BEZPIECZEŃSTWO - Ostrzeżenie 2003

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Awatar użytkownika
Maslav
Posty: 976
Rejestracja: 02 sie 2003, 21:56
Lokalizacja: Łomianki Fabryczne
Kontaktowanie:
 
Post05 maja 2004, 21:03

Maciek trzymaj się.

Strasznie przykra sprawa :?

Dr Eutanator
Posty: 661
Rejestracja: 01 sie 2003, 08:15
 
Post05 maja 2004, 22:26

stary, trzymaj się ! kru z poznania serdecznie pozdrawia Maćka, wracaj szybko do zdrowia! jesteśmy z tobą !!!

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 maja 2004, 12:33

Jacek D pisze:Witam!
Mój kolega Maciek w niedziele albo w sobotę (nie pamiętam dokładnie) doznał na miedwiu wypadku na kite'cie mianowicie uderzył w kamień nieopodal brzegu. Wczoraj miał operację,rozpruli go i usuneli mu śledzionę i ma duże problemy z trzustką i jelitem. Tylko proszę nie pierd... mi tu o systemach bezpieczeństwa bo były sprawne ale ktoś kto nie był w takiej sytuacji to nigdy nie zrozumie dlaczego nie zerwał zrywki czy coś takiego, brak czasu.To jest moment,sytuacja wyglądała na opanowaną ale jednak tak nie było...

My, czyli ekipa z zachodu (joosi, hase, benek i ja) jesteśmy zszokowani tym co sie stało...

Mi jest smutno i nie chce mi sie więcej nic pisać, taki właśnie ma sie humor po wypadku najlepszego kumpla.


-DŻIZAS!!
:(
szit..
..nie ma "mocnych", "zaawansowanych" i "pro"
KAŻDY jest zagrożony..
..ja do pływania na śródlądziu podchodzę z wieelkim respektem..

ZDROWIEJ CHŁOPIE!!

Awatar użytkownika
zinger
Posty: 168
Rejestracja: 11 sie 2003, 19:36
Lokalizacja: 3citi
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post07 maja 2004, 13:59

5.05.04 plywalem w Sopocie (kurewsko szkwalilo)
i wykonalem skok i jak bylem w gorze to mi sie latawice z chickenloopa odczepil (nie mam snap szekli czy wchicharda tylko zwykly chicken loop takoona - ufalem mu do wczoraj) i odlecial sobie a ja spadlem z deska na nogach do wody.Na szczescie na pogotowiu powiedzieli ze nie sa zlamane tylko mocno obite wiec siedze tak sobie przed komputerem i mocze w altacecie i patrze na te moje sinopapuziate giry i szukam jakiegos rozwiazania w necie na wypadajace chicken loopy

nie ma kozaka na szkwalki !!
Maciek wracaj do zdrowia jeszcze poplywamy :)

Awatar użytkownika
Blekota
Posty: 684
Rejestracja: 01 wrz 2003, 22:43
Latawiec: ss
Lokalizacja: Gdańszczyk
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post07 maja 2004, 14:51

zinger pisze:5.05.04 plywalem w Sopocie (kurewsko szkwalilo)
i wykonalem skok i jak bylem w gorze to mi sie latawice z chickenloopa odczepil (nie mam snap szekli czy wchicharda tylko zwykly chicken loop takoona - ufalem mu do wczoraj) i odlecial sobie a ja spadlem z deska na nogach do wody.Na szczescie na pogotowiu powiedzieli ze nie sa zlamane tylko mocno obite wiec siedze tak sobie przed komputerem i mocze w altacecie i patrze na te moje sinopapuziate giry i szukam jakiegos rozwiazania w necie na wypadajace chicken loopy

nie ma kozaka na szkwalki !!
Maciek wracaj do zdrowia jeszcze poplywamy :)


to dobrze, że to tylko obicia - szybko wracaj do zdrowia Zinger!!!

a powiedz co z latawcem? udało Ci się go złapać czy wylądował na drzewach?

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post07 maja 2004, 16:02

wracaj do zdrowia!!!
a co uwazacie za najbardziej stosow w takim wypadku kiedy w powietrzu kite sie wypnie i nie utrymamy go w rekach?? starac sie spasc na tylek ?wywalic deche?

Awatar użytkownika
hase
Posty: 373
Rejestracja: 09 paź 2003, 10:05
Lokalizacja: Frankfurt nad Odra
Kontaktowanie:
 
Post07 maja 2004, 16:23

zinger wracaj szybko do zdrowia ... miales wiele szczescia ... ale powiem ci ze znam osobiscie lekarzy ktorzy twierdza ze lepiej jest miec proste zlamanie niz bardzo mocne zbicie kosci ..... a jak stawy i wiazania wszystko ok ???? :twisted: a tak na marginesie to ciesz sie ze nie robiles ded mena :twisted: a my pamietajmy sa przypadki w ktorych najlepszy system bezpieczenstwa ci nie pomoze.

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post07 maja 2004, 17:16

hase masz racje! tylko mi chodzi o to ze leash(dobrze zalozony) jest bardzo porzebny i przydatny! prawdfa jest ze w niektoryxh sytuacjach wypiecie sie jeszt bardzo drutne albo niemozliwwe!

