wczoraj troche popływalismy ale szału nie byłojakies 12/15 knotów, ale pływanko zapamiętam na długo. a mianowicie mojego wspaniałego rebelka zostawiłem na drzewie . moja głupota przy plaży skok i lądowanie z kitelopem. nie wyczułem odleglości i zaczepiłem sterówką o gałąź no i.....


ale latawka już zrobiona więc dalej oczekuje na wiatr.

na marginesie jakby ktoś z Was chciał się pozbyć rebelka powyżej 12m chętnie porozmawiam może być uszkodzony. maszyne do szycia mam
pozdrawiam
i jak najmniej takich przygód!!
czekamy na wiatr