdzie mogę coś ugotować, tani wypad w góry to dla mnie koszt około 1500-2000 tys zł)?

Ostatni mój wyjazd na Fuertę to koszt 4000 zł za wszystko na 2 tygodnie (wliczając jedzenie, nocleg samochód, przelot itd itd)
Cena jest mocno uzależniona od miejsca, tak jak ktoś napisał wyżej.. z wiadomych przyczyn Egipt jest teraz najtańszy :)

hagop84 pisze:5. Czy opłaca się wynająć sprzęt za granicą czy lepiej wozić własny? W przyszłości planuje jeździć 1 w roku za granicę, letnie weekendy spędzać gdzieś w mojej okolicy.

w Twoim wypadku, zdecydowanie polecam własny sprzęt.
Poza tym wypożyczanie sprzętu, to nie kiedy loteria - każdy latawiec jest nieco inny, każdą deskę prowadzi się nieco inaczej. A jeśli będziesz miał swój komplet, to prędzej czy później doskonale się z nim zaprzyjaźnisz :)

hagop84 pisze:6. Jest tu może ktoś z okolic słupska/trójmiasta z kim mógłbym pogadać o tym sporcie na żywo przy piwku? :D

Jak przyjedziesz na półwysep, to myślę że chętnych i do piwka i do pogadania o kitesurfingu nie zabraknie :)

kiteigor
Posty: 731
Rejestracja: 26 cze 2012, 22:40
Deska: Naish Monarch
Latawiec: Naish Pivot LE
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 14 razy
 
Post30 maja 2016, 18:10

DeadMan dodaj tylko, że frontzip ciężko się wkłada, ale jak się ułoży to jest gitara

Awatar użytkownika
hagop84
Posty: 7
Rejestracja: 13 mar 2016, 20:40
Deska: F-ONE TX
Latawiec: F-ONE Bandit DOS
Lokalizacja: Słupsk
 
Post05 cze 2016, 19:53

Już jestem po szkółce. Kilka osób poznałem i zakupiłem sprzęt.

Padło na F-ONE Bandit 3 DOS (2010 użynany 3 tygodnie) z barem i nową deska F-ONE TX i trapezem North (modelu nie znam z pompowaną poduszką) i piankę Mistic star front-zip 5/4 (którą jak kolega kiteigor napisał wkłada i zdejmuje się dużo trudniej niż tą zapinaną na plecach). A w ten weekend 04-05.06 byłem w Rewie i trenowałem :) Wiaterku było trochę mało bo latawiec często mi spadał sam z siebie, ale poznałem wady tego latawca. Dużo trudniej go podnieść z wody niż szkółkowy (potrzebuje mocniejszego wiatru, ale i tak jest ciężej), przy słabym wietrze "składa się" mimo że jest dość mocno napompowany (oczywiście bez przesady, żeby mi nie pękł podczas twardego lądowania). Ale za to lepiej mi się nim steruje niż, szkółkowym. Latawiec ten szybciej reaguje na skręty.

Próbowałem też coś wyrzeźbić w ustce, ale fale mi to skutecznie wybiły z głowy po 10 min miałem dość :)

Awatar użytkownika
DeadMan
Posty: 67
Rejestracja: 08 lip 2015, 18:09
Dostał piwko: 1 raz
 
Post08 cze 2016, 12:38

kiteigor pisze:DeadMan dodaj tylko, że frontzip ciężko się wkłada, ale jak się ułoży to jest gitara



Prawda kolego :)
Ale osobiście jestem zdania, że można się "pomęczyć" 1-2 razy w ciągu dnia z zakładaniem, a na wodze komfort i tak jest nie oceniony :!:

kiteigor
Posty: 731
Rejestracja: 26 cze 2012, 22:40
Deska: Naish Monarch
Latawiec: Naish Pivot LE
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 14 razy
 
Post08 cze 2016, 13:52

Co prawda, to prawda, choć ja preferuje tylne :D ale to preferencje danego człowieka biorą górę.


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości