Witam
Jestem już po kursie IKO 1+2 i zakupie sprzętu. Udało mi się kupić wszystko za 1 razem w b.dobrej cenie (patrząc na ceny używek, i ocenę sprzętu przez chłopaków ze szkółki). Padło na F-One Bandit DOS 12mkw. Jest to sprzęt z 2010 roku, a stan sprzętu oceniam na 9/10 (latawiec używany jedynie 3 tygodnie, zero jakichkolwiek przetarć przebarwień napraw, linki baru 0 jakichkolwiek przebarwień zużyć, można powiedzieć nówka). Zauważyłem tylko 2 wady. Pierwsza, którą naprawiłem za 90 gr to montaż wężyka na linkę między "cziken loopem" a barem (bar po tej części się ślizga), bo oryginalny stwardniał, zżółkł pękał gdy tylko był naginany. W jego miejsce wstawiłem zwykły wężyk z casto. Drugą wada jest chyba brak kulki w wentylku od pompowania tuby głównej. Jeżeli ktoś ma Bandita z podobnego okresu nich powie mi czy tam kulka powinna być. Jeżeli tak i nie uda mi się tego naprawić samodzielnie to ile będzie kosztować wymiana wętyla?. Jeżeli tam kulka powinna być to znajduje się wewnątrz tuby bo została wciśnięta przez niewłaściwą końcówkę pompki (wstawiłem nową, która została wdmuchnięta do środka przy pompowaniu chyba za małą średnicę dobrałem).
Dziś testowałem latawiec na plaży w Ustce z ciekawości jak lata (do wody nie wchodziłem bo jeszcze nie czuję się pewnie i wole doszkolić się na zatoce w jakieś weekendy zanim zacznę pływać na bardziej wymagającym terenie). Oto moje spostrzeżenia i porównania do sprzętu na którym się uczyłem (latawce best kahoona i rocca).
1. Po napompowaniu i położeniu latawca na plaży tuby poprzeczne załamywały się pod wpływem wiatru. Czy to przez to że za słabo napompowałem czy ten model tak ma? Miałem wrażenie że są odpowiednio napompowane (nie mam manometru w pompce).
2. Latawiec podczas 1 próby startu tak dziwnie się poskładał i spadł na ziemię. Drugi raz taka sytuacja miała miejsce w powietrzy gdy wiatr lekko zdechł, ale udało mi się go wyciągnąć z powrotem w zenit. Czy tu znów przyczyną jest zbyt niskie ciśnienie tuby głównej?
3. W porównaniu do latawców ze szkółki latawiec ten bardzo szybko reagował na sterowanie, przez co dużo prościej wykonywało mi się 8 na lewym/prawym halsie i ustawianie latawca na godzinach od 9:30 do 2:30. Tuż nad ziemią latawiec mi spadał. Sterowanie 1 ręka i utrzymywanie latawca w jednej pozycji też wydaje mi się prostsze. Czy to przez typ latawca czy może przez siłę wiatru (około 11-16 węzłów) i doświadczenie ze szkółki?
4. Latawiec dużo mniej chętnie wstawał przy czym często przybierał dziwne kształty z pkt2.
Pierwsze wrażenia po tym teście są jak najbardziej pozytywne i nie mogę się doczekać odpowiedniej pogody, żeby przetestować sprzęt na zatoce. Trapezu do szkółkowego (spodenkowy) nie ma nawet co porównywać taki jest wygodny .
A tu parę fotek samej latawki i baru.
https://drive.google.com/folderview?id=0B6h5CR2M1Wf3V0I2MjZvREJZeU0&usp=sharing
Decha to F-ONE TX ()