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post07 maja 2004, 17:19

oj sorki pomylilem watki!!

Dr Eutanator
Posty: 661
Rejestracja: 01 sie 2003, 08:15
 
Post07 maja 2004, 18:39

czy ktoś coś wie na temat kondycji Maćka? jak się czuje? co z nim?

dajcie znać !

Awatar użytkownika
hase
Posty: 373
Rejestracja: 09 paź 2003, 10:05
Lokalizacja: Frankfurt nad Odra
Kontaktowanie:
 
Post07 maja 2004, 19:44

mial choolerne szczescie ze poszedl do lekarza , gdyby czekal do rana (a poszedl wieczorem) to prawdopodobnie nocy by nie przezyl .... mial powazna operacje usuneli mu sledzione, nie wiadomo co bedzie z trzustka, czuje sie teraz lepiej i mowia ze wszystko bedzie dobrze... jesli po czyms taki mozna tak powiedziec .... caly wypadek nagralem na kamere jak go ogladam to nie chce sie wierzyc ze tak niewinnie wygladajacy upadek moze byc az tak niebezpieczny...

maski
Posty: 1394
Rejestracja: 06 sie 2003, 22:34
Latawiec: sligshot FUEL, RPM
Lokalizacja: kite24.pl olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post07 maja 2004, 19:53

kurde dreszcze przechodza

Awatar użytkownika
zinger
Posty: 168
Rejestracja: 11 sie 2003, 19:36
Lokalizacja: 3citi
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post08 maja 2004, 11:24

zrobisz avika i udostepnisz w edonkeyu?

mnie sie nic nie stalo
bola nogi i tyle
sa sine
ale juz wczoraj tanczylem lekko :)
blokady nie mam
zalatwiam szekle od kumpla bo na wicharda mnie nie stac
mam safesystem na chickenloopie i wiem ze dziala
pzdr

Awatar użytkownika
Neykon
Posty: 2247
Rejestracja: 27 mar 2004, 21:28
Deska: z OBI
Latawiec: ze Składnicy Harcerskiej
Lokalizacja: tak gdzie zawsze qr nie wieje!
Dostał piwko: 1 raz
 
Post08 maja 2004, 11:35

Kurcze :!: urazy stóp to najczęściej występujące kontuzje, ja od ponad miesiąca "walczę" ze ścięgnami. Myślałem ze już jest wszystko Ok i w połowie kwietnia wybrałem się na mierzeje wiślaną i co? złe lądowanie na plaży i znów problemy. Trzeba przyznać ze Kite to super zajawka ale kontuzje towarzysza mu co dzien. Wszystkim "kaleką" życzę szybkiego powrotu do zdrowia :D

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post09 maja 2004, 12:03

Przede wszystkim to pozdrowienia dla Macka!!!Jestem zszokowany ta wiadomoscia.Wracaj do zdrowia !!!!!! :o
Wlasnie wrocilem z Hollandii w ostatnim dniu mielismy hardcore 7 bf 4 m fala i walilo centralnie do ladu ,latalem na 9 caly dzien ostroznie bez problemowo po prostu super.Pod koniec dnia (kolo 18) nawialo przy brzegu 2m (na glebokosc) piany. Chlopaki z Hollandi wiedza o czym pisze.Jakos tak sie zdazylo ze zabrala mnie fala i wyladowalem 500m nizej ,musialem plynac niedaleko od brzegu zachaczajac co jakis czas o piane ,wiedzialem ze troche przeginam ale honorowo chcialem wrocic na desce do miejsca startu. Zemscilo sie .Z jakiegos tam powodu wpadlem w ta piane i nie moglem zlapac oddechu ani wytrzec ja z oczu jak w koszmarach ,zaciaglem ja do pluc i chyba wpadlem w panike zreszta nie pamietam .Stracilem kontrole nad latawcem ,nic nie widzialem ,nie moglem oddychac tylko poczulem jak latawiec robi loopa a ja lece w powietrzu .Ocucilo mnie gruchniecie o ziemie (najpierw latawiec potem ja),chruplo ale kregoslup mam caly - to juz dobrze.Linki napiete i latawiec chce startowac - tylko nie to .Szybko wypielem sie z trapezu i zliszowalem latawiec (wczesniej wszystko dzialo sie zbyt szybko!!!!!)wlasciwie to dobrze sie skonczylo dzieki Zimasowi ktory wielokrotnie w egipcie powtarzal mi zebym zrobil sobie do latawcow lisze(wczesniej ich nie uzywalem).Nie jestem spiety liszem tylko mam raczke za ktora ciagne jak potrzeba.
Wnioski jakie wyciagnalem dla siebie?
-do tej pory ani razu nie starczylo mi czasu na wypiecie w sytuacjach ekstremalnych -wiec za wszlka cene nie doprowadzac do takich sytuacji
-lesch jest bardzo wazna rzecza
-zwlaszcza przy trudnych warunkach -kask!
-nie plywac zbyt blisko przy brzegu .
Pierwszy wyjazd bez szkod w sprzecie jedynie zlamany kciuk ale co tam to sie zrosnie.
Pozdrowienia dla wszystkich rekonwalescentow :wink: Rolnik


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości