Ziomek. pisze:
".. no co do tego kabla - to nie tylko czop ale brak wyspy, przeszkody w złych miejscach, mało tych przeszkód, awarie, nie czyszczone przeszkody z muszli, kamienisty brzeg, daleki powrót po wywrotce ... jakby to był dobry kabel byłyby już miliony editow zawodników stamtąd, a tak nie uświadczysz nawet fot z dobrymi trikami. to chyba wystarczy za wszystko. są to opinie riderów i to nie jakichś lamusow tylko takich co kleją takie triki co ja nigdy nawet 20% z tego nie zrobię .. "
No i jakbyś nie zauważył to właśnie te wady wyciągu wymieniłem w poprzednim poście, które inwestor musi poprawić
A podawanie kryterium ilości filmów w ocenie wyciągu to pozostawię bez komentarza...
Ziomek. pisze:ja również nie jestem związany z żadnym wyciągiem, a pisanie że Egipt jest konkurencją dla mnie, - czy vice versa - to jakieś daleko posunięte brednie :thumb
Post nie jest o wyjazdach wakeboardingowych, tylko kitesurfingowych, do El Gouny. Ty również oferujesz swoim klientom wyjazdy do Egiptu, na Twojej stronie można jeszcze znaleźć nieaktualną ofertę do Soma Bay, za chwilę pewnie pojawią się nowe oferty. Poza tym prowadzimy konkurencyjną działalność na Półwyspie Helskim, więc próby pokazania że nasza oferta / baz / spot w Egipcie jest "be" są działaniami czysto wynikającymi z konkurencji więc... brednie?
Ziomek pisze:i nie obwiniam bynajmniej akwenu o mój uraz a własną pewność siebie i nonszalancję przy "odpływie" wrześniowym
ale z tego samego powodu właśnie - płytkiej wody - ABSOLUTNIE DYSKWALIFIKUJĘ dla siebie spot przy RED SEA ZONE jako akwen treningowy
Ale mimo równie płytkiej wody swoje akwenu ABSOLUTNIE NIE DYSKWALIFIKUJESZ?
Ziomek pisze:również pod Twoją, lub ściślej bazą w której pracujesz - zaczepiłem się w porozstawiane przez Was bez żadnego zezwolenia - bo nie można było na to mieć zezwolenia boje co było mocno niebezpieczne - kiedy latawiec wystartował podnosząc boję na kilka metrów
Mocno niebezpieczne to było wykonywanie trików przy samym brzegu, między naszymi kursantami / obozowiczami pływającymi na windsurfingu lub jak to lubisz określać "w gąszczu wuesów" bo wymieniona przez ciebie bojka (chyba zrobiona z gumowej piłki do skakania, nie takiej do cięcia metalu) była jakieś 30-40 metrów od brzegu, vis a vis naszego zejścia na wodę. Niezły przykład jak na członka komisji szkolenia PZkite..
Ziomek pisze:Ty widząc jak kite podnosi mi boje ..przepłynąłeś motorówką 5 m ode mnie i popłynąłeś dalej
Mijaliśmy się w zupełnie innym miejscu i okolicznościach, jeszcze kiwnąłem Tobie "cześć" gdy koło mnie przepływałeś. Przekonałeś się o tym już kiedyś, że nie odmawiamy nikomu pomocy, niezależnie z jakiej szkółki ktoś pochodzi - widząc że masz kłopoty daleko od brzegu nasz bosman wypłynął kiedyś po Ciebie (zanim zdążył Cię podjąć poradziłeś sobie sam) a nie dalej jak miesiąc Twoi instruktorzy pożyczali od nas na wodzie motorówkę, gdyż w Waszej w chwili gdy akurat była potrzebna skończyło się paliwo.
Także jeśli byłbyś w sytuacji zagrożenia, uwierz mi, że na pewno nie odmówiłbym Tobie udzielenia pomocy.
[quote=Ziomek]toteż wróciłem i na własną rękę na Waszych oczach odciąłem te boje by już nikt się o nie nie zaczepiał ..wystarczający tłok już tam macie
[/quote]
Jakoś nikt inny z nimi nie ma problemu. Służą one do naszego wewnętrznego rozdziału na strefy wind / kite oraz sygnalizują kursantom dokąd mogą dpływać.
Lussik | EASY Surf Center pisze: a na pomoście przed Twoją bazą miał rok temu miejsce bardzo groźny wypadek....
="Ziomek"]z którym NIKT nie miał nic wspólnego - poza samym poszkodowanym i poza tym , że Ratowniczka Medyczna która jest na stałe w bazie WAKE.PL udzieliła pierwszej pomocy
"
A czy ja GDZIEKOLWIEK napisałem że ktoś z Twojej szkoły miał z tym COŚ wspólnego????
Użyłem tych dwóch przypadków dla pokazania jak subiektywna jest twoja opinia i "dyskwalifikacja" spotu RedSeaZone jako niebezpiecznego, gdzie o swoim spocie na Ekolagunie piszesz jako o najlepszym na Półwyspie Helskim, a nie jest on pozbawiony zagrożeń.
Żaden spot nie jest pozbawiony zagrożeń i każdy jest NIEBEZPIECZNY dla ridera, który zachowuje się w sposób niebezpieczny. Bo jak pokazują wcześniej wymienione przykłady NA KAŻDYM spocie można zrobić sobie krzywdę - niezależnie czy woda jest płytka, głęboka, słona czy słodka a na plaży są pomosty, kamienie, czy piękny biały piasek
Ziomek pisze:ale jeśli lubisz tematykę wypadków: opowiedz więcej o złamanym na kiteroomingu EASY kręgosłupie
i znów niewdzięczny temat, o którym nikt miał się nie dowiedzieć a ..tajemnica poliszynela..
Nie opowiem ci o nim za wiele, bo sam nie wiele wiem, gdyż ma on tyle wspólnego z firmą EASY co wypadek na pomoście przy wake.pl. Wiem tylko tyle że jedna osoba z grupy młodych pod wpływem alkoholu przechodząc z kempingu obok na nasz kemping, w godzinach nocnych, mijając bramę do crossfitu postanowiła pokazać "coś" swoim współtowarzyszom na tej o to bramie. Upadła z niej, część "znajomych" uciekła a jeden z naszych opiekunów obozowych, który zastał zaistniałą sytuację pomógł udzielić pierwszej pomocy / wezwać karetkę. I tyle co o wypadku wiemy, bo nawet nie znamy dalszych losów osoby poszkodowanej, ponieważ nawet nie mogliśmy ich namierzyć kolejnego dnia na kempingu obok - widać wiesz lepiej ?
Tyle z mojej strony.
"peace